Nie dane mi było tego przeżyć - dwie ciąże i obie z problemami bety i zero dziecirozumiem to w zupełności i pewnie miiałabym podobne podejście. Także oby wszystko rozwiązało się w możliwie najlepszy sposób.
No bo tak, beta na początku najczęściej zaiwania jak głupia.
reklama
No jakbym coś takiego usłyszała to by plaskacz chyba byl ze strony mojego mężaJa się nasłuchałam od babci męża ,że inne zachodzą w ciążę i rodzą a ze mną są ciągle problemy. Dużo kobiet nie ma pojęcia,że jajowód nie jest w stanie "wyhodować" dziecka
LadyStrejser
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 8 Październik 2024
- Postów
- 137
Mój na swoją siostrę się wydarł ale babci odpuścił (wychowywała go i jego siostrę,od kiedy miał 3 lata po śmierci jego mamy) bo to starsza osoba i zanim pomyśli to powie - także ten... Ja z babcią rozmawiam tylko wtedy kiedy wypadaNo jakbym coś takiego usłyszała to by plaskacz chyba byl ze strony mojego męża
klaudia16
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Listopad 2023
- Postów
- 667
niestety wiele ludzi , nawet tych którzy mają dzieci kompletnie nie wie jak wygląda cały proces , dla nich to jest kwestia sex bez zabezpieczenia=ciąża , kolejna sprawa że niestety mało się też o tym mówi , jest to dla nas kobiet ciężkie więc nie chcemy mówić innym co przechodzimy a im się wydaje że to nic takiego , nikt nie skupia się na tym co my w tym wszystkim czujemy , ile łez ,nerwów i wszystkiego nas to kosztuje , jak mocno jesteśmy zmęczone pytaniami , że mimo wolnie chce nam się płakać na widok małego dzidziusia , nie z zazdrości a z chęci posiadania takiego malutkiego człowieka sama w otoczeniu czuje się nie zrozumiana i często słyszę ,, odpuść to sie uda ,, ,, za bardzo się nakręcasz ,, itd . Nikt się nie zastanawia ile to kosztuje wysiłku i pieniędzy a po ciąży biochemicznej usłyszałam ,, przecież to nie była ciaza , jakbyś tak szybko testu nie robiła to byś nawet nie wiedziała ,po co robisz te testy ,, i kolejny super tekst ,, przynajmniej wiesz że się da , się końcu zajdziesz ,, może przy pierwszej jeszcze tak pomyślałam ,ale przy drugiej już nie ,bo zrozumiałam że gdzieś leży problem a ja nie wiem gdzie i dodatkowo nie wiem kiedy się dowiem i czy wgl będzie się dało ten problem jakoś naprawićMój na swoją siostrę się wydarł ale babci odpuścił (wychowywała go i jego siostrę,od kiedy miał 3 lata po śmierci jego mamy) bo to starsza osoba i zanim pomyśli to powie - także ten... Ja z babcią rozmawiam tylko wtedy kiedy wypada
morticia_adams
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Maj 2024
- Postów
- 381
Witam nowe osoby zapisałam Was na ławeczkę.
Tak jak pisałam, u mnie dziś już totalnie na teście biało. Co mnie zaskoczyło najbardziej? Że jakoś mnie to wcale nie dziwi Taka moja nauczka dla mnie, że kolejny test dopiero w dniu spodziewanej miesiączki. Beta tym bardziej Pół dnia straconego na czekanie na wynik. Malutka beta była widocznie resztką po zastrzyku. Czekam na okres i lecimy z tym dalej.
@Cherry_Tomato bardzo trzymam za Ciebie kciuki Przyrost jest, mam nadzieję, że i progesteron zaskoczy.
Uzupełniłam pierwszą stronę, jeśli kogoś pominęłam w aktualizacji to dajcie znac.
@pyrka098 ?? Byłaś u lekarza?
@Megyy01 ??
@Patka2207 - a u Ciebie? Przepraszam, może nie doczytałam
@Love_sun ?? Hallooo???
Tak jak pisałam, u mnie dziś już totalnie na teście biało. Co mnie zaskoczyło najbardziej? Że jakoś mnie to wcale nie dziwi Taka moja nauczka dla mnie, że kolejny test dopiero w dniu spodziewanej miesiączki. Beta tym bardziej Pół dnia straconego na czekanie na wynik. Malutka beta była widocznie resztką po zastrzyku. Czekam na okres i lecimy z tym dalej.
@Cherry_Tomato bardzo trzymam za Ciebie kciuki Przyrost jest, mam nadzieję, że i progesteron zaskoczy.
Uzupełniłam pierwszą stronę, jeśli kogoś pominęłam w aktualizacji to dajcie znac.
@pyrka098 ?? Byłaś u lekarza?
@Megyy01 ??
@Patka2207 - a u Ciebie? Przepraszam, może nie doczytałam
@Love_sun ?? Hallooo???
