MyszkaMiki30
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Styczeń 2021
- Postów
- 23 018
jak dla mnie Masz hipoglikiemie. Masz jakieś objawy spadku cukru?To chyba nie zbyt dobrze że po 2 h jest tak nisko ?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
jak dla mnie Masz hipoglikiemie. Masz jakieś objawy spadku cukru?To chyba nie zbyt dobrze że po 2 h jest tak nisko ?
zdąża mi się że jak zjem obiad to robię się senna , dzisiaj też po wypiciu tego czegoś mi się zachciało spać ale po godzinie miałam wrażenie że w drugą stronę że właśnie się obudziłam mega . Czy to może oznaczać też insulinoopornosc ? Czy to jakoś mocno wpływa na niepowodzenia z zajściem w ciążę ?jak dla mnie Masz hipoglikiemie. Masz jakieś objawy spadku cukru?
wydaje mi się, że raczej nie ale aż tak się nie znam. A IO to raczej wysoka insulina.zdąża mi się że jak zjem obiad to robię się senna , dzisiaj też po wypiciu tego czegoś mi się zachciało spać ale po godzinie miałam wrażenie że w drugą stronę że właśnie się obudziłam mega . Czy to może oznaczać też insulinoopornosc ? Czy to jakoś mocno wpływa na niepowodzenia z zajściem w ciążę ?
okej dziękuję zobaczymy co powie mi lekarka w sobotę , tak właśnie myślałam że pewnie jakaś dieta się szykujewydaje mi się, że raczej nie ale aż tak się nie znam. A IO to raczej wysoka insulina.
Mi też spada cukier (mniej niż tobie ale tendencja spadkowa) i lekarka jedyne co to powiedziała, żebym pilnowała przerwy między jedzeniem. 3 razy miałam sytuację, że czułam spadek cukru (nogi jak z waty, drżenie rąk itp) więc sięgałam po coś słodkiego.
Myślę, że jedynym sposobem to dieta, która reguluje cukier
daj znać co powieokej dziękuję zobaczymy co powie mi lekarka w sobotę , tak właśnie myślałam że pewnie jakaś dieta się szykuje
ja to już się normalnie za mocno nastawiam , ale w przeciągu tych kilku miesięcy mam wrażenie że wszystko idzie nie tak najpierw tarczyca ,która zawsze była poniżej 2 zaczęła wariować , później podejrzenie PCOS ,chociaż dalej nie wiem czy w końcu mam czy nie , teraz z tym cukrem też coś nie takdaj znać co powie
Umówiłam na jutro konsultację online z endokrynologiem, który przyjmuje też w Invictcie, więc zakładam że będzie w stanie spojrzeć na to też pod kątem starań.Lekarzem nie jestem, ale wg mojego myślenia w kontekście wiązania przez to białko androgenów, lepszą sytuacją jest, że one są bardziej w formie" związanej" niż wolnej. Zbyt duże stężenie wolnych androgenów może powodować cykle bezowulacyjne i burzyć równowagę innych hormonów z tego co wiem i mogą pojawić się dysproporcje rózne . U mnie SGBG jest obniżone, przy moim hiperandrogenizmie, moja nadwaga też może mieć na to wpływ . Czytałam o tym SHBG i też wpadłam na wzmiankę o anoreksji, a kojarzyłam, że masz problem z niedowagą.
Ja bym skonsultowała to wszystko co robiłaś właśnie z jakimś ginem- endokrynologiem. On powinien zrobić porządny wywiad i jakieś światło rzucić na to wszystko.
Jak ja Cię rozumiem! Nigdy nie miałam problemów z tarczycą, a jak zrobiłam badania przed rozpoczęciem starań to nagle TSH za wysokie, później ta biopsja, w międzyczasie urea, pierwszy raz w życiu jakieś skutki uboczne antybiotyku... Ten rok mam wrażenie że mnie przeczołgał jak żaden i w sumie z 12 miesięcy starań przez jakieś 5 nie mogliśmy się starać.ja to już się normalnie za mocno nastawiam , ale w przeciągu tych kilku miesięcy mam wrażenie że wszystko idzie nie tak najpierw tarczyca ,która zawsze była poniżej 2 zaczęła wariować , później podejrzenie PCOS ,chociaż dalej nie wiem czy w końcu mam czy nie , teraz z tym cukrem też coś nie tak
no ja mam wrażenie że życie ewidentnie robi sobie ze mnie żarty a mnie powoli to zaczyna męczyć , zobaczymy co czas pokaże i ile jeszcze dam radęJak ja Cię rozumiem! Nigdy nie miałam problemów z tarczycą, a jak zrobiłam badania przed rozpoczęciem starań to nagle TSH za wysokie, później ta biopsja, w międzyczasie urea, pierwszy raz w życiu jakieś skutki uboczne antybiotyku... Ten rok mam wrażenie że mnie przeczołgał jak żaden i w sumie z 12 miesięcy starań przez jakieś 5 nie mogliśmy się starać.
Super, że udało Ci się umówićUmówiłam na jutro konsultację online z endokrynologiem, który przyjmuje też w Invictcie, więc zakładam że będzie w stanie spojrzeć na to też pod kątem starań.
Czy endokrynolog może wystawić skierowanie na krzywą 3-punktową? Bo ostatnią robiłam prawie 3 lata temu i chcę powtórzyć. Jak znowu wyjdzie nieprawidłowa, to zamierzam włączyć dietę z niskim IG.