🍂🍁Wrześniowe kreski🍂🍁

[spoko23]

Dziękuję
U nas właśnie suple chyba nie bardzo coś dały (w sensie, na libido, bo badania nasienia jeszcze nie powtórzył). A co Twój brał?
Niedawno kupiłam swojemu ashwagandę, żeby trochę mu pomóc zredukować ten cały stres z obecną sytuacją. Na razie zauważyłam, że trochę lepiej mu się śpi.

Na libido - żeńszeń i buzdyganek. Na poprawę nasienia nic nie brał, bo w sumie wyniki miał ok.

Kupiłam mu też wcześniej ashwagandę, ale ją trzeba zażywać 30 min przed posiłkiem, stwierdziłam że ja nie będę go pilnować, bo nie jest dzieckiem i się skończyło oczywiście tak, że nie brał . Więc biorę ją ja i polecam, faktycznie czuję się mniej nerwowa i lepiej sypiam.

 

[penguinlicious]

Na libido - żeńszeń i buzdyganek. Na poprawę nasienia nic nie brał, bo w sumie wyniki miał ok.

Kupiłam mu też wcześniej ashwagandę, ale ją trzeba zażywać 30 min przed posiłkiem, stwierdziłam że ja nie będę go pilnować, bo nie jest dzieckiem i się skończyło oczywiście tak, że nie brał . Więc biorę ją ja i polecam, faktycznie czuję się mniej nerwowa i lepiej sypiam.

O, a na etykiecie tej, co ja kupiłam, jest napisane żeby po posiłku brać Więc bierze po kolacji. Ale nie wiedziałam, że to ten na libido może pomóc

 

[klaudia16]

Mój wgl dzisiaj przed badaniem namówił mnie żebym zatestowala (7dpo) żeby przypadkiem nie musiał iść na marne na badanie ale niestety biało z jednej strony myślę że to zdecydowanie za wcześnie , a z drugiej nie czuje nic co mogłoby wskazywać na to że się uda tym razem

 

[spoko23]

Mój wgl dzisiaj przed badaniem namówił mnie żebym zatestowala (7dpo) żeby przypadkiem nie musiał iść na marne na badanie ale niestety biało z jednej strony myślę że to zdecydowanie za wcześnie , a z drugiej nie czuje nic co mogłoby wskazywać na to że się uda tym razem

Jeszcze nie trać nadziei, jest wcześnie. A mąż niech nie szuka wymówek, tylko zasuwa na badanie

 

[klaudia16]

Jeszcze nie trać nadziei, jest wcześnie. A mąż niech nie szuka wymówek, tylko zasuwa na badanie

haha staram się nie tracić ,ale nie powiem ciężko jest większość dziewczyn mówi że cycki bolą ,mnie przy biochemicznej w marcu też bolały i to parę dni po owu , a teraz nic a nic także to mnie tak jakoś przekonuje że nic z tego haha

 

[AuraWaves]

haha staram się nie tracić ,ale nie powiem ciężko jest większość dziewczyn mówi że cycki bolą ,mnie przy biochemicznej w marcu też bolały i to parę dni po owu , a teraz nic a nic także to mnie tak jakoś przekonuje że nic z tego haha

u mnie w jedynym udanym cyklu nie miałam żadnych objawów,gdzie zawsze mam ich pełno,jedyne co to dzień przed okresem który się nie pojawił bolały mnie piersi,gdzie zazwyczaj tydzień przed albo i wcześniej już mnie bolą także jeszcze nic straconego !

 

[spoko23]

haha staram się nie tracić ,ale nie powiem ciężko jest większość dziewczyn mówi że cycki bolą ,mnie przy biochemicznej w marcu też bolały i to parę dni po owu , a teraz nic a nic także to mnie tak jakoś przekonuje że nic z tego haha

wiem, że jest ciężko, przytulam organizm może różnie reagować, daj sobie jeszcze czas na zatestowanie.

Mnie cycki co miesiąc zaczynają boleć zaraz po owu, więc obstawiam, że jak pewnie w końcu zajdę, to mnie nie będą boleć w tym miesiącu też bolą rzecz jasna

 

[klaudia16]

u mnie w jedynym udanym cyklu nie miałam żadnych objawów,gdzie zawsze mam ich pełno,jedyne co to dzień przed okresem który się nie pojawił bolały mnie piersi,gdzie zazwyczaj tydzień przed albo i wcześniej już mnie bolą także jeszcze nic straconego !

dziękuję za miłe słowa , oby było tak jak mówisz

 

[klaudia16]

wiem, że jest ciężko, przytulam organizm może różnie reagować, daj sobie jeszcze czas na zatestowanie.

Mnie cycki co miesiąc zaczynają boleć zaraz po owu, więc obstawiam, że jak pewnie w końcu zajdę, to mnie nie będą boleć w tym miesiącu też bolą rzecz jasna

no mam w planach w piątek jeszcze raz , będzie jakieś 10 dpo więc może już coś będzie

 

[klaudia16]

Dziewczyny ! Udało się dzownil żeby przyjechał wcześniej jak może i już jest po