reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2017

Czy jesteś za tym by zamknąć wątek wrześniówek ?

  • Tak

    Głosów: 22 50,0%
  • Nie

    Głosów: 15 34,1%
  • Nie mam zdania.

    Głosów: 7 15,9%

  • Wszystkich głosujących
    44
  • Ankieta zamknięta .
U nas rodziny z obu stron wiedzą :) a reszta dowie się jak zobaczą mój brzuch :) nie mamy aż tak wielu znajomych..nauczyliśmy się,że lepiej nie miec niż mieć tylko po to gdy oczekują naszej pomocy :)

Napisane na HTC Desire 620 w aplikacji Forum BabyBoom
Dokładnie Dorcia! U mnie teście nie wiedzą wolę mieć chwilę spokoju niż słuchać stekania teściowej. Moi rodzice niestety już w niebie :(
 
reklama
Witam mamuśki z pracy :) ja dzisiaj na dzień dobry w pracy wpadłam z aferą do biura dlaczego ja tak ciężko pracuje jak jestem w ciąży a inne dziewczyny mogą się obijać? Byłam tak zdenerwowana bo jak zobaczyłam mój plan w pracy to stwierdziłam że mam z debilami do czynienia....zobaczymy co z tego wyjdzie

i co oni na to? a gdzie pracujesz? ps i bardzo dobrze !:)
 
CzarnaMadzia trochę tak nawet się martwi czy się na lodzie nie poślizgnę ale na badania nie chce że mną chodzić. W pierwszej ciąży była na wszystkich ale nie zmusza go jak będzie chciał to pójdzie :)

Mififi04 to normalne będzie cudownie zobaczysz :)

Powiem wam że nie cierpię ludzi którzy wchodzą do autobusu/pociągu/busika niepotrzebne skreśl. Zachowują się jak bydło ! Stoję na przystanku jako ze mam bilet miesięczny na busiki (prywatny) to uprawnia mnie do pierwszeństwa wejścia ale i tak mam to gdzieś zawsze stoję jak inni. Dzisiaj podjechał ten mikrus busiki i musze drzwi otworzyć to jedna baba żeby wejść pierwsza nawet się nie odsunie! Tylko stoi durna a ja drzwiami mam sobie twarz najlepiej pocharatać [emoji34] mowie jej może by się pani odsuneła to ona w śmiech. Byleby pierwsza weszła.
Jak mnie wnerwiaja tacy ludzie [emoji35]
Ludzie to jest bydło [emoji19]

Napisane na SM-A510F w aplikacji Forum BabyBoom
 
U mnie wie tylko mój mąż i jedna z dwóch moich przyjaciółek:) Drugiej powiem jak się zobaczymy. Dzieciom chcę powiedzieć po usg, a rodzice, babcia i bratowa planowo mają się dowiedzieć na Wielkanoc, kiedy to wręczymy im ramki ze zdjęciami na których zdradzimy naszą słodką tajemnicę:))
Ale tak jestem ciekawa ich reakcji, że aż mnie skręca:p
Piękny pomysł[emoji8]

Napisane na SM-A510F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Witam mamuśki z pracy :) ja dzisiaj na dzień dobry w pracy wpadłam z aferą do biura dlaczego ja tak ciężko pracuje jak jestem w ciąży a inne dziewczyny mogą się obijać? Byłam tak zdenerwowana bo jak zobaczyłam mój plan w pracy to stwierdziłam że mam z debilami do czynienia....zobaczymy co z tego wyjdzie
Bardzo dobrze że awanturę zrobiłaś. Musisz dbać o sobie[emoji2]

Napisane na SM-A510F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dziewczyny trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty :) Ja wczoraj dostałam "prezent powitalny" mleczko do prania 1 saszetkę, mini krem z nivei na odparzenia i 2 malusieńkie pampersy 2-5 kg :) nie mogę się już doczekać tego "bezpiecznego" etapu ciąży, żeby móc kupić cokolwiek. Mój M ostatnio podsuwał mi gazetkę ze sklepu bo chusteczki do pupy były w promocji ;)
 
strasznie galopujecie dziewczyny ;) spróbuję nadrobić ale ciężko będzie ;)

