*martusia*
Fanka BB :)
witam się
dziewczyny, ja jutro mam wizytę, wczoraj miałam rano USG ale miałam tak fatalny dzień że odechciało mi się już dosłownie wszystkiego... Wyniku USG nie mam, bo w tej poradni panuje jakiś dziwny zwyczaj odsyłania wyników do lekarza prowadzącego, usłyszałam tylko serduszko i że wszystko w porządku. Po raz kolejny spinam się z tym diagnostą, bo nawet nie pozwolił mi zobaczyć na monitorze dziecka - wyszłam zła jak osa. A później szkoda gadać...
Mycha witaj i czuj się jak u siebie
Vivienne mój Oli też z 2012 ale z końca września
Aktina tak mi jakoś utkwiłaś w pamięci, cały czas myślę jak się trzymasz?
Oli z tatą na zakupy poszedł a ja chwilę spokoju mam, bo tradycyjnie Oli od rana histerię urządził bo się samoloty z klocków rozpadły. I weź tu mu tłumacz że nowe zbudujemy, nie on musi się drzeć, że go przed blokiem słychać... niedługo mnie do MOPSu podadzą że mu krzywdę robię...
Wpadnę wieczorkiem jak młody zaśnie.
Miłego dnia
dziewczyny, ja jutro mam wizytę, wczoraj miałam rano USG ale miałam tak fatalny dzień że odechciało mi się już dosłownie wszystkiego... Wyniku USG nie mam, bo w tej poradni panuje jakiś dziwny zwyczaj odsyłania wyników do lekarza prowadzącego, usłyszałam tylko serduszko i że wszystko w porządku. Po raz kolejny spinam się z tym diagnostą, bo nawet nie pozwolił mi zobaczyć na monitorze dziecka - wyszłam zła jak osa. A później szkoda gadać...
Mycha witaj i czuj się jak u siebie
Vivienne mój Oli też z 2012 ale z końca września
Aktina tak mi jakoś utkwiłaś w pamięci, cały czas myślę jak się trzymasz?
Oli z tatą na zakupy poszedł a ja chwilę spokoju mam, bo tradycyjnie Oli od rana histerię urządził bo się samoloty z klocków rozpadły. I weź tu mu tłumacz że nowe zbudujemy, nie on musi się drzeć, że go przed blokiem słychać... niedługo mnie do MOPSu podadzą że mu krzywdę robię...
Wpadnę wieczorkiem jak młody zaśnie.
Miłego dnia