Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Jest młodsza, śliczna, z tym pięknym dzieciaczkiem i figurą jakby wcale w ciąży nie była. Czasami łapie mnie zazdrość. 
Witaj wojowniczko! Kilka bitew przegrałaś jednak to starcie wróżę, że będzie wygrane a z nim wygrana całka walka!Hej! Wybaczcie, że tak wpadam bez uprzedzenia, ale przychodzę z wieściami - i ja czekam na wizytę kwalifikacyjną do IVF
więc pomyślałam, że skoro wracam do gry to może wrócę na forum trochę. Nie wiem jak mi to wyjdzie
zobaczymy, co życie przyniesie. Nie nastawiam się na nicWitaj wojowniczko! Kilka bitew przegrałaś jednak to starcie wróżę, że będzie wygrane a z nim wygrana całka walka!
Coś widaćZobacz załącznik 1639516Wyszło takie coś na Violcestara głupia jestem i boje się iść na krew. Robiłam premona i facelle to cienie. Chyba boje się rozczarowania że to jednak nadal Ovi
trzymam kciukiOj znam to ...
Mnie nie przesunęła. Ale po samej drożności 2/3 dni plamienia, co nie przeszkodziło owulacji się dziać.
U mnie były tylko 2 dni plamienia lekkiego.Mnie nie przesunęła. Ale po samej drożności 2/3 dni plamienia, co nie przeszkodziło owulacji się dziać.
co masz na myśli pisząc “w poprzednich ciążach wyszedł mój gen”? Przepraszam, nie kojarzę Twojej historii.Wiem, podejrzewam że w poprzednich ciążach wyszedł mój gen dlatego doszło do poronienia, tak jak mówisz natura wie co robi... Mój zarodek 5-dniowy. Wszystkie zarodki które są badane genetycznie tak jak ja miałam muszą być w formie blastocysty by można było pobrać materiał genetyczny...
Jak myślisz czy codzienne dźwiganie 28 dzieci dziennie wpłynie negatywnie na transfer, zagnieżdżenie się? Bardzo to mnie też martwi. Tyle starań, łez, bólu, nadziei i wydanych pieniędzy i wszystko może pójść w kubeł przez moją pracę.... A jutro wracam więc się martwię...
A seksów nie było, bo wtedy byłam na szkoleniu. Czekam więc na okres, który powinnam mieć prawdopodobnie wczoraj, a jak na złość testu też nie mam, choć szanse są znikomo znikome, bo plemniki starego by musiały od środowego wieczora gdzieś do soboty/niedzieli zachować żywotność. 
