StaraStaraczka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Czerwiec 2024
- Postów
- 625
Nie chcemy się rozstawać z TobąNo i gdzie ten tłum chętnych do prowadzenia kresek wrześniowych ?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Nie chcemy się rozstawać z TobąNo i gdzie ten tłum chętnych do prowadzenia kresek wrześniowych ?
glukozowa dwupunktowa, insulinowa trzypunktowa.Jak dobrze, że Ty tu jesteś Taką 3-punktową? Glukoza i insulina?
a jaką miałaś tą prolaktynę?Dziewczyny, wczoraj byłam na USG piersi u innego lekarza niż ten, który nas prowadzi w klinice i trochę mam mętlik w głowie. Wyszło oczywiście to samo co zwykle, czyli torbiele - ale je mam od zawsze. Lekarz, który robił badanie powiedział, że jemu te piersi wyglądają tak, jakbym miała podwyższoną znacznie prolaktynę. Prolaktynę miałam badaną i wszystko w normie, jedynie przy badaniu po obciążeniu wychodziła hiperprolaktynemia czynnościowa. Mam dosyć duże piersi przy dość szczupłej budowie ciała i w drugiej połowie cyklu są bolesne. Brałam na to leki zbijające prolaktynę przez dłuższy czas, ale w zasadzie nic nie dały, wyniki były takie same, objawy też nie ustępowały. Lekarz, który nas prowadzi w klinice uważa, że ta prolaktyna to nie jest problem, że w ogóle odchodzi się od badań prolaktyny po obciążeniu (cytat) i że mam odstawić te leki. To samo słyszałam od jeszcze jednej lekarki wcześniej. Natomiast lekarz, który robił USG twierdzi co innego i uważa, że może to mieć wpływ na płodność, tj. może blokować owulację, bo wyrzuty prolaktyny mogą następować niespodziewanie, w stresujących sytuacjach. Cykle, które miałam monitorowane zawsze były z owulacją, więc wydaje mi się, że nie ma z tym problemu....Miesiączki też mam regularne.
Czy któraś Was miała podobny problem? Czy myślicie jest sens drążyć temat z lekarzem prowadzącym, skoro już o tym rozmawialiśmy + podchodzimy teraz do IVF?
Już dokładnie nie pamiętam, ale na pewno był wzrost przekraczający normę - ale nie w górnej granicy, nie na tyle żeby podejrzewać guza przysadki. Bez obciążenia miałam w normie. Jedyny objaw u mnie to właśnie te piersi, więc już sama nie wiem co myśleć, zwłaszcza że z lekarzem już to omawialiśmy. A wczoraj usłyszałam zupełnie co innego ale chyba faktycznie na razie to zostawię, zobaczymy co wyjdzie z tego in vitro.a jaką miałaś tą prolaktynę?
Wysoka może blokować owulacje, no ale czy to robi to łatwo sprawdzić na monitoringu.
Moim zdaniem jeśli masz owulki, wyniki były okej i do tego idziecie w ivf to nie potrzeba sobie tym zaprzątać głowy.
moim zdaniem bez sensuMam podobno jedno darmowe badanie bety w pakiecie. Idę w poniedziałek (7dpo) sprawdzić progesteron i zastanawiam się czy jest jakikolwiek sens robić betę? Jeśli potem wyjdzie mi pozytywny test to i tak będę robić w diagnostyce bete i progesteron plus przyrost odpłatnie. Więc pomyślałam sobie, że za jednym kłuciem może spojrzeć czy coś się dzieje (wiem, że to szybko).
Niestety nie dam rady. Ale coś mi się zdaje, że Ty spokojnie byś sobie poradziłaNie chcemy się rozstawać z Tobą
Oj nie nieNiestety nie dam rady. Ale coś mi się zdaje, że Ty spokojnie byś sobie poradziła
A ja myślę jak @morticia_adams Jesteś aktywna, piszesz regularnie, poznałaś już trochę forum, to będą Twoje… 3 kreski? Dasz radę!Oj nie nie