reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe mamy 2025 👶👶

To nie jest tak że w Poznaniu każda kobieta dostaje zzo niestety i dlatego mój stres się zwiększa z każdym dniem...
Ja myślę że nie ma co się nastawiać na znieczulenie. Bo tak jak już tu zostało poruszone- a to nie będzie lekarza, a to wyniki badań nie pozwolą. A może wpadniecie z całkowitym rozwarciem z domu i nie będzie już czasu i sensu podawać 🙈 myślę że warto nastawić się na to, że tego znieczulenia nie będzie a później się miło zaskoczyć jeśli jednak będzie niż nastawić na poród tylko ze znieczuleniem a się okaże z jakiegoś powodu że jednak go nie będzie
 
reklama
A jakie miałaś ciśnienie ? Ja w domu często mam normalne tylko na wizytach podwyższone też brałam dopegyt w 1 ciąży ale ciśnienie też wyższe tylko na wizytach
Jeśli masz pozapisywane te ciśnienia z domu to warto wziąć ze soba do szpitala. Ja na wizytach też mam zazwyczaj wyższe (140/90 tętno powyżej 100). A w domu piękne, książkowe. Moja mama miała ze mną i z bratem w ciąży identycznie. No i przez to że mierze te ciśnienia 2 razy dziennie, zapisuje mam podkładkę u lekarza że tak naprawdę tego nadciśnienia nie ma. I on już o tym wie i nie chce mi tego „leczyć”.
 
A jakie miałaś ciśnienie ? Ja w domu często mam normalne tylko na wizytach podwyższone też brałam dopegyt w 1 ciąży ale ciśnienie też wyższe tylko na wizytach
W domu miałam w normie, u lekarza wyższe, a na ostatniej wizycie miałam 150/110, dodatkowo coś na usg mu się nie podobało plus mała ilość wód więc skierował mnie do szpitala. W szpitalu mierzyli ciśnienie 5 razy dziennie i tam rano miałam w normie a później już zazwyczaj ponad 140,więc w sumie na granicy ale w 3 dobie lekarz przepisał leki i zostałam jeszcze na dobę. Co ciekawe jak wzięłam pierwsza tabletkę to mi wywaliło na 175/115 🙈 nie wiem dlaczego. Bałam się że po takim ciśnieniu tak szybko nie wyjdę ale później spadlo i rano mnie wypisali. Teraz jak mierze w domu to najwięcej miałam 134/80. Ale zazwyczaj 120/80. Tylko że u mnie już od jakiegoś czasu wystąpił obrzęk nóg. Strasznie mi puchły. Miałam takie kołki że buta włożyć nie mogłam. Odkąd biorę leki, jest bardzo duża poprawa. W sumie to chyba dobrze ze biorę leki, nie wiadomo czy by ciśnienie nie rosło coraz bardziej. A wtedy i tak bym musiała się zgłosić na IP
 
Jeśli masz pozapisywane te ciśnienia z domu to warto wziąć ze soba do szpitala. Ja na wizytach też mam zazwyczaj wyższe (140/90 tętno powyżej 100). A w domu piękne, książkowe. Moja mama miała ze mną i z bratem w ciąży identycznie. No i przez to że mierze te ciśnienia 2 razy dziennie, zapisuje mam podkładkę u lekarza że tak naprawdę tego nadciśnienia nie ma. I on już o tym wie i nie chce mi tego „leczyć”.
Dokładnie, ja też zapisywałam jak mierzyłam w domu i dłuższy czas mój lekarz odpuszczał ten temat. Jednak odkąd zaczęły mi nogi puchnąć to juz wolał mnie skierować na obserwacje. Teraz opuchlizna zeszła, ciśnienie też dobre, to biorę leki dalej i czekam na poród 😄
 
Ja myślę że nie ma co się nastawiać na znieczulenie. Bo tak jak już tu zostało poruszone- a to nie będzie lekarza, a to wyniki badań nie pozwolą. A może wpadniecie z całkowitym rozwarciem z domu i nie będzie już czasu i sensu podawać 🙈 myślę że warto nastawić się na to, że tego znieczulenia nie będzie a później się miło zaskoczyć jeśli jednak będzie niż nastawić na poród tylko ze znieczuleniem a się okaże z jakiegoś powodu że jednak go nie będzie
A ja się nastawiam 🤪 bo chce mieć znieczulenie i jak nie ten szpital to jadę do innego 🤪
 
Odpisałam już chwilę wcześniej 😊 zerknij na wcześniejsze wpisy.
Ja w domu też miałam mniej niż 140, w szpitalu trochę wyższe ale pewnie sam pobyt w szpitalu wpływał na podwyższenie ciśnienia 🙂
Dotarłam już po tym jak napisałam 😅
Wspaniale, że jest ok i że dopegyt działa 💙 pogadam ze swoim lekarzem prowadzącym 😶‍🌫️
 
reklama
Ale Wam dziewczyny zazdroszczę ale tak pozytywnie 💕 u mnie jeszcze 1,5 mc a ta końcówka się w moim przypadku najbardziej dłuży... A wy już niedługo się poznacie 😄
O ile mnie pamięć nie myli to @mouna87 dzisiaj/ jutro pozna swojego maluszka? Jeżeli tak to mooocnoo trzymam kciuki zeby było tak jak chcesz żeby było 💪
Nie przyjęli mnie na oddział :) wstępnie mieli, ale cukry spoko, dziecko spoko to wysłali nas jeszcze do domu, wracamy 27.12 :)
 
Do góry