CzarnaMadzia pytałaś o moją sytuację - w dużym skrócie: w zeszłym roku odeszłam po wielu latach od człowieka, który robił mi pranie mózgu i spowodował że zupełnie straciłam wiarę w siebie, to w związku z tym mam teraz te wszystkie problemy emocjonalne, lęki i napady depresji...
mam teraz partnera, który jest moją największą podporą, ale mimo tego że wyciąga mnie z tego i wszystko się powoli układa na ciążę nie byłam przygotowana
mam napady paniki bo analizuję wszystkie detale parę lat do przodu ;)
wiem, wiem, stara baba a przejmuje się pierdołami ;)

nimitii nie wiadomo, który tydzień, owu musiała mi się strasznie przesunąć - stąd niespodzianka ;)
ja standardowo mam @ co 25-26 dni, ostatnio poślizg do 34 - na usg okazało się że jest torbiel, dostałam leki na wywołanie ale nie zdążyłam wziąć bo wieczorem nieoczekiwanie przyszła @
teraz nie panikowałam bo myślałam że powtórka z rozrywki, planowałam wziąć te leki, których poprzednio nie zdążyłam (na wywołanie) a test... a tak.... na wszelki wypadek ;)
na teście dwie grube krechy wyskoczyły bez zająknięcia ;)

wenus018 10 przeprowadzka?? podziwiam :) ja zawsze odchorowuję każdą zmianę, szczególnie zmianę domu - uwijam sobie gniazdo i boli jak trzeba je zostawić
chyba za sentymentalna jestem ;)
a gdzie dokładnie planujecie zamieszkać? mam na myśli dzielnicę ;)

ala-84 ja jeszcze się nie chwalę - wiedzą tylko dwie moje przyjaciółki
w sumie to jeszcze nie wiadomo czy coś w ogóle z tego wyniknie, kolejne usg 06.02 i dopiero wtedy pewnie będzie coś wiadomo na 100%
z drugiej strony nie mówię bo boję się reakcji otoczenia...

DorciaMamaOlka a ile ma Twój synek? moja córa skończy w tym roku 8 lat i strasznie boję się jak to przyjmie... z kolei mój 17-letni syn ma już swoje życie i swoje sprawy i pewnie za bardzo go to już nie będzie "dotyczyło"

u mnie też gil do pasa od tygodnia prawie, ale dzisiaj już trochę lepiej mimo tego że nie biorę żadnych leków
siedzę pod kołdrą w grubych skarpetach
no i ciągle bym spała....

powodzenia na dzisiejszych wizytach! :)
 
strasznie galopujecie dziewczyny ;) spróbuję nadrobić ale ciężko będzie ;)

CzarnaMadzia pytałaś o moją sytuację - w dużym skrócie: w zeszłym roku odeszłam po wielu latach od człowieka, który robił mi pranie mózgu i spowodował że zupełnie straciłam wiarę w siebie, to w związku z tym mam teraz te wszystkie problemy emocjonalne, lęki i napady depresji...
mam teraz partnera, który jest moją największą podporą, ale mimo tego że wyciąga mnie z tego i wszystko się powoli układa na ciążę nie byłam przygotowana
mam napady paniki bo analizuję wszystkie detale parę lat do przodu ;)
wiem, wiem, stara baba a przejmuje się pierdołami ;)

nimitii nie wiadomo, który tydzień, owu musiała mi się strasznie przesunąć - stąd niespodzianka ;)
ja standardowo mam @ co 25-26 dni, ostatnio poślizg do 34 - na usg okazało się że jest torbiel, dostałam leki na wywołanie ale nie zdążyłam wziąć bo wieczorem nieoczekiwanie przyszła @
teraz nie panikowałam bo myślałam że powtórka z rozrywki, planowałam wziąć te leki, których poprzednio nie zdążyłam (na wywołanie) a test... a tak.... na wszelki wypadek ;)
na teście dwie grube krechy wyskoczyły bez zająknięcia ;)

wenus018 10 przeprowadzka?? podziwiam :) ja zawsze odchorowuję każdą zmianę, szczególnie zmianę domu - uwijam sobie gniazdo i boli jak trzeba je zostawić
chyba za sentymentalna jestem ;)
a gdzie dokładnie planujecie zamieszkać? mam na myśli dzielnicę ;)

ala-84 ja jeszcze się nie chwalę - wiedzą tylko dwie moje przyjaciółki
w sumie to jeszcze nie wiadomo czy coś w ogóle z tego wyniknie, kolejne usg 06.02 i dopiero wtedy pewnie będzie coś wiadomo na 100%
z drugiej strony nie mówię bo boję się reakcji otoczenia...

