reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniowe mamy 2016 :)

Ja juz po wizycie usg w sprawie podwyższonego cisnienia w lewej tętnicy macicznej. Parametry sie poprawiają i idzie ku dobremu :) Gin wytłumaczył że jeżeli poziom jest stale podwyższony to jest to pierwszy znak, że pojawi się nadciśnienie w cały układzie matki. Mała waży niecałe 500g. Jutro muszę iść znowu na zwykłą wizytę.
 
reklama
Dziewczyny, dopiero wyszlam ze szpitala, a juz mi sie cos przyplatalo, cala noc na sedesie.. a teraz jeszcze zaczyna mnie lamac w kosciach i jest mi zimno... na pewno czyms sie strulam, i nie wiem czy mam panikowac czy po prostu pic wode do oporu i czekac az przejdzie... wiem, ze to glupie, ale srednio mam ocbote dzwonic do gina bo mi glupio, bo dopiero kolka, i teraz znowu cos...
 
Hejka
U mnie tak podobne odczucia jak u Was dziewczyny, najbardziej to,mnie wkurzają ludziska którzy jak słyszą że cesarka to zaraz tekst typu "no tak to można rodzić bo co to za poród" nosz kurde mać!!! I teksty mojej matki że ona urodziła cztery i tak nie przeżywała jak ja bo milion kobiet rodzi i to w tragicznych warunkach a ja księżniczka wymyślam zamiast dziękować Bogu!!!

Twoj wybor, kazdy to powinien uszanowac :)

Dziewczyny, dopiero wyszlam ze szpitala, a juz mi sie cos przyplatalo, cala noc na sedesie.. a teraz jeszcze zaczyna mnie lamac w kosciach i jest mi zimno... na pewno czyms sie strulam, i nie wiem czy mam panikowac czy po prostu pic wode do oporu i czekac az przejdzie... wiem, ze to glupie, ale srednio mam ocbote dzwonic do gina bo mi glupio, bo dopiero kolka, i teraz znowu cos...

Pewnie jakis paskudny wirus, juz pare osob w otoczeniu mi sie pochorowalo, ale jak cos Cie martwi to dzwon do lekarza bo biegunka, wymioty i goraczka bardzo niebezpieczne. Pij duzo wody i odpoczywaj
 
Dziewczyny, dopiero wyszlam ze szpitala, a juz mi sie cos przyplatalo, cala noc na sedesie.. a teraz jeszcze zaczyna mnie lamac w kosciach i jest mi zimno... na pewno czyms sie strulam, i nie wiem czy mam panikowac czy po prostu pic wode do oporu i czekac az przejdzie... wiem, ze to glupie, ale srednio mam ocbote dzwonic do gina bo mi glupio, bo dopiero kolka, i teraz znowu cos...

Idz sprawdz po co nerwy !!!!
 
Green pewnie jelitówka. Niestety panuje w całym kraju od kilku tygodni... skonsultuj z lekarzem.

Ja dziś nie mogę się dobudzić i ogarnąć. Czuję się coraz bardziej zmęczona ostatnio. Tylko bym spała.
Za to mały tak cudnie teraz kopie!!!! Aż brzuch podskakuje! Pierwszy raz aż tak! Szkoda, że mąż w pracy.
Choć mój syn ma chyba jakiś detektor - jak patrzymy to cisza jak zakrywam brzuch to bach! ;-)
 
Dziewczyny, dopiero wyszlam ze szpitala, a juz mi sie cos przyplatalo, cala noc na sedesie.. a teraz jeszcze zaczyna mnie lamac w kosciach i jest mi zimno... na pewno czyms sie strulam, i nie wiem czy mam panikowac czy po prostu pic wode do oporu i czekac az przejdzie... wiem, ze to glupie, ale srednio mam ocbote dzwonic do gina bo mi glupio, bo dopiero kolka, i teraz znowu cos...



Nie panikuj. Pij wodę, zrób sobie na rozgrzanie napar z cytryny, miodu, czosnku, goździków i imbiru. Jak będziesz czuła się coraz gorzej to nie ma, że mi głupio, tylko dzwoń. Dziecko najważniejsze. I zdrówka!!!

Joa.Le ładnie mała waży. Mój podobnie teraz. Super, że już lepiej

Ja miałam koszmar ... Związany z uchodźcami ze muslimy zawładnęły światem i ze musiałam z corka uciekać i ja ukrywać bo zabrac chcieli - i tak cała noc - masakra.

A słuchajcie moja siostra hipochondryk przezywa ze ma rozwolnienie lekkie pare dni pozatym nie ma apetytu i nic jej nie jest i juz " jestem przerażona "
Jak jej wytłumaczyć ze jest e ciazy i to moze sie zdarzyć ?? Ehhhh :) help

Super sen. Mi dzisiaj śniło się w podobnym temacie, że na niebie widziałam miliony bomb, które leciały prosto na mnie...
Powiedz siostrze, że z dwojga złego ma i tak dobrze. Chyba gorsze zaparcia :-D Nie, serio nie umiem doradzać hipochondrykom. Mam wrażenie, że co im się nie powie to i tak spanikują.

Ja już mam spokój w domu, mąż w pracy, młoda w przedszkolu (sukces bez płaczu) i zaraz zabieram się za sprzątanie i ciasto, bo w południe przychodzi koleżanka z córka.

Mój to mi mówi czasem ciężarówka, ale ja sama się tak śmieje jak idziemy pieszo, że ma tak nie lecieć, bo ciężarówka jest trudniej manewrowac. Tak mi nie marudzi, tylko moich humorow nie rozumie. Bo w weekend miałam kryzys a do tego młoda nieznosna była.

Mój mąż też nie do końca rozumie moich humorów. Ale ostatnio jak go zjechałam za całe zło tego świata to nic nie powiedział, tylko poszedł z synkiem na spacer:-D


Ajj dziewczyny nawet nie wiecie jak miło jest poczytać, że i wam ciąża "ciąży" :p Ja czasem mam takie kryzysy, że aż ryczę z tego bólu/bezsilności ..
Na szczęście mój Maciuś bardzooooo wyrozumiały! Wczoraj byliśmy u jego babci i powiedziała na odchodne "no faktycznie tyłeczek dostałaś" :szok: No i zmartwiona wyszłam i pytam " na prawdę mam taką wielką dupę??" na co Maciek : "Myszko przecież to normalne - hormony, ciało się przygotowuje, macica rozrasta, piersi puchną ..." i leci dalej wymieniając kolejne argumenty ażeby mnie pocieszyć :-D Kochany <3 Pomaga mi sam od siebie wstać z łóżka (delikatnie :p), ciągle pyta czy czegoś nie potrzebuję (pić/jeść...) także na prawdę mam z nim dobrze :-D
Niestety nie zmienia to faktu, że ciężko z tą ciążą wytrzymać :no: Pocieszam się tylko kupując coraz to nowe ciuszki dla małej :-D
Ehh jeszcze całe 4 m-ce :no:

O widzę, że nie tylko ja już odliczam czas do porodu. Mi też ciąża ciąży. Zaczynam czuć się kijowo z brzuchem. Denerwuje mnie brak ubrań, bo większość moich bluzek bez za krótka, a kurtki już nie mogę zapiąć na sobie. Szukałam wczoraj na oxl kurtek ciążowych na zimę, bo w moją s-kę nie wlezę.

Hejka
U mnie tak podobne odczucia jak u Was dziewczyny, najbardziej to,mnie wkurzają ludziska którzy jak słyszą że cesarka to zaraz tekst typu "no tak to można rodzić bo co to za poród" nosz kurde mać!!! I teksty mojej matki że ona urodziła cztery i tak nie przeżywała jak ja bo milion kobiet rodzi i to w tragicznych warunkach a ja księżniczka wymyślam zamiast dziękować Bogu!!!

Taaa jasne. Na pewno przeżywała, tylko już zapomniała. Wiele kobiet tak ma, że się pieści w ciaży, a potem zgrywają bohaterki, że one tam niczym się nie przejmowały... yhym. I poród sn i cesarka jest tak samo męczący, stresujący, niekiedy tak samo niebezpieczny lub tak samo piękny. Na chój drązyć. Ważne, żeby dziecko i jego mama wyszły z tego całe. Nie przejmuj się tymy dennymi tekstami.

A ja ciagle marudze ze cos mnie boli.. najczesciej uzywane slowo to "ała"

Ja wg moje męża ostatnio ciągle jęczę:-D:-D:-D Mówię mu "chesz żeby kobieta nie jęczała w dzień, spraw by jęczała nocą". A tak serio, jęczę bo mnie ciągle coś pobolewa, albo co raz właże w stół w kuchni albo w futrynę....

cdn.. wklejam ten post, zanim mi się coś skasuje :-)
 
Chyba jakiś kryzys macie dziewczyny. Już bliżej do końca.
Wiadomo człowiek by się Winka napil też mnie wkurza wszyscy piją a ty siedzibą jak debil i patrzysz. Choć u mnie ma to też plusy bo my zawsze się staramy by jedno było 100% trzezwe żeby jakby coś się działo można jechać autem.

No a ciąża to wiąże się z ograniczeniami. Mówią nie choroba więc pracować można ale to chyba facet wymyślał bo wątpie by jakąkolwiek kobieta która w ciąży byla to wymyśliła.
Ja tam lubię w ciąży być choć pierwszą była najlepszą. Bo jak potrzebowała to się położyła czy od poczekam. A teraz niestety nie ma tak dobrze. Położyć się mogę tylko jak maly śpi w południe a potem zapierdzielam żeby obiad zrobić i ogarnąć. Skutkuje to tym że o 17-18 brzuch już dość mocno boli.

Mam podobne odczucia. Pierwsza ciąża marzenie. Teraz tak jak u Ciebie, muszę zająć się synkiem, a jak śpi ogarniam mieszkanie. Łatwo nie jest. Wczoraj byliśmy z mężem i małym na wyścigach wrak race i moje dziecko tylko u mnie na rękach chciało być. Wieczorem czułam jak bolą mnie "mięśnie" (chyba jeszcze tam są) brzucha i ogólnie cały brzuch napięty był...

