reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Styczniowe mamy 2025 👶👶

Hej dziewczyny ,właśnie udało mi się nadrobić forum od samego początku do bieżących wpisów 😁oj było trochę czytania ,ale dzięki temu mam poczucie ,że jestem na bieżąco i troszeczkę już was poznałam .
Ja o ciąży dowiedziałam się w dniu spodziewanej miesiączki ,której oczywiście nie dostałam .Blada klęska na teście i pierwsza beta 69 .Radość i strach jednocześnie .Podobnie jak wiele z was tutaj mam już swój "mały " bagaż doświadczeń i wiadomość o dziecku to w moim wypadku przede wszystkim strach i obawa o zdrowie maleństwa .Końcówka 2022 roku nie była dla nas łaskawa po początkowej radości ,że po prawie roku starań udało się być w ciąży przyszła fala złych wiadomości i tak z wizyty na wizytę było już coraz gorzej . Mówiąc w wielkim skrócie badania prenatalne wyszły tragicznie , ryzyka wszystkich trisomii 1:4 z naciskiem na podejrzenie zespołu Edwordsa .Kolejno badanie Nifty Pro ,z wynikiem wysokiego ryzyka t21 i na koniec amniopunkcja z mikromacierzami będąca diagnoza t21.Dla nas w tamtym momencie świat się skończył ....dzieciątko miało krytyczna wadę serca i przepuklinę pępowiny tzn narządy zamiast zamknąć się w brzuszku wystawały poza niego .Podjęliśmy z partnerem decyzję o terminacji ciąży i rozpoczęliśmy walkę żeby móc przez to przejść tutaj w Polsce .Dzięki pomocy fundacji Federa oraz kobiet które były w podobnej sytuacji udało nam się przejść przez procedury i zostać przyjętym w Polskim szpitalu .W tym całym nieszczęściu udało nam się trafić na wspaniały personel medyczny ,ktory nie oceniał a w bardzo empatyczny sposób pomógł nam przejść przez to całe piekło .Podjęcie decyzji o przerwaniu ciąży do dziś pozostawia swój ślad w moim sercu i psychice ale wierzę ,że to była dla nas najlepsza decyzja .
Aktualnie u nas 8+3( według USG ) jestem po dwóch wizytach na pierwszej potwierdzono ciążę ,na drugiej było już bijące ❤️
jutro mamy kolejną wizytę i mam nadzieję ,że wszystko rozwija się prawidłowo .Cały czas paraliżuje mnie strach i zwyczajnie boję się cieszyć za wcześnie ....Zaraz z początkiem 10 tygodnia planuje zrobić Nifty Pro lub Sanco i mam nadzieję,że po pozytywnych wynikach uda nam się ciut wyluzować .Chciałabym mieć wynik jeszcze przed prenatalnymi bo te zapewne wyjdą słabo ze względu na mój wiek 39l i poprzednia ciążę z wada .Chciałam się tu z wami przywitać jutro po wizycie ,ale chyba już stres przed wizytą mnie ogarnął i potrzebowałam chyba się wygadać .Mam nadzieję ,że przyjmujecie mnie do waszego grona wojowniczek choć moja droga była inna .
trzymam mocno kciuki aby tym razem było już tylko dobrze 🤞🤞🤞
Domyślam się, że podjęcie decyzji o terminacji ciąży było ciężkie, zwłaszcza przy tak wyczekanej ciąży… współczuję tego co musieliście przejść.
 
reklama
Hej dziewczyny ,właśnie udało mi się nadrobić forum od samego początku do bieżących wpisów 😁oj było trochę czytania ,ale dzięki temu mam poczucie ,że jestem na bieżąco i troszeczkę już was poznałam .
Ja o ciąży dowiedziałam się w dniu spodziewanej miesiączki ,której oczywiście nie dostałam .Blada klęska na teście i pierwsza beta 69 .Radość i strach jednocześnie .Podobnie jak wiele z was tutaj mam już swój "mały " bagaż doświadczeń i wiadomość o dziecku to w moim wypadku przede wszystkim strach i obawa o zdrowie maleństwa .Końcówka 2022 roku nie była dla nas łaskawa po początkowej radości ,że po prawie roku starań udało się być w ciąży przyszła fala złych wiadomości i tak z wizyty na wizytę było już coraz gorzej . Mówiąc w wielkim skrócie badania prenatalne wyszły tragicznie , ryzyka wszystkich trisomii 1:4 z naciskiem na podejrzenie zespołu Edwordsa .Kolejno badanie Nifty Pro ,z wynikiem wysokiego ryzyka t21 i na koniec amniopunkcja z mikromacierzami będąca diagnoza t21.Dla nas w tamtym momencie świat się skończył ....dzieciątko miało krytyczna wadę serca i przepuklinę pępowiny tzn narządy zamiast zamknąć się w brzuszku wystawały poza niego .Podjęliśmy z partnerem decyzję o terminacji ciąży i rozpoczęliśmy walkę żeby móc przez to przejść tutaj w Polsce .Dzięki pomocy fundacji Federa oraz kobiet które były w podobnej sytuacji udało nam się przejść przez procedury i zostać przyjętym w Polskim szpitalu .W tym całym nieszczęściu udało nam się trafić na wspaniały personel medyczny ,ktory nie oceniał a w bardzo empatyczny sposób pomógł nam przejść przez to całe piekło .Podjęcie decyzji o przerwaniu ciąży do dziś pozostawia swój ślad w moim sercu i psychice ale wierzę ,że to była dla nas najlepsza decyzja .
Aktualnie u nas 8+3( według USG ) jestem po dwóch wizytach na pierwszej potwierdzono ciążę ,na drugiej było już bijące ❤️
jutro mamy kolejną wizytę i mam nadzieję ,że wszystko rozwija się prawidłowo .Cały czas paraliżuje mnie strach i zwyczajnie boję się cieszyć za wcześnie ....Zaraz z początkiem 10 tygodnia planuje zrobić Nifty Pro lub Sanco i mam nadzieję,że po pozytywnych wynikach uda nam się ciut wyluzować .Chciałabym mieć wynik jeszcze przed prenatalnymi bo te zapewne wyjdą słabo ze względu na mój wiek 39l i poprzednia ciążę z wada .Chciałam się tu z wami przywitać jutro po wizycie ,ale chyba już stres przed wizytą mnie ogarnął i potrzebowałam chyba się wygadać .Mam nadzieję ,że przyjmujecie mnie do waszego grona wojowniczek choć moja droga była inna .
tez mieliscie ciezki kawalek chleba do ogarniecia.. ale zawsze po burzy wychodzi slonce 😃 jestesmy mega silne babki i dociagniemy ten temat do stycznia 😎 jutro koniecznie dawaj znac jak się ma nasz kolejny dzidzius 😍
 