LadyStrejser
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 8 Październik 2024
- Postów
- 137
Przechodziłam podobne sytuacje - w pierwszą ciążę zaszłam po 22mc starań - biochem. 4 dni później moja mama umarła - babcia męża stwierdziła,że nie będzie mnie przytulać bo to i tak nic nie zmieni a będę "jej tylko ryczeć" . Pół roku później udało się zajść i urodzić (maj 22r). W zeszłym roku przeszłam kolejny biochem w październiku i ektopową w grudniu - szwagierka stwierdziła,że ja się wygłupiam z tymi testami i z betą bo ona test ciążowy zrobiła dopiero jak jej się 3 tyg okres spóźniał - gdybym tyle czekała to miałabym już mieć pęknięty jajowód.niestety wiele ludzi , nawet tych którzy mają dzieci kompletnie nie wie jak wygląda cały proces , dla nich to jest kwestia sex bez zabezpieczenia=ciąża , kolejna sprawa że niestety mało się też o tym mówi , jest to dla nas kobiet ciężkie więc nie chcemy mówić innym co przechodzimy a im się wydaje że to nic takiego , nikt nie skupia się na tym co my w tym wszystkim czujemy , ile łez ,nerwów i wszystkiego nas to kosztuje , jak mocno jesteśmy zmęczone pytaniami , że mimo wolnie chce nam się płakać na widok małego dzidziusia , nie z zazdrości a z chęci posiadania takiego malutkiego człowieka sama w otoczeniu czuje się nie zrozumiana i często słyszę ,, odpuść to sie uda ,, ,, za bardzo się nakręcasz ,, itd . Nikt się nie zastanawia ile to kosztuje wysiłku i pieniędzy a po ciąży biochemicznej usłyszałam ,, przecież to nie była ciaza , jakbyś tak szybko testu nie robiła to byś nawet nie wiedziała ,po co robisz te testy ,, i kolejny super tekst ,, przynajmniej wiesz że się da , się końcu zajdziesz ,, może przy pierwszej jeszcze tak pomyślałam ,ale przy drugiej już nie ,bo zrozumiałam że gdzieś leży problem a ja nie wiem gdzie i dodatkowo nie wiem kiedy się dowiem i czy wgl będzie się dało ten problem jakoś naprawić
I tacy bezmyślni ludzie z reguły mają szczęście…Przechodziłam podobne sytuacje - w pierwszą ciążę zaszłam po 22mc starań - biochem. 4 dni później moja mama umarła - babcia męża stwierdziła,że nie będzie mnie przytulać bo to i tak nic nie zmieni a będę "jej tylko ryczeć" . Pół roku później udało się zajść i urodzić (maj 22r). W zeszłym roku przeszłam kolejny biochem w październiku i ektopową w grudniu - szwagierka stwierdziła,że ja się wygłupiam z tymi testami i z betą bo ona test ciążowy zrobiła dopiero jak jej się 3 tyg okres spóźniał - gdybym tyle czekała to miałabym już mieć pęknięty jajowód.
LadyCaro
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Czerwiec 2022
- Postów
- 25 840
no mi też nigdy nie było dane tego doświadczyć, jedyna dodatnia beta jaką widziałam to 8.Nie dane mi było tego przeżyć - dwie ciąże i obie z problemami bety i zero dzieci
Dziewczyny, tez macie czasem wrażenie że ginekolodzy mają was za idiotki? Ja się dziś tak poczułam, byłam dziś na USG w 18dc sprawdzić czy była OWU, Endometrium 12mm, ciałko żółte na lewym jajniku więc jestem dobrej myśli. Ale ten lekarz to po prostu jakaś masakra, sam nie mówił nic, wszystko musiałam od niego wyciągać, a jak już o coś zapytał i odpowiedziałam to wyśmiewał moje odpowiedzi, ogólnie miałam wrażenie że ma mnie za idiotke która bezsensu przyszła sprawdzić czy była owulacja. Dodatkowo stwierdził, że nie mogę mówić że współżyje regularnie, skoro nasze współżycie nabiera częstotliwości w trakcie dni płodnych, według niego aby mówić o regularnym współżyciu to trzeba współżyć co 2,3 dni niezależnie od dni płodnych…
reklama
LadyCaro
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Czerwiec 2022
- Postów
- 25 840
ja się spotkałam z podobnym podejściem wśród lekarzy na medicover. Oni nie chcą mówić o endo i wielkości pęcherzyka bo "nie zajmują się leczeniem niepłodności"...Dziewczyny, tez macie czasem wrażenie że ginekolodzy mają was za idiotki? Ja się dziś tak poczułam, byłam dziś na USG w 18dc sprawdzić czy była OWU, Endometrium 12mm, ciałko żółte na lewym jajniku więc jestem dobrej myśli. Ale ten lekarz to po prostu jakaś masakra, sam nie mówił nic, wszystko musiałam od niego wyciągać, a jak już o coś zapytał i odpowiedziałam to wyśmiewał moje odpowiedzi, ogólnie miałam wrażenie że ma mnie za idiotke która bezsensu przyszła sprawdzić czy była owulacja. Dodatkowo stwierdził, że nie mogę mówić że współżyje regularnie, skoro nasze współżycie nabiera częstotliwości w trakcie dni płodnych, według niego aby mówić o regularnym współżyciu to trzeba współżyć co 2,3 dni niezależnie od dni płodnych…
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 98 tys
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 233 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 163 tys
- Odpowiedzi
- 1 tys
- Wyświetleń
- 81 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 137 tys
W
Podziel się: