Już w domciu :-)
Dzieciarnia nade mną wisi, mąż robi obiad ale narazie spokojnie mogę pisać.
Kusiak świetnie ujęłaś temat opieki nad drugim dzieckiem
To prawda, że nad nim nikt już tak nie skacze jak nad pierwszym bo brak na to czasu.
Co do wymiotów i śpiewających dzieci cóż mała Nela ciągnęła mnie za kitkę bawiąc się w konika więc nic mnie nie zdziwi :-)
Ale Twój synek musi być świetnym pocieszaczem
Dla mnie teraz jest o wiele łatwiej niż było na początku, obawiam się co będzie jak urodzą się bliźnięta ale cóż jakoś będę musiała dać radę
U nas Nela jeszcze jest troszkę chora i mówi do mnie przed chwilą, że źle się czuję i idzie do spitala tak jak mama.
A ja się pytam co ją boli, a ona na to taka oburzona:
- No jak to co te gloski co tata mowil, ze mamy w bzusku
Dzieciarnia nade mną wisi, mąż robi obiad ale narazie spokojnie mogę pisać.
Kusiak świetnie ujęłaś temat opieki nad drugim dzieckiem
To prawda, że nad nim nikt już tak nie skacze jak nad pierwszym bo brak na to czasu.
Co do wymiotów i śpiewających dzieci cóż mała Nela ciągnęła mnie za kitkę bawiąc się w konika więc nic mnie nie zdziwi :-)
Ale Twój synek musi być świetnym pocieszaczem
Dla mnie teraz jest o wiele łatwiej niż było na początku, obawiam się co będzie jak urodzą się bliźnięta ale cóż jakoś będę musiała dać radę
U nas Nela jeszcze jest troszkę chora i mówi do mnie przed chwilą, że źle się czuję i idzie do spitala tak jak mama.
A ja się pytam co ją boli, a ona na to taka oburzona:
- No jak to co te gloski co tata mowil, ze mamy w bzusku
Ostatnia edycja: