reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Watek Porodowy

Renia z opisu porodu widzę, że miałyśmy podobny ale ja znowu mogę być zszywana, mogę rodzić łożyska ale moment wkładania vacuum i wyciągania małego to istne piekło.... całe życie bedę miała ciarki chyba...
Myfa80
a rodziłam na Madalińskiego
dojechać to dojedziesz i zdązysz z pewością ale u mnie to Małż chyba zaczął panikować - tzn. wcale mu się nie dziwię bo jak nadchodził skurcz to miałam ochote tapicerke w samochodzie gryźć


a co do jakichkolwiek bóli - nic praktycznie mnie nie boli a chyba ostro mnie nacieli - czuć dyskomfort przy np. siadaniu ale nic poza tym
 
Ostatnia edycja:
reklama
little mi ogromne gratulacje, dużo zdrówka dla Cebie i Emilki
Asiulka dzielna z Ciebie dziewczyna, zamiast gnać do szpitala to Ty na zaliczenia poszłaś:-):-)
Renia wielkie gratulacje, w końcu masz swoją ukochaną Wiktorię przy sobie
 
co do boli jak rodzilam 3 latka temu to pomimo ze mialam cc takie dziwne mialam mulenie jak macica sie kurczyla , im wiecej sie karmi czesciej tym wiecej bedzie wydzielinki kurczy sie wtedy szybciej macica... a poza tym to naturalna kolej rzeczy ja mialam az do 6 tyg ale pewnie to przez cc....
a kosci mnie nie bolaly ale teraz za to jak sie rozchodza masakra w pierwszej ciazy tak nie mialam....ech druga to inna bajka...


Arlets dzieki za odp..mialas oplacona polozna? Ja mam nablizej bródnowski szpital albo Wołomiński....ale pewnie na brodnie wyladuje jak bedzie miejsce
 
tak położną miałam!
Myfa podobno drugi poród łatwiejszy - choć u mnie w rodzinie sie to zupełnie nie sprawdziło - siostra i mama przy dugim znacznie bardziej się męczyły!
 
tak położną miałam!
Myfa podobno drugi poród łatwiejszy - choć u mnie w rodzinie sie to zupełnie nie sprawdziło - siostra i mama przy dugim znacznie bardziej się męczyły!

no wlasnie u mnie tez w rodzinie tak jest z drugim gorzej, z tym ze wiesz ja nie rodzilam nigdy naturalnie wiec jak przyjdzie teraz rodzic mi silami natury to jakbym pierwszy raz rodzila....oj...no nic jeszcze 3 miesiace dam rade mam nadzieje...ech
 
To teraz moja kolej na opowieść o moim pięknym ha ha porodzie.

We wtorek rano jak wstałam postanowiłam umyć jeszcze okna,no i tak zrobiłam.o 12 w południe zaczeły chwytać mnie skurcze regularne ale nie bolesne więc dałam sobie spokój ze sprzątaniem całej reszty. Skórcze były co pięć minut,ale krótkie i słabe,o 15 poszłam z moim młodym do lekarza bo ma chore zatoki i siedziałam tam 1,5 godziny z tymi skórczami co pięć minut ale już coraz mocniejszymi.około 17 przyszliśmy do domu,wypiłam mocną kawę i puściliśmy sobie film na dvd,około 20 już nie wytrzymałam i zadzwoniłam do położnej co mam robić,powiedziałaże mam przyjechać na porodówkę to sprawdzi co się dzieje.okazało się ze rozwarcie mam na 2 palce i skurcze jak do porodu,podała mi czopek na uspokojenie akcji i zaznaczyła że może to podziałać odwrotnie.pojechaliśmy do domu,chłopaki poszli spać,a ja wziełam ciepłą kąpiel i siedziałam dalej cały czas skórcze miałam takie same,około godziny 1 w nocy się nasiliły jeszcze bardziej i były co 2 min więc zadzwoniłam po położną i pojechaliśmy na porodówkę zpowrotem po badaniu okazało się,że rozwarcie na 7 palców i już blisko do rozwiązania,pochodziłam jeszcze trochę po sali i kiedy poczułam,że mi się chce "kupke" usiadłam na taki super fotel na połsiedząco i zaraz moje maleństwo się urodziło. Druga faza porodu trwała u mnie 10 min.nie byłam nacinana dzięki rozciąganiu przez położną mojego krocza,zaraz po porodzie mogłam wstać i iść się wykąpać.
Bardzo miło wspominam mój poród i naprawde nie ma porównania z porodem w szpitalu.
Dla nie wtajemniczonych rodziłam w izbie porodowej w lędzinach ostatniej w polsce i przy okazji pokazałam się medialnie (wywiad dla teleexpress i aktualności)
 
Zozakoza to mogłas dac znac wczesniej bym ogladała teleexpress......:] poród faktycznie w miare przyjemny pozazdroscic.....;-):tak:;-):tak:co nie zmienia faktu,ze mialas czekac na mnie;p hahhaa
 
Zozakoza expresowy poród:szok:, tak to ja mogeę rodzić co rok:-) ale jak Ty wytrzymałaś w domu aż do 7cm rozwarcia:confused:
dzielna z Ciebie kobieta
 
reklama
Do góry