anyżowa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Grudzień 2022
- Postów
- 5 812
Wowtaaak
Kupilam sobie rower (bidon, licznik), zegarek, kurtkę - ja jestem rozsądna dziewczyna
Ehh.. dlaczego ja nie potrafiłam w tym wieku zadbać o swoje interesy
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Wowtaaak
Kupilam sobie rower (bidon, licznik), zegarek, kurtkę - ja jestem rozsądna dziewczyna
Oby u mnie tak długo to nie trwało…ja mojego namawiałam ponad rok. Staraliśmy się ponad 2,5 roku. Wkoncu jak się pogodził z myślą, że trzeba zrobić to badanie nasienia i ustaliliśmy, że w tygodniu zadzwoni i się umówi to w w piątek zobaczyłam pierwszy cień, więc w poniedziałek poleciałam na betę i wyszła pozytywna tak więc badanie go ominęło. Teraz zobaczymy jak to będzie
Staramy się raptem 3 miesiące, ale oboje mamy 34 lata. Plus PCOS który był „wygaszony” niby a teraz nie wiem, czy nie wrócił. Wiem, że po 35 roku życia już się daje tylko pół roku na starania i zaleca sie badania. To ja za pół roku przekroczę te granice.Nie, to nie problem, jak najbardziej idź się skonsultować do kliniki, tymbardziej jeśli lekarz z Luxmedu się nie zna i umywa ręce. Tak jak pisały dziewczyny wyżej niepłodność to choroba pary, wzięłabym faceta na wizytę i żeby zrobił też badanie. Przypomnisz mi ile się staracie i ile macie lat?
ja też miałam u siebie ale były to chyba 3 stówy i kupiłam sobie za to wieżę z napędem CD o której wtedy marzyłamja z Komunii miałam u siebie i sama rozdzieliłam na co wydam
Ja marzyłam o samochodzie Barbie, niestety dostałam jakąś chińską podróbkę, która się rozleciała po miesiącu i KTÓRA NAWET NIE BYŁA RÓŻOWAa propo pieniędzy z komuni tak mi się skojarzyło - czy za dzieciaka coś bardzo chciałyście mieć, ale z jakichś powodów rodzice nie chcieli Wam kupić?
U mnie to
- lalka baby born
- Furby
- elektryczna szczoteczka
a propo pieniędzy z komuni tak mi się skojarzyło - czy za dzieciaka coś bardzo chciałyście mieć, ale z jakichś powodów rodzice nie chcieli Wam kupić?
U mnie to
- lalka baby born
- Furby
- elektryczna szczoteczka
aaa i przypomniało mi się ja chciałam taka barbie co się zginala we wszystkich stawach, w sensie w łokciach nadgarstkach kolanach miała takie kulki. Ale nie dostałam jej nigdya propo pieniędzy z komuni tak mi się skojarzyło - czy za dzieciaka coś bardzo chciałyście mieć, ale z jakichś powodów rodzice nie chcieli Wam kupić?
U mnie to
- lalka baby born
- Furby
- elektryczna szczoteczka
ja chciałam też babyborn (łysą)! Bo miałam takie cośa propo pieniędzy z komuni tak mi się skojarzyło - czy za dzieciaka coś bardzo chciałyście mieć, ale z jakichś powodów rodzice nie chcieli Wam kupić?
U mnie to
- lalka baby born
- Furby
- elektryczna szczoteczka
Moja koleżanka z klasy ją miała i to też było moje marzenie! ale po tym jak zdrapałam Kenowi zarost, który się magicznie golił i odrastał i ogoliłam mu głowę, moja mama zrobiła pas na nowe lalkiaaa i przypomniało mi się ja chciałam taka barbie co się zginala we wszystkich stawach, w sensie w łokciach nadgarstkach kolanach miała takie kulki. Ale nie dostałam jej nigdy