Hej dziewczyny ,właśnie udało mi się nadrobić forum od samego początku do bieżących wpisów 😁oj było trochę czytania ,ale dzięki temu mam poczucie ,że jestem na bieżąco i troszeczkę już was poznałam .
Ja o ciąży dowiedziałam się w dniu spodziewanej miesiączki ,której oczywiście nie dostałam .Blada klęska na teście i pierwsza beta 69 .Radość i strach jednocześnie .Podobnie jak wiele z was tutaj mam już swój "mały " bagaż doświadczeń i wiadomość o dziecku to w moim wypadku przede wszystkim strach i obawa o zdrowie maleństwa .Końcówka 2022 roku nie była dla nas łaskawa po początkowej radości ,że po prawie roku starań udało się być w ciąży przyszła fala złych wiadomości i tak z wizyty na wizytę było już coraz gorzej . Mówiąc w wielkim skrócie badania prenatalne wyszły tragicznie , ryzyka wszystkich trisomii 1:4 z naciskiem na podejrzenie zespołu Edwordsa .Kolejno badanie Nifty Pro ,z wynikiem wysokiego ryzyka t21 i na koniec amniopunkcja z mikromacierzami będąca diagnoza t21.Dla nas w tamtym momencie świat się skończył ....dzieciątko miało krytyczna wadę serca i przepuklinę pępowiny tzn narządy zamiast zamknąć się w brzuszku wystawały poza niego .Podjęliśmy z partnerem decyzję o terminacji ciąży i rozpoczęliśmy walkę żeby móc przez to przejść tutaj w Polsce .Dzięki pomocy fundacji Federa oraz kobiet które były w podobnej sytuacji udało nam się przejść przez procedury i zostać przyjętym w Polskim szpitalu .W tym całym nieszczęściu udało nam się trafić na wspaniały personel medyczny ,ktory nie oceniał a w bardzo empatyczny sposób pomógł nam przejść przez to całe piekło .Podjęcie decyzji o przerwaniu ciąży do dziś pozostawia swój ślad w moim sercu i psychice ale wierzę ,że to była dla nas najlepsza decyzja .
Aktualnie u nas 8+3( według USG ) jestem po dwóch wizytach na pierwszej potwierdzono ciążę ,na drugiej było już bijące ❤️
jutro mamy kolejną wizytę i mam nadzieję ,że wszystko rozwija się prawidłowo .Cały czas paraliżuje mnie strach i zwyczajnie boję się cieszyć za wcześnie ....Zaraz z początkiem 10 tygodnia planuje zrobić Nifty Pro lub Sanco i mam nadzieję,że po pozytywnych wynikach uda nam się ciut wyluzować .Chciałabym mieć wynik jeszcze przed prenatalnymi bo te zapewne wyjdą słabo ze względu na mój wiek 39l i poprzednia ciążę z wada .Chciałam się tu z wami przywitać jutro po wizycie ,ale chyba już stres przed wizytą mnie ogarnął i potrzebowałam chyba się wygadać .Mam nadzieję ,że przyjmujecie mnie do waszego grona wojowniczek choć moja droga była inna .
Witamy Cię serdecznie i ściskamy mocno ❤️
 
reklama
Ja też 🫣 bierzesz coś na to?
Ja nie , staram się rano jeść coś lekkiego np jabłko , a dopiero ok. 11:00 coś bardziej treściwego . Wcześniej jak nie byłam w ciąży to robiłam posty przerywane i jadłam pierwszy posiłek dopiero o 11:00, bo przy endometriozę miałam często wzdęcia i zaparcia .
 
Do góry