reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

wizyty lekarskie, wyniki badan, zdjęcia z usg, płeć

reklama
bara-sliczny maluszek:-)

a ja jutro do lekarza tak sie ciesze z tej wizyty bo musze zobaczyc ile kg przytylam noi chce USG i koniec:-)
 
anusia85-a na kiedy ty mialas termin wg OM bo pisalas ze po USG tremin ci sie zmienil,radze na podst juz tak poznego USG nie sugerowac sie,bo maluszek moze byc poprostu taki duzy,najbardziej wiarygodne USG jest miedzy 11-14 tyg ciazy
wtedy robilam USG we Francji i babka powiedzial mi ze ona nie wie na kiedy bedzie porod bo jak sprawdzala maluszka to narzady roznie na to wskazywaly powiedziala tylko ze albo bedzie to tydzien wczesniej albo tydzien pozniej. Jak wrocilam do Polski gin powiedzial ze wedlug tych wszystkich USG termin mam na 20 maja jednak ostatnio zmienila na 22 maj wiec szczerze mowiac juz nie mam pojecia:no:
 
MY z mężem staraliśmy się o dzidzie jakoś od maja, czerwca:-) Jak kiedyś mysłałam kiedy chciałabym urodzić to zawsze to był maj, ewentualnie kwiecień:-) Bo to wiosna, ładna pogoda, no i że sie nie będę z brzuchem w lecie męczyć:tak: Jak zoaczyłam dwie kreski, to byłąm bardzo szczęśliwa, mąż też:-) Choć po chwili dotarło że to juz fakt dokonany i nie odwracalny, że wszystko się zmieni:-) A ostatni okres miałam dokładniew rocznice ślubu:-)Wieć tym bardziej będzie to pamiętna data:tak:
A jeśli chodzi o wydatki, to też uważam że zawsze one są i będą, zawsze coś nowego w miesiącu wypadnie, nie da się przewidzieć co:-( My stwierdziliśmy że czy teraz dziecko czy za rok to się nic nie zmieni bo kredyt mieszkaniowy spłacimy jak będę miała po 50:-D Więc wtedy to na wnuki będę czekać a nie dzieci:-D
Ja tez zawsze marzylam o maju ale starajac sie wczesniej wychodzilo mi na zime no ale nic z tego nie wyszlo:/ i niespodziewanie okres zaczal sie spozniac nic nie mowilam zeby nie zapeszac i jak minal tydzien nie wtrzymalam i poszlam zrobic test i normalnie nie moglam uwierzyc do pierwszej wizyty codziennie sprawdzalam test czy kreski nie znikly szok:)
 
my z chrupcia powoli podazamy w kierunku przychodni bo obie mamy dzis wizyty, moja niestety bedzie bez usg tym razem. relacje pozniej ;)
 
a widzisz, to jest bardzo bledne myslenie ;) my tez stwierdzilismy ze nic sie nie zmieni przez kilka najblizszych lat a te latka leca wiec mozemy zaczac sie starac. udalo sie za pierwszym razem. a 4dni przed zrobieniem testu dowiedzialam sie ze nie bede miala przedluzonej umowy w pracy... wiec roznie to bywa w zyciu...

no oczywiście że różnie bywa:) sytuacji Tobie na pewno nie zazdroszczę, może źle się wyraziłam ale chodziło mi o to że trudno jest coś przewidzieć zaplanować. Nie wiemy czy za rok będziemy mieli pracę czy nie, tak jak ty nie wiedziałaś. Podobne wątpliwości mieliśmy przy braniu kredytu na mieszkanie, ale jeśli chcieliśmy mieć swoje to trzeba było zaryzykować.
U mnie z pracą była śmieszna sytuacja, bo 19 września podpisałam umowę na czas nieokreślony, a 20 dowiedziałam się że jestemw ciąży i powiedziałam od razu mojej dyrektorce:) Z tym że wiedziałam że mi przedłużą, a oni wiedzieli że planuję dziecko i że powiedziałam im o ciąży naprawdę w dniu gdy się dowiedziałam wieć nie było jakiś ale:)
 
ja dostałam od 1 września podwyżkę i umowe na cały etat, 9.09 dowiedziałam się o ciązy a w połowie września poszłam na 2 tygodnie na zwolnienie, szef był wściekły, ale ciąża dla mnie ważniejsza.. później był strasznie niemiły i dlatego od 26.10 jestem na ciągłym zwolnieniu
 
ja dostałam od 1 września podwyżkę i umowe na cały etat, 9.09 dowiedziałam się o ciązy a w połowie września poszłam na 2 tygodnie na zwolnienie, szef był wściekły, ale ciąża dla mnie ważniejsza.. później był strasznie niemiły i dlatego od 26.10 jestem na ciągłym zwolnieniu

Współczuję szefa:no: Z naszej szefowej się śmiejemy że niedługo osiwieje, bo miesiąc po mnie okazało się że drua koleżanka jest w ciąży, a w styczniu że kolejna:-D No i jest jeszcze jedna która od roku się stara więc w każdej chwili też może przyjść z nowiną:-) Ale szefowa też baba i wie że ma młode dziewczyny które dopiero co rodziny zakładają:tak:
 
reklama
Dziewczyny trzymajcie prosze jutro za mnie kciuki. O 10:30 mam usg...

bardzo sie boję, ze mala bedzie znowu za mała...
 
Do góry