reklama
Vivienne
Marysiowa Mama :) Moderatorka
Marta ale to trzydniowke zaliczył, czy co tam wyszło?
Dziewczyny masakra musze sie wam pozalic - zabraliśmy córkę meza od niej i powiedzieliśmy w samochodzie o ciazy to pierw sie śmiała ze to żarty a jsk zoritowala sie ze nie to przestała sie odzywać a jak dojechaliśmy to zaczęła beczeć ze maz został w nia e pokoju i potem przyszedł do mnie na gore do mojej siostry i powiedział ze zle to przyjęła i on teraz nie wie co robic i ona siedzi w pokoju z nim nie chce wychodzic - cała rodzina czeka na obiad - mi juz odechciało sir mowic a miałam dzis a teraz moj maz jedt rozdarty i cały plan w dupe wzial i jest maskara i wogole załamana jestem - nie powiemy rodzinie bo ona w histerie znowu wpadnie MASAKRA wszystko nir tak
*martusia*
Fanka BB :)
Tymuniek skads to znam... odstawilam witaminki i jest mi lepiej a moj gin zawalu ze mna dostanie zdrowka
Vvienne nie mam pojecia, nie ma wysypki tylko leciutki katarek
Emenems dzieci czesto tak reaguja, czuja sie odrzucone... sama to czulam gdy urodzil sie moj brat...
Vvienne nie mam pojecia, nie ma wysypki tylko leciutki katarek
Emenems dzieci czesto tak reaguja, czuja sie odrzucone... sama to czulam gdy urodzil sie moj brat...
Tymuniek
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Styczeń 2010
- Postów
- 1 295
emenems nasz Tymek zareagował tak że parsknął śmiechem i co!!!! a zaczęłam mu tłumaczyć że będzie starszym bratem i opiekunem i cieszy się bardzo mówi cały czas tylko żebym zapisała ją lub jego do tego samego przedszkola co on chodziłJak się urodzi też będzie inaczej także głowa do góry:-)
A jak przeżyłyście wypicie gukozy bo ja piłam na raty to ochyda na maksiora
A jak przeżyłyście wypicie gukozy bo ja piłam na raty to ochyda na maksiora
Tutti_frutti_by-Iga
Fanka BB :)
Emenems a ile o a ma lat? Do tej pory byla jedynaczka? Czyli jeszcze Teoja czy Twojego meza rodzina Nie wie?
Vivienne
Marysiowa Mama :) Moderatorka
Wzdryga mnie na myśl o glukozie... Pamiętam w pierwszej ciąży, łatwo nie było. Ale też na badaniu była niepełnosprawna babeczka i ona wypiła a potem wyzygala na korytarzu, byłam bliska dołączenia....
*martusia*
Fanka BB :)
ja mialam 75g glukozy, ledwo dobieglam do toalety...
Dzieki dziewczyny tylko wiecie to nie moje dizecko ..., wiec js zawsze bede po stronie swojego i nie mam ochoty ani siły jej tlumaczyc itp i byc wyrozumiała kosztem własnego dziecka bo nie po prostu ... Odechciało mi sie juz wszystkiego a najbardziej biedny moj maz niestety i cały obiad rofixnny poszedł sie walić bo taka histerie odstawiła ze musiał ja jechac do domu zawizc s to 20 km wiec super ... Ehhhh masakra
reklama
aneciia1
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 17 Czerwiec 2011
- Postów
- 77
Ememens doskonale cie rozumiem, moj maz tez ma 7 letnia corke z poprzedniego zwiazku.. Jak mala sie dowiedziala ze bedzie miala brata to sama byla jeszcze w sumie maluchem bo 4 latce to zwisalo na dobra sprawe.. Teraz maja juz lepszy kontakt ze soba, bawia sie razem , ucza nawzajem jezyka ona polskiego moj mlody dunskiego.. Jakos to idzie choc widze ze jest o niego zazdrosna czasami .. Mysle ze i corka twojego sie przyzwycxai do mysli , ile ma
Lat?? I ona tez z wami nie mieszka prawda? Jak czesto ja widujecie?? Szkoda was bo zepsula wam troche dzien ale oswoi sie napewno! I ze swojego doswiadczenia powiem Ci tez ze nigdy nie poczujesz tego samego do niej co do swojego dziecka i nie powinnas miec wyrzutow z tego powodu.. To jest naturalne odczucie .. Ja corke mojego lubie i fajnie jest jak jest u nas co jakis czas ale na dluzsza mete to nie .. Ona jest wychowywana inaczej, nie po mojemu wiec spiecia czasem tez sA.. Ale po urodzeniu malego nie powiedzialabym ze uczucia wzgledem ich obojga sa takie same..
Lat?? I ona tez z wami nie mieszka prawda? Jak czesto ja widujecie?? Szkoda was bo zepsula wam troche dzien ale oswoi sie napewno! I ze swojego doswiadczenia powiem Ci tez ze nigdy nie poczujesz tego samego do niej co do swojego dziecka i nie powinnas miec wyrzutow z tego powodu.. To jest naturalne odczucie .. Ja corke mojego lubie i fajnie jest jak jest u nas co jakis czas ale na dluzsza mete to nie .. Ona jest wychowywana inaczej, nie po mojemu wiec spiecia czasem tez sA.. Ale po urodzeniu malego nie powiedzialabym ze uczucia wzgledem ich obojga sa takie same..
Ostatnia edycja:
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 287 tys
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 296 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 178 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 108 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 119 tys
Podziel się: