felqua
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Czerwiec 2005
- Postów
- 1 682
My tez trzymamy kciuki za Was Kasiu.
Tez staram sie stosowac rozne podchody aby naklonic Jaska do cwiczen- glownie wyglupiam sie i maly mysli ze to swietna zabawa-np. przy podciaganiu na boczku- udaje ze Jas jest taki ciezki ze nie moge go uniesc- sapie przy tym-i Jas jest caly uhahahany-tak ze nawet nie zauwaza ze cwiczy. Co do spotkan z rehabilitantem- to Maly jest dosc pogodnym dzieckiem - takze na poczatku wszystko jest ok, dopiero potem zaczyna podnosic wrzask- najgorsze ze pory spotkan akurat wypadaja w okolicch Jaskowej drzemki.
Tez staram sie stosowac rozne podchody aby naklonic Jaska do cwiczen- glownie wyglupiam sie i maly mysli ze to swietna zabawa-np. przy podciaganiu na boczku- udaje ze Jas jest taki ciezki ze nie moge go uniesc- sapie przy tym-i Jas jest caly uhahahany-tak ze nawet nie zauwaza ze cwiczy. Co do spotkan z rehabilitantem- to Maly jest dosc pogodnym dzieckiem - takze na poczatku wszystko jest ok, dopiero potem zaczyna podnosic wrzask- najgorsze ze pory spotkan akurat wypadaja w okolicch Jaskowej drzemki.