Hej jestem po wizycie na IP. Generalnie ból nie wiadomo jakiego pochodzenia. Szyjka ok, nawet lekko dłuższa od poprzedniego pomiaru, łożysko też w porządku. Młody aktywny. Waży już 600 gram, czyli w tydzień przybrał 150!
Lekarka powiedziała że mam faktycznie krótką szyjkę w odcinku pochwowym, ale to może być taka moja budowa bo dalej jest lepiej. I mówi że wcale nie jestem kandydatką do tego pessara... A moją szyjkę piwinno się oceniać na podstawie usg bo wtedy widać całość.
Już zglupialam i sama nie wiem na czym stoję.
Generalnie mam brac 2-3 razy dziennie magnez i nospe. Mam też czopki rozkurczowe na wypadek silniejszych bóli.
Dziś i jutro mam leżeć murem. Ale potem już nie tak bardzo. Tylko się oszczędzać i często kłaść odpoczywać.
Ulzylo mi przede wszystkim, że małemu nic nie zagraża.
Zaczal sie dzien z dolina a konczy z nadzieja !