reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

☀️W czerwcu kolor nieba niebieski, a my wszystkie liczymy na dwie prawilne kreski!☀️

Na ferrytyne bardzo mi pomogło wsparcie odbudowy żołądka i jelit! Naprawdę w sumie wydaje się oczywiście jakby o tym pomyśleć, przecież to przez te błony wchłania się żelazo. Pije len, olej z rokietnika :) polecam tez o to zadbać!
ja teraz sobie takie super probiotyki kupiłam właśnie i jestem w trakcie badań stanu zdrowia pod katem jelitowym, wiec zobaczymy co tam wyjdzie
 
reklama
Ja też miałam ten problem od nastoletnich lat. Parę razy miałam tak, że prawie zemdlałam z bólu. Miałam drętwienie ud, raz aż wymiotowałam. Pierwszego dnia okresu byłam nie do życia, potem przeniosło się jeszcze na drugi. W końcu, kiedy poszłam na profilaktyczne badania zaraz po ślubie, bo powiedziałam, że chcemy się przygotować do ciąży, lekarz wykrył u mnie polipa. Po jego usunięciu w październiku 2023 nie dość, że miesiączki stały się dużo mniej obfite, to i skończyły się te obezwładniające bóle. Nadal boli pierwszego dnia, ale do wytrzymania, czasem nawet tabletka niepotrzebna. A jak biorę, to wystarcza ibuprofen 400mg i jest po sprawie.

Nie wiem czy powodem bólu w wieku nastoletnim i później było co innego, czy może też jakieś polipy, które w przeciwieństwie do tego usuniętego same się złuszczyły. Koniec końców, teraz mam z tym spokój i mam nadzieję, że problem nie wróci.
taka ciekawostka, ale nie mam żadnego źródła do podesłania - mój mąż gdzieś wyszukał, ze ibuprofen wpływa na obniżenie AMH, wiec ja profilaktycznie przestałam stosować u siebie.
 
Też myślałam o odrobaczeniu, ale muszę najpierw zbadać czy mam w ogóle jakichś przyjaciół na gapę ;) w jaki sposób to odrobaczanie?
Polecam zrobić badania Link do: Badanie na pasożyty (3 próbki/1 os.) – Olimpiamed
Robiłam je córce jak miała 2 miesiące kaszel laryngolog jeden drugi a to poczatek astmy a może alergia a wyszła glista.... leczył nas parazytolog i po paru dniach leczeniz cud, kaszel odszedł i nie wrócił. Sama zaczęłam zagłębiać temat, wzięłam w ciemno to co córka brała, później nalewka z orzecha, kurek, tabletki z piolunu itp prawie rok coś brałam z przerwami. Plus że przestałam chorować na zatoki 🙈. Liczę też że w końcu podniesie się też ferrytyna bo pasozyty potrafia skutecznie "kraść" różne składniki z organizmu.
 
Mąż tak, ja nie wiem. Wczoraj całkiem nie, dzisiaj nie wiem. Wszystko jest za świeże. Nie mamy tego przegadanego, bo przecież nikt nigdy nie myślał o takim scenariuszu
Kiedyś sama byłam na nie, a teraz spadł mi ogromny kamień z serca kiedy dostałam potwierdzenie, że kwalifikujemy się do ivf. Ciężki to temat, dajcie sobie czas to przetrawić. Może niedługo wyklaruje się kwestia możliwości dokupienia badania zarodków w programie rządowym, to by było dla Was chociaż jakieś ułatwienie.
 
Kiedyś sama byłam na nie, a teraz spadł mi ogromny kamień z serca kiedy dostałam potwierdzenie, że kwalifikujemy się do ivf. Ciężki to temat, dajcie sobie czas to przetrawić. Może niedługo wyklaruje się kwestia możliwości dokupienia badania zarodków w programie rządowym, to by było dla Was chociaż jakieś ułatwienie.
To samo i ja… W życiu bym nie przypuszczała, że kiedykolwiek ivf będzie mnie dotyczyć i byłam na nie, a teraz tylko czekam żeby w końcu coś zacząć działać w tym kierunku
 
To samo i ja… W życiu bym nie przypuszczała, że kiedykolwiek ivf będzie mnie dotyczyć i byłam na nie, a teraz tylko czekam żeby w końcu coś zacząć działać w tym kierunku
Z biegiem czasu i brakiem ciąży perspektywa się zmienia 😌 wiem, że ivf nie daje gwarancji sukcesu ale te konkretne informacje - ile komórek pobranych, ile zapłodnionych, ile się rozwinęło będą (tak myślę) ulgą niż ta comiesięczna niewiadoma. Potem transfer i też jasna sprawa, zarodek podany więc wiesz, że pewne szanse na ciążę są, a jeśli się nie uda to szukasz przyczyny braku implantacji. Przynajmniej takie mam wyobrażenie, ale jak będzie w praktyce to dopiero się okaże 🫣
 
Kurczę 🐥 mojej lekarz coś ważnego wypadło i odwołali dzisiejszy monitoring, mam przyjść jutro wieczorem, ech przepraszam jeśli to komuś wydaje się głupie, ale strasznie się stresuje wizja ze może ten letrozol nie zadziałał i nic się nie dzieje (jutro 11 dc). A dostałam od razu 2 tabletki. Chyba to przez to ze ostatnie pół roku, to nastawianie się pozytywnie i za każdym razem u lekarza złe wieści.
Nie umiem się w ogóle nastawić dobrze, ale z drugiej strony - myśl ze stymulacja by na mnie nie zadziałała mrozi mi myśli 😞 bez owulacji to jestem przegrana jeszcze przed startem.
 
Kurczę 🐥 mojej lekarz coś ważnego wypadło i odwołali dzisiejszy monitoring, mam przyjść jutro wieczorem, ech przepraszam jeśli to komuś wydaje się głupie, ale strasznie się stresuje wizja ze może ten letrozol nie zadziałał i nic się nie dzieje (jutro 11 dc). A dostałam od razu 2 tabletki. Chyba to przez to ze ostatnie pół roku, to nastawianie się pozytywnie i za każdym razem u lekarza złe wieści.
Nie umiem się w ogóle nastawić dobrze, ale z drugiej strony - myśl ze stymulacja by na mnie nie zadziałała mrozi mi myśli 😞 bez owulacji to jestem przegrana jeszcze przed startem.
Wcale to nie jest dziwne. Też mam takie myśli. Czy coś wyrośnie w tym cyklu czy nie.
Jeszcze w tym miesiącu jakoś wyjątkowo dużo stresów mam i złości i stresuję się dodatkowo myślą, że przez ten stres coś może być nie tak
 
reklama
Do góry