reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

☀️W czerwcu kolor nieba niebieski, a my wszystkie liczymy na dwie prawilne kreski!☀️

reklama
My w końcu zrobiliśmy oznaczenia grupy krwi i mamy konflikt serologiczny.
Czy to faktycznie prawda ze nie ma to zadnego znaczenia dla zaplodnienia i implantacji tylko ewentualnie przy porodzie?

Co w sytuacjach poronień albo ciąż biochemicznych?
Ja i mój mąż mamy konflikt i co do samych starań to lekarze zapewniają nas, że nie ma to wpływu, dopiero jeśli się uda zajść w ciążę to będę musiała brać zastrzyki. Przy poronieniu też zapobiegawczo podali mi immunoglobuline.
U mnie niestety biochem. Można mi wpisać 🩸, bo po spadku bety nic innego mnie nie czeka. Moja przygoda z ivf zakończona porażką. 3:0 dla niepłodności 😢
Bardzo mi przykro 😥
 
Ostatnia edycja:
My w końcu zrobiliśmy oznaczenia grupy krwi i mamy konflikt serologiczny.
Czy to faktycznie prawda ze nie ma to zadnego znaczenia dla zaplodnienia i implantacji tylko ewentualnie przy porodzie?

Co w sytuacjach poronień albo ciąż biochemicznych?
Konflikt może mieć matka z dzieckiem - u nas też jest tak, ze ja mam Rh- a mąż ma Rh+, nie jest powiedziane, że dziecko będzie miało Rh+ bo wtedy wystąpi konflikt (u moich rodziców było tak samo, mój tata z Rh+, a ja też mam Rh- jak moja mama, więc konfliktu nie było).

Mi lekarz to tłumaczył w ten sposób, że największe ryzyko jest przy kontakcie krwi dziecka z krwią matki (co zazwyczaj ma miejsce przy porodzie), gdyż wtedy w organizmie matki zaczynają wytwarzać się przeciwciała. Przy braku podania zastrzyku z pierwszym dzieckiem może być wszystko ok, ale przy drugiej ciąży może powstać duży problem, bo te przeciwciała wytworzone wcześniej będą przenikać do krwioobiegu płodu i mogą niszczyć krwinki dziecka. Czyli może wystąpić poronienie.
 
Konflikt może mieć matka z dzieckiem - u nas też jest tak, ze ja mam Rh- a mąż ma Rh+, nie jest powiedziane, że dziecko będzie miało Rh+ bo wtedy wystąpi konflikt (u moich rodziców było tak samo, mój tata z Rh+, a ja też mam Rh- jak moja mama, więc konfliktu nie było).

Mi lekarz to tłumaczył w ten sposób, że największe ryzyko jest przy kontakcie krwi dziecka z krwią matki (co zazwyczaj ma miejsce przy porodzie), gdyż wtedy w organizmie matki zaczynają wytwarzać się przeciwciała. Przy braku podania zastrzyku z pierwszym dzieckiem może być wszystko ok, ale przy drugiej ciąży może powstać duży problem, bo te przeciwciała wytworzone wcześniej będą przenikać do krwioobiegu płodu i mogą niszczyć krwinki dziecka. Czyli może wystąpić poronienie.
I w sumie tak to wyglądało u mojej mamy. Ona Rh-, ojciec Rh+. Ja mam Rh+, ale byłam pierwszym dzieckiem, ciąża bez problemu. Dopiero gdy poroniła dość późno 2 ciążę, w 3 podali jej leki na konflikt serologiczny - mój brat z niej też ma Rh+.
 
@Lilli2 bardzo mi przykro 💔, przytulam
Ile mniej więcej przed owulacja czujecie ból jajnika? Te, które oczywiście go mają? Dzisiaj dopiero 12dc (peak na testach zwykle 15-16dc) a mnie od jakichś 2 dni całkiem mocno boli prawy jajnik. I zastanawiam się, czy zwalić to na nadchodzącą owulację, czy to jednak trochę za szybko…
Hej u mnie ból największy trwa zawsze 1 dzień i jest 1 lub 2 dni przed skokiem temp a w dniu pika. Czasami lekko boli już dzień wcześniej ale taki mocny ból który nie daje spokoju trwa jeden dzień aż do nocy i koniec, rano jakby nigdy nic :) wtedy po 7 czy 8 dni wyższych temp badam proga. Byłam ostatnio parę dni po bólu na usg to gin potwierdził owulację z tego jajnika co mnie bolał.

Jutro idę kolejny raz na betę, proga mam ok 50 🙈 wizyte u gin na poczatku lipca, boję się Was opuścić ostatnio jak zapisałam się na forum ciążowe to nst dnia się żegnałam 🙈 chyba do końca miesiąca to popatrzę i potrzymam za Was kciuki 🫶.
 
Dzwonila do mnie Pani z Holsamedu i powiedziała, że potrzeba zrobić u mnie rozszerzone badania FMR1, jak spytałam czemu to powiedziała że najczęściej z tego powodu że wynik wychodzi niekonkluzywny, ale już się zaczęłam stresować 🫣 i teraz kolejny miesiąc czekania, ale już przynajmniej się zgodziła żeby mi wysłać resztę wynikow
 
I w sumie tak to wyglądało u mojej mamy. Ona Rh-, ojciec Rh+. Ja mam Rh+, ale byłam pierwszym dzieckiem, ciąża bez problemu. Dopiero gdy poroniła dość późno 2 ciążę, w 3 podali jej leki na konflikt serologiczny - mój brat z niej też ma Rh+.
czasem żałuję że nie miałam konfliktu z moją mamą bo miałabym + i problem z głowy 😃. a tak to nie dość że rzadka grupa krwi (BRh-) to jeszcze ryzyko konfliktu się przeniosło na kolejne pokolenie, męża z Rh- nie znalazłam ;) chociaż tyle, że teraz świadomość większa i można zadbać odpowiednio o to, żeby problemu nie było.
 

Załączniki

  • IMG_7422.jpeg
    IMG_7422.jpeg
    225,5 KB · Wyświetleń: 124
  • IMG_7421.jpeg
    IMG_7421.jpeg
    184,5 KB · Wyświetleń: 105
  • IMG_7420.png
    IMG_7420.png
    213,3 KB · Wyświetleń: 106
Ostatnia edycja:
reklama
Na dole masz dość ładnie opisane, tylko trzeba się skupić i czasem przeczytać pare razy, jak się nie jest medykiem (dziś robiłam ten sam research dla narzeczonego). Kir AA, HLA-C masz chyba C1C2. Tyle wiem.
I Kiry implantacyjne 0/5 obecnych. :(
To tak komentarzem amatora. Ale nie będę zgadywać jak to się ma dalej do ścieżki działania. Napisali Ci tak jak mojemu, aby skonsultować z immunologiem. 😶
 
Do góry