Jak alkoholu nie piję, to za mną wino chodzi :p I mam ochotę na makaron z kurkami, kurczakiem i sosem z serem pleśniowym, ale chyba nie można w ciąży, co? Bo bym zjadła. Czy w ugotowanym sosie można?

ooo winko:-D też za mną chodzi. Boże i to danie!! Simka jak możesz :-p

Dobrze że o tym piszecie bo już myślałam, że ze mną coś nie tak.
Zupełnie inaczej wyobrażałam sobie ciążę, jak opowiadały mi o niej różne babki.
Okazuje się, że to wcale nie jest super wygodny i wzniosły stan. A jak to powiedziałam mojej matce to mi wyskoczyła z tekstem "nie bluźnij!" Ehhhh.... Ons była z tych co ciąże miała bezproblemowe i zupełnie nie rozumie kogoś, kto ms narzucone ograniczenia i jeszcze nie najlepiej się czuje.

Ja ostatnio mam kryzys. Czuję się głupia, nieogarnięta, rozlazła a do tego wielka i brzydka... i nikt tego nie rozumie... :-(

Ja mam wrażenie, że nieogarnięta jestem od początku ciąży. I cały czas czegoś zapominam. Muszę sobie pisać listę zakupów, bo idąc po mleko zapominam kupić mleko. Jestem wielce przekonana, że mąż mi o czymś nie powiedział, a on twierdzi, że tysiąc razy mi o tym mówił itd.:-D


Trochę nadrobiłam. Teraz muszę zrobić przerwę i iść szykować coś do jedzenia na obiad. Postanowiłam w końcu ogarnąć się z jedzeniem, tj. jeść jak kiedyś co 3h i zdrowo, ograniczyć słodycze. Ostatnio olałam temat i mam 2kg w ciągu 3 tygodni na plusie. Jest mi z tym źle. Idę się naprawiać.
 
Joa- uu to niedobrze z tym nadciśnieniem :(

green- probiotyk weź jakiś, acidolac albo coś. Ja też wczoraj brałam, bo moja mama i chyba wirusa sprzedała, ale u mnie skończyła się na kręceniu po brzuchu

futurystka- moja też czwórkę urodziła, ale wie, ze chyba lepiej rodzić naturalnie niż przez cesarkę. Widziała mnie w szpitalu, pomagała mi się wykąpać, więc ma świadomość, że to nie przyjemność, bo boli, ale później.

Sierpniowa- och te chłopy :p Mój dzisiaj skazany na Młoda po południu jest, bo ja mam szkołę rodzenia :) Wysyłam ich na działkę, niech mi chociaż malin przywiozą, jeśli są

Co do nieogranięcia, to talerz dzisiaj zbiłam. Wyleciał mi z rąk do zlewu jak zmywałam, aże my mamy taki jakby kamienny czy jakis ten zlew, to talerz poszedł od razu na kawąłki

Ogarnęłam salon, poodkurzałam, pozmywałam, upiekłam ciasto z gruszkami, migdałąmi i imbirem (w caluśkim domu pachnie mmmm). Muszę jeszcze podłogę przetrzeć, kurze pościerać i lustro umyć. Ale nie mam siły, więc posiedzę trochę i zaraz to zrobię. A to dopiero salonokuchnia i łazienka, a gdzie reszta :( Na raty to sprzatanie.
 
witam sie z rana :)

mlody w przedszkolu, ja juz po sniadaniu, zjadlam ciasto ze sliwkami ktore mezus upiekl - spalam do 10 :)

poza tym zyje, troche ciezko ale zyje. ta ciaza jest masakra w porownaniu do pierwszej.
 
reklama
dzięki dziewczyny za wsparcie ;)
Innabajka to nie jest mój wybór tylko inaczej nie przeżyłabym ani ja ani dziecko, chciałam bardzo rodzić naturalnie ale niestety nie mogę i w zupełności nigdy nie zrozumiem kobiet które fundują sobie cesarkę na zamówienie bez żadnych przyczyn medycznych bo dla mnie to była masakra i np u mnie wyglądało to tak że po porodzie owszem schudłam dość szybko może za szybko bo zanim mogłam zacząć ćwiczyć to została mi obwisła skóra z którą ciężko się uporać ćwicząc codziennie, biegając itp teraz widmo tego samego przeraża mnie chyba najbardziej bo to już zostaje na całe życie a iść pod nóż z tym to ja się boję jak ognia w ogóle każda operacja mnie przeraża
I do tego mimo smarowania się bio-oilem i mustelą całą ciąże mam okropne rozstępy które wyszły na samej końcówce ciąży bo lekarz zamiast zrobić mi cięcie od razu kazał jeszcze tydzień przechodzić i tak oto w 42tyg ciąży to nastąpiło!Nie życzę przeżyć najgorszemu wrogowi eh :wściekła/y:

dziś mam szkołę rodzenia i ćwiczenia odsapnę trochę od mojej chorej marudy
 
Do góry