reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2017

Czy jesteś za tym by zamknąć wątek wrześniówek ?

  • Tak

    Głosów: 22 50,0%
  • Nie

    Głosów: 15 34,1%
  • Nie mam zdania.

    Głosów: 7 15,9%

  • Wszystkich głosujących
    44
  • Ankieta zamknięta .
Z tymi szpitalami tak jest..
Trafiłam.z delikatnym plamieniem to mnie położyli tabletki nie fali, badanie zrobili "ręcznie takie" że mi.gardlem wyszło... I po godzinie po tym badaniu poszłam do lazienki uczuciem, że mi mokro. Było już po wszystkim... Po tym.uslyszalam że jestem jeszcze młoda i że mam tak nie przeżywać bo to dziecko jeszcze nie było... Dla mnie było.. Miało już wypustki rączek i nóżek... I miałam je w dłoniach... Przepraszam, że o tym tak wprost pisze... to się nie powinno dziać... Lekarze mogliby okazać więcej serca... Dlatego bardziej niż delikatnych krwawien boje się ignorancji lekarzy w szpitalu...
Oj tak, lekarze to chamscy rutyniarze (pewnie nie wszyscy) ale tych szpitalnych niestety zabija rutyna.
Mi wczoraj od niechcenia powiedział, że jak ma być poronienie to lepiej teraz bo się wchłonie samo. Nawet nie powiedział czy wszystko ok. Tylko czy na oddział chcę ... A oni chętnie kładą bo mają z tego kasę. i potem się leży i leży ...człowiek się denerwuje, przechodzi mało delikatne badania. Pamiętam jak w ciąży z synem na patologii ciąży leżałam i co rano po obchodzie każda musiała stawać w kolejce na fotel ginekologiczny .... jak bydło, sztuka za sztuką przy otwartych drzwiach za kawałkiem szmaty gniotło Nas po 5ciu bo stażyści chcieli się pouczyć. Jak byłam z poronieniem chybionym to lekarz kazał mnie położyć na salę z ciężarnymi...położna (dusza człowiek) złapała się za głowę i go olała, dając mi pustą salę 8-osobową.
Przykro mi z powodu Twoich doświadczeń z personelem medycznym.. :(
 
reklama
Z tymi szpitalami tak jest..
Trafiłam.z delikatnym plamieniem to mnie położyli tabletki nie fali, badanie zrobili "ręcznie takie" że mi.gardlem wyszło... I po godzinie po tym badaniu poszłam do lazienki uczuciem, że mi mokro. Było już po wszystkim... Po tym.uslyszalam że jestem jeszcze młoda i że mam tak nie przeżywać bo to dziecko jeszcze nie było... Dla mnie było.. Miało już wypustki rączek i nóżek... I miałam je w dłoniach... Przepraszam, że o tym tak wprost pisze... to się nie powinno dziać... Lekarze mogliby okazać więcej serca... Dlatego bardziej niż delikatnych krwawien boje się ignorancji lekarzy w szpitalu...
Matko Boska.. Tak mi przykro.. Co za bezduszna osoba... Ja jak poronilam ogolnie lekarze i pielegmiarki byli bardzo delikatni i z wyczuciem.. Ale teraz trafilam na jakas niedogodzona babe..
Mnie zbadala ginekologicznie, ale byla delikatna o dziwo.. Ale jak dowiedziala sie ze w pazdzierniku poronilam i ze juz jestem w ciazy to sie dopiero zaczelo... Zmiekla jak powiedzialam ze moj lekarz prowadzacy nie mial przeciwskazan ku temu i kto kest tym lekarzem cycki jej zmirkly i nastawienie do mnie zmienila... Ogolnie powiedziala ze mam sie modlic do Boga zeby bylo dobrze a nie do szpitala jezdzic i jej czas zajmowac....
 
Hej dziewczynki [emoji8] właśnie dzwoniłam do swojego gin z wynikami..bo tak się z nim umawiałem... i wszystko ok ... oprócz cukru..wyszedł mi 99.1 i kazał przyjechać w poniedziałek na dłuższą rozmowę bo to nie na telefon.. czy któraś miała podobny cukier ? bo nie wiem czy mam panikowac czy nie ..
 
Jezu, jakby mnie chcieli polozyc przy jednym czy drugim poronieniu z ciezarnymi to bym chyba uciekla z tego szpitala... Mi dali sale 2osobowa na ktorej bylam z babka przed operacja przez kilka godzin tylko a pozniej sama..
Teraz tez dali 2osobowa ale sama bylam :)
 
Hej dziewczynki [emoji8] właśnie dzwoniłam do swojego gin z wynikami..bo tak się z nim umawiałem... i wszystko ok ... oprócz cukru..wyszedł mi 99.1 i kazał przyjechać w poniedziałek na dłuższą rozmowę bo to nie na telefon.. czy któraś miała podobny cukier ? bo nie wiem czy mam panikowac czy nie ..
To taki graniczny wynik. Pewnie będzie zalecał dietę cukrzycową, żeby Ci cukier nie skakał
 
No też mi się tak wydaje ...że się już oczyszcza śluz ...nie było tego wiele, więc ...
Martwię się tylko bólem brzucha, jak na okres ale x 2.. ciągnie też po bokach.( no-spa nic nie pomaga).
Mąż mi kupił dzisiaj magnez i mamadha. Ćpię jak leci razem z dupkiem x 3 :)

Nie będę jeździć codziennie na usg ,,,przy bliźniakach grzebią mi tam nawet po 20 minut. To nic dobrego dla nich moim zdaniem takie dziobanie iglicą od usg. Zwłaszcza, że 2 dni pod rząd robione.
Jak pojadę do szpitala to mnie zostawią na obserwacji, a już nie plamię, to raczej brudzenie i pozostałości po plamieniu.
Co do różnicy w zarodkach, to dziewczyny pisały na ''bliźniakach;, że miały różnicę i po 5 dni, a mimo wszystko dzieci się wyrównały ...więc jestem dobrej myśli.
Kochana nospy możesz Max 3 na dobę tak mi moja gin powiedziała i super ,że masz magnez też możesz 3 na dobę :) magnez wzmacnia :)

Napisane na HTC Desire 620 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Do góry