reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczniowe mamy 2016 :)

A my grillujemy, zmierzylam sobie cukier godzinę od szaszlyka i kiełbaski i mam w normie niski, ciesze się, może tym razem krzywa cukrowa wyjdzie dobrze :)
 
reklama
Mnie dziś też ciągnie i kłuje w brzuchu. Głowa na szczęście po przedwczorajszej akcji nie boli.

Za to mam potwornego stresa przed jutrzejszymi badaniami. Szczególnie po tym co się stało u Julki... Nie mogę sobie tego wybić z głowy... zwariuję chyba do jutra.

Juti, tez jestem przerazona ta historia i mimo ze dopiero co mialam wizyte w zeszly czwartek to tez sie boje, a nastepna wizyte mam dopiero 03.08!!![emoji52]
 
Dziewczyny spokojnie .... Nie cierpicie na nawracające poronienia zreszta nasza kolezanka miała symptomy i jej maleństwo zmarło dwa tygodnie temu, skoro dobijajcie drugiego trymestru to juz tskie prawdopodobieństwo jest bardzo małe ....szczegolnie juz w 2 trymestrze
 
Emenems, logika podpowiada to co Ty mówisz. Ale u mnie na początku było zagrożenie poronienia. Już przed ciążą lekarz mi mówił, że mogę mieć problemy z donoszeniem... I teraz po prostu się we mnie to wszystko skumulowało...

Wiem, że się sama trochę nakręcam i że nie służy to ani mnie ani maleństwu, ale to dziś jest chyba silniejsze ode mnie...

Sama sobie powtarzam jak mantrę: jest świetnie, jesteś w upragnionej ciąży, dzidzia będzie zdrowa, już za wiele przeszliście żeby jeszcze to poszło nie tak.... itd. Ale nerw pod skórą jest.

A sytuacja Julki po prostu spowodowała, że takie sytuacje stały się bardziej realne...
 
Dziewczyny spokojnie .... Nie cierpicie na nawracające poronienia zreszta nasza kolezanka miała symptomy i jej maleństwo zmarło dwa tygodnie temu, skoro dobijajcie drugiego trymestru to juz tskie prawdopodobieństwo jest bardzo małe ....szczegolnie juz w 2 trymestrze

Kochana zamawiam u Ciebie czestrze przemawianie mi do rozumu[emoji8]
 
Ja to strasznie przeżywam ale... Moja wage, wiem ze jestem monotematyczna i to ma sie nijak do prawdziwych dramatów i problemow .... I głupio mi ale nic nie poradze bo zdałam sobie sprawe se to tylko brak ruchu i lenistwo do trgo doprowadziły... Wiem ze z dwa kilo zejdą mi po urlopowe ale jak patrze na to co mi sie wylewa pod koszulka to to ciaza nie jest ....musze porządnie pracowac nad soba zaczynam dzis ! Bo jak nie zadbam o miesnie brzucha teraz moga sie mocno w ciazy rozejść i potem moze byc spory problem ...

Ja wiem co ty czujesz bo ja nie mam stwierdzonej przyczyny dlaczego zajsc nie mogłam jestem po poronieniu i kazdy dzien był mega strachem... Od wizyty do wizyty i ciagle analizowanie swojego ciała... Teraz jestem w 13 tygodniu i mam juz zamiar przestać sie tak stresowac i sie wlasnie zajac przygotowaniem ciała do dalszych zmian, dobra dieta i przygotowaniami do porodu - koniec wkręcania sobie
 
Emenems masz rację. Dosyć wkręcania. Ja też mam swoją historię w tej materii. Ale teraz piszemy ją na nowo.

A tak jeszcze w sprawie Julki. Pamiętacie w którym była tygodniu? Bo ja nie mogę skojarzyć...
 
Dziewczyny a stosujecie balsamy do ciała dla ciężarnych takie na rozstepy? Na większości jest napisane żeby od 4 mies. stosowac a pamiętam jak siedziałam w poczekalni do lekarza a razem ze mną babeczka w trzeciej ciąży i powiedziala mi " pamiętaj Kochaniutka smaruj się balsamami ile wlezie" nawet wyciagnela balsam z torebki i mówiła że się non stop smaruje:)
 
Ja jakos tez nie, ale potem zerke na forum moze na poczatku jest to sobie oblicze ... Biedna jest bardzo i to musi byc tsk frustrujace stracic trzecie dziecko! Ale na pewno jest silna babka i niedługo wpadnie do nas sie pochwalić - wierze w to bo jak tu inaczej? Samej mi zajelo duzo czasu zeby "uwierzyć" w ciąże, nie było łez nie było podniecenia nie było nic - chłodna kalkulacja - ciaza do mnie docierała kilka tygodni praktycznie cały pierwszy trymestr ... Juti- teraz to mozemy maluchowi zapewnić dobry rozwój na tyle ile mozemy i nic wiecej nie jest od nas zależne !! Pływaki pływają i to najwazniejsze !
 
reklama
Do góry