martina969
Filipowa mama
MY z mężem staraliśmy się o dzidzie jakoś od maja, czerwca:-) Jak kiedyś mysłałam kiedy chciałabym urodzić to zawsze to był maj, ewentualnie kwiecień:-) Bo to wiosna, ładna pogoda, no i że sie nie będę z brzuchem w lecie męczyć Jak zoaczyłam dwie kreski, to byłąm bardzo szczęśliwa, mąż też:-) Choć po chwili dotarło że to juz fakt dokonany i nie odwracalny, że wszystko się zmieni:-) A ostatni okres miałam dokładniew rocznice ślubu:-)Wieć tym bardziej będzie to pamiętna data
A jeśli chodzi o wydatki, to też uważam że zawsze one są i będą, zawsze coś nowego w miesiącu wypadnie, nie da się przewidzieć co:-( My stwierdziliśmy że czy teraz dziecko czy za rok to się nic nie zmieni bo kredyt mieszkaniowy spłacimy jak będę miała po 50 Więc wtedy to na wnuki będę czekać a nie dzieci
A jeśli chodzi o wydatki, to też uważam że zawsze one są i będą, zawsze coś nowego w miesiącu wypadnie, nie da się przewidzieć co:-( My stwierdziliśmy że czy teraz dziecko czy za rok to się nic nie zmieni bo kredyt mieszkaniowy spłacimy jak będę miała po 50 Więc wtedy to na wnuki będę czekać a nie dzieci