DorciaMamaOlka a ile ma Twój synek? moja córa skończy w tym roku 8 lat i strasznie boję się jak to przyjmie... z kolei mój 17-letni syn ma już swoje życie i swoje sprawy i pewnie za bardzo go to już nie będzie "dotyczyło"

u mnie też gil do pasa od tygodnia prawie, ale dzisiaj już trochę lepiej mimo tego że nie biorę żadnych leków
siedzę pod kołdrą w grubych skarpetach
no i ciągle bym spała....

powodzenia na dzisiejszych wizytach! :)
Mój synek lada dzień skończy 7 lat :) a Tobie kochana życzę bardzo dużo wiary w siebie :) odłóż na bok przykre doświadczenia :) ciesz się życiem,tym co teraz budujesz :) masz nowe lepsze życie [emoji7] nie smutaj tylko bierz z niego jak najwięcej :)

Napisane na HTC Desire 620 w aplikacji Forum BabyBoom
 
pitu-pitu dla mnie jesteś bohaterką :) bardzo cenię kobiety które decydują się odejść od faceta "tyrana" :) niektóre nie potrafią tego zrobić i do końca życia żyją zastraszone...Twoja największa cecha jest ODWAGA :) trzymam kciuki za Ciebie :)

Napisane na HTC Desire 620 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
CzarnaMadzia oczywiście ze nie gdyby pewnie wiedział jak to wygląda to i pierwszego by nie chciał. Ale z czystego lenistwa bo jemu się już nie chce wstawać w nocy (pomijam fakt ze to ja wstawałam i wstaje). Ale mam go w d... ;)
Wiesz ja z mężem tez się boimy jak to będzie po urodzeniu drugiego dziecka.
Jeszcze pamiętamy jak trudno nam było z Gabim.
Pamiętam ze na początku to ja zaproponowałam drugie dziecko, dość wcześnie, jak Gabrys miał 5 miesięcy. Ale mój mąż nie chciał. Poczekalam wiec do momentu aż on sam podejmie decyzje.
(Wychowałam się w domu w którym mój ojciec nas nie chciał i za każdym razem nam to wypominal. Zresztą ja byłam wpadka po której moi rodzice wzięli ślub. Do końca ich malzenstwa miałam do siebie wyrzuty sumienia ze to wszystko przeze mnie. Dlatego bardzo chciałam żeby każde z moich dzieci było wcześniej zaplanowane i chciane). Mąż po miesiącu zmienił decyzję i sam zaproponował starania.
I tak się staraliśmy rok bez skutku ( byłam na clo, Ovarinie, diecie dla kobiet z PCO... Ba pamiętam jak nieogarnieta z tuzinem ciążowych objawów leciałam palac nerwowo fajka po test o 7 rano... to byl chyba najgorszy czas).
Potem wyprowadziliśmy się z garażu do teściowej na czas remontu obecnego mieszkania. To był chyba jeden z trudniejszych momentów mojej rodzicielskiej przygody. Gabrys przez dwa tygodnie chorował, miał wysokie gorączki, leki które mu lekarz przepisal bardzo mocno dzialaly na jego układ nerwowy i przestalam poznawać swoje wlasne dziecko. Byl bardzo agresywny i nerwowy. Żeby nie było za łatwo zaczely iść mu zeby... 6 na raz :/
Kły i trzonowce. I tak każda noc była nieprzespana. Moja teściowa zaczęła traktować moje dziecko jak swoje maleństwo, co w ostateczności zrobiło totalny mętlik w głowie mojemu synkowi.
Mieliśmy dość i dlatego zdecydowaliśmy ze chyba z drugim nie damy sobie rady i Gabrys zostanie jedynakiem.
I w takim chujowym momencie, kiedy sama w siebie zwatpilam zdążył się cud i pojawiło się dziecko... Pamiętam swój mętlik w głowie kiedy jeszcze nie wiedziałam że jestem w ciąży. Z jednej strony dalej chcialam mieć z kolejne dziecko a z drugiej zalewal mnie paniczny strach. Myslałam ze wariuje... a to organizm juz dawał mi pierwsze znaki :)
Kiedy wyszedł mi pierwszy bladzioch nie wierzyłam w to co widzę. Wmawiałam sobie ze to błąd testu. A jednocześnie cały dzień chodziłam z testem w ręce i spałam z nim pod poduszka.
Kiedy zrobiłam drugi i wyszła od razu kreska byłam bardzo spokojna i szczęśliwa :)
To dziecko uwierzylo we mnie kiedy sama w siebie przestałam wierzyć. Wybrało mnie na swoją mamę w momencie kiedy byłam najsłabsza... To jest dopiero maleńka miłość :)
Mój maz wierzy w przeznaczenie i w to że drugie dziecko pojawiło się w najlepszym dla nas momencie... chociaż nie wybranym przez nas.
Taka historia dla wytrwalych, nie za słodka nie za gorzka... prawdziwa tak jak życie :)
A jakim ojcem jest Twój mąż?
 
Do góry