reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczniowe mamy 2016 :)

reklama
Porodu się nie da przeoczyć i nwpewno każda z was będzie wiedziec ze to juz ;-) Antena super ze tak gładko ci poszło:-) mnie wody odeszły o 5 rano o 7 była w drodze do szpitala i juz wtedy miałam skurcze. Rozwarcia niestety nie miałam wiec męczył się ze skurcze krzyżowych do 17 wtedy urodziła. Mam nadzieje ze teraz wszystko szybciej pójdzie bo juz się boje:-(
 
Antena, gratuluje :)
ja sie strasznie meczylam, o 4.20 odeaszly mi wody, o 6 mialam juz skurcze, a ze nie bylo wystarczajacego rozwarcia to o 20 zabrali mnie na ciecie. ale bylo warto! :) bo o 20.30 mialam juz swoja kruszynke w ramionach :D
 
No to oby nam wszystkim laski poszło szybko i gładko. pierwszy porod miałam 6 lat temu, miałam 29 lat, nawet nie brałam pod uwagę ze coś może być nie tak....zresztą nie wiedziałam czego się spodziewac, A teraz Z wiekiem chyba człowiek więcej lęków ma, tym bardziej gdzieś z tyłu głowy myśl że skoro pierwszy porod taki spokojny to drugi dla równowagi pewnie taki nie będzie. No ale nie ma co się nakręcac, co ma być to będzie:-) urodzić trzeba czy w godzinę czy w 15h (tfu tfu) :-) a tymczasem chyba czas torbę spakować, także się zabieram do roboty.
 
Moim zdaniem nie ma co się nastawiać co ma być to będzie każdy przechodzi to indywidualnie i inaczej,
W pierwszej ciąży robiłam wszystko żeby jak najszybciej urodzić ale niestety nie ma na to żadnej recepty bo każdy organizm się różni na każdą z nas co innego działa, jak na ironię teraz nie robie nic a dziecku się spieszy żeby wyjść cóż taki los...
 
reklama
niuniolek- nie badz na mnie zła, mi nie chodziło o to, że sobie wmawiasz, tylko o to, że nie ma co się nakręcać, bo człowiek sie cieszy, a potem czeka i czeka i czeka :) a apropo chodzenia, ja słyszałam, że to ma przyśpieszyć poród a nie ułatwić, ale nie wiem, czy to działa :)
 
Do góry