Aksamitka28
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Lipiec 2020
- Postów
- 7 165
Ja mówię 7+2 - zaczęłam 8 tydzieńJak liczycie tygodnie ? Np 7+2 to już 8 czy 7? Gubię się w tym
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja mówię 7+2 - zaczęłam 8 tydzieńJak liczycie tygodnie ? Np 7+2 to już 8 czy 7? Gubię się w tym
Nadzieja jest pięknym napędem po pierwszym poronieniu bez problemów przeszłam drugą ciążę i serdecznie tego Ci życzęCześć dziewczyny, witam się bardzo nieśmiało bo w marcu straciłam ciążę... a w tamtym tygodniu zobaczyłam 2 kreski na teście, jestem pełna nadzieji że tym razem wszystko będzie dobrze
7+2 to 7 tydzień i tak się wylicza w szpitalu itd. Jak skończysz np 25 lat to mówisz że masz 25 lat a nie 26 bo zaczęłaś 26 rok życia uważam że tak jest poprawnie i jasnoJak liczycie tygodnie ? Np 7+2 to już 8 czy 7? Gubię się w tym
ja mówię tak jak liczy apklikacja. 8+4 to 9 tydzieńJak liczycie tygodnie ? Np 7+2 to już 8 czy 7? Gubię się w tym
czyli skończony 7 tydzień i tak liczą lekarze a rozpoczęłaś 8 tydzieńJa mówię 7+2 - zaczęłam 8 tydzień
witajWitam przyszłe mamy
Cieszę się, że mogę dołączyć choć moja ciąża od początku mi trochę strachu napędziła cykle długie, test przed planowanym terminem miesiączki pozytywny, beta 28. Następnie przyrost tylko 60%. Na następny dzień zrobiłam i nie podwoiło się między pierwszym a 3 dniem badania. Już byłam spanikowana, że to koniec (w grudniu 2022 poroniłam bliźnięta). Następnie przez tydzień co 2 dni robiłam betę i tam przyrosty po 199% u lekarza na pierwszej wizycie: ciąża młodsza, sam pęcherzyk, obok chyba drugi ale nic z niego nie będzie. Kolejna wizyta po tygodniu, pęcherzyk rośnie ładnie, widoczny jest zarodek kolejna wizyta za tydzień. Wstępnie termin na koniec stycznia jadę na luteinie bo mam krwiaka. Poza tym nic mi nie jest. Praktycznie nie czuje się jak ciężarna piersi raz bola, raz nie i są miękkie chwilami jak naleśniki nie wiem czy to powód do niepokoju czy do radości, że tak delikatnie ciążę przechodzę. 5 lat temu z synem to mnie wszytsko bolało i co wstałam do wymiotowałam. Krwiak mi pękł w 11tc ale z małym wszystko bylo ok
Liczę, że i tym razem zakończy się szczęśliwie