reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zdjęcia z USG, wizyty lekarskie, badania...

Landrynka współczuje takiej opieki, ale faktycznie jak się ogląda Położne to faktycznie wypisują jakiś świstek i na tym koniec. Poród jak dla mnie ładnie pokazują i troskę o pacjenta, ale jak jest faktycznie to nie wiem.

Pietrucha dlatego ja chodzę tylko do jednego lekarza do którego mam zaufanie i nie chce by mi ktoś spokój zakłócał, ale ja też mam inną sytuację, bo mi firma karnet opłaca i badania, lekarza mam za free.
 
reklama
Angielska słuzba zdrowia ruls...

Jestem załamana... ale co tam... Ja wiem ze dziedzia zdrowa... widziałam na wczesniejszym usg raczki nóżki, chorób genetycznych - dziedzicznych w obu rodzinach nie ma. Mata urodziłam siłami natury ze znieczuleniem zewnatrzoponowym.
Jak sie nie uda w szpitalu... z normalna opieka to nie...
Dam rade i na łące... niech sie baby..... i tu niecenzyralne słowo...

Ból wytrzymam wiec nie ma co się martwić.
(oczywiscie sama siebie pocieszam)

Piertucha... tez fajną wizyte miałaś. Jakiś konował. Nie przejmuj się. Idz do swojego zaufanego i juz.
Wszystko z maluszkiem ok.
 
Dziewczyny, może trochę jednak powinnyście się pohamować z wydawaniem opinii :confused: Żadna z was nie jest lekarzem, a już ferujecie wyroki, że to to konował, żeby Pietrucha wpadła do gabinetu z awanturą, itp., itd. To chyba dobrze świadczy o lekarzu, że skoro coś go zaniepokoi, chce się upewnić, że na 100% wszystko ok?? Za to mieszacie z błotem nieznajomego wam człowieka, o którym kompletnie nic nie wiecie, a który po prostu stara się być dobrym specjalistą?? Przykre :dry:

Pietrucha, trzymam kciuki, żeby na szczegółowym USG okazało się, że to faktycznie jednak tylko artefakt, a nie taśmy.


Landrynka, współczuję wizyty, co za beznadzieja :shocked2:
 
Ostatnia edycja:
Amethyst troche racji masz, ale jesli dwoch lekarzy ma dwie rozbiezne opinie, jeden tasmy widzi a drugi nie, to ktorys tu jest zwyczajnie niedouczony, albo przeuczony (moze byc i tak). Zagwozdka tylko ktory to. Jak czytam wasze opinie na temat lekarzy z nfz to stawiam na tego u ktorego Pietrucha dzis byla.
Pozatym Pietrucha zrobi genetyczne i wszystkie bedziemy wiedziec co i jak. Poki co trzymam kciuki bardzo mocno:tak:
 
Ametyst dla mnie konował który nie wydaje zaswiadczenia z informacja na jakiej podstawie wypisał skierowanie... to taki człowiek który wg mnie nie wypełnił karty
 
Owszem, opinie skrajne. W związku z tym może być tak, że któryś z nich ma rację, ale może też tej racji nie mieć żaden - bo np. na USG potwierdzi się, że faktycznie coś widać, ale akurat zupełnie niegroźnego dla dzidzi.

Ja po prostu nie rozumiem jak możecie, nie będąc lekarzami, nie tylko decydować według własnego widzimisię kto ma rację, ale w dodatku jedną z osób zwyczajnie obrażać :confused: Jak zawsze Polacy na wszystkim się znają, a już na medycynie to najlepiej :dry: Konował to dla mnie ktoś, kto popełnił ewidentny błąd wynikający z zaniedbania, głupiego przekonania o własnej nieomylności albo braku jakiegokolwiek poszerzania wiedzy od skończenia studiów medycznych. A lekarz Pietruchy kierując ją na dodatkowe badanie sobie na takie miano na pewno nie zasłużył :no:


Nie zmienia to faktu, że ja też mam nadzieję, że nic w USG u Pietruchy nie znajdą i okaże się, że dzidzia zdrowa i wszystko super!
 
Jak dla mnie nie wypisał na skierowaniu, by nie zrobić z siebie idioty. Mi doktor pisze na skierowaniu dlaczego muszę mieć dane badanie i nie ma problemu. Też dmucha na zimne, ale nie boi się swojego zdania czy coś widzi czy nie.
Wszyscy jesteśmy ludźmi i każdy może się pomylić, ale idąc na badania trzeba mieć napisane na skierowaniu na co mają zwrócić szczególną uwagę. Ja zawsze jeszcze przy badaniu mowię i przypominam na co pan doktor kazał zwrócić uwagę - chodzi o genetyczne.
 
Jeszcze raz przeczytałam wypowiedź Pietruchy. Nic tam nie ma o niewpisaniu rozpoznania na skierowaniu, tylko że do następnego USG potrzebuje dokładny opis USG, który wykonał lekarz kierujący i na podstawie którego kieruje na bardziej specjalistyczne badanie.
 
reklama
Jak dla mnie każdy może mieć swoje zdanie i na forum się wypowiedzieć. Jedni się zgodzą inni nie.
Co do szyjki zapewne też masz wytłumaczenie dlaczego lekarz z NFZ nie widział tego co prywatny?
 
Do góry