reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczniowe mamy 2016 :)

reklama
martusia- no to super :) Czyli kolejny przedszkolak na pokładzie ;)

atkina- no myśmy wzięli, bo stwierdziliśmy, ze nam łatwiej papierkologię do dziecka załatwiać będzie łątwiej, w szpitalach itp, gdy wszyscy jedno nazwisko będziemy mieć. A mieszkamy razem od 6 lat, zaraz po mojej maturze się wprowadził do mnie i jeszcze wtedy do mojej mamy (same na 4 pokojach mieszkałyśmy), w ostatniej klasie lo to co weekend nocował :)
Ale kościelnego nie mamy i raczej nie będziemy mieć. Chociaż M coś przebąkiwał, ale mnie jakoś nie ciągnie :)

Emila- ja zawsze byłam przeciwna ślubom w ciąży, ale takim ze ten ślub się bierze, bo co ludzie powiedzą. U nas w sumie to fajnie wyszło, bo było jak chcieliśmy, skromnie, bez wesela i bajerów, teściowa marudziłą o kościelny, ale my twardo nie :) Dla nas to tylko papier i tyle.

Moja siostra np. po kilku miesiącach znajomości wpadła, później dzieci co 2 lata i w wieku 22 miała już trójkę. Później problemy z mężem, teraz na szczęście są po rozwodzie, bo tam przemoc domowa była.
Mój brat z pierwszą zoną wpadł jak ona miała 16 lat (17 jak urodziła), aż po kilku latach jego i dziecko zostawiła. Więc nie ma się co spieszyć. Kumpela po miesiącu znajomości z chłopakiem już w ciąży była, mieli brac ślub, sala była zaklepana i kościół, ale się rozmyśliła, w sumie dobrze zrobiła, bo od roku ponad nie są razem (mała ma 4 lata). Różnie bywa i trzeba być pewnym. Ja mojego M znam jak łysego konia (no nawet łysy jest hahaha), w życiu bym go na inny model nie wymieniła. Za długo jesteśmy razem :p

Ja rocznik 90, ale z 16 stycznia, więc dużej różnicy nie ma :) A rodzeństwo mam z 79, 81 i 88 ;)

Juti- no wstyd i hańba, jak tak można nie wspierać przyrostu naturalnego w Polsce, hahahaha . Dobre :) Moim zdaniem niech każdy zyje jak chce, byle nic na siłę ;)

My mieszkanaia swojego nie mamy, ale mam 1/4 kamienicy mojej mamy użyczoną, czyli moje mieszkanie. Kasę w nie wsadziliśmy, ale wiemy ze kiedyś bedzie nasze, bo po mamie każdy coś odziedziczy. Mamy działkę ogrodową za miastem, co prawda w większości teście na niej robią i siedzą, ale nasza jest w papierach. Pracę mąż ma pewną, ja niby umowę na niekoreślony, ale różnie bywa i pewne po macierzyńskim wylecę.

Marzenka- super fotki Maluszka :)

Bubcia- fajne kolorki

Młoda z przedszkola wróciła zadowolona, Pani ją pochwaliła, podobno nie płakała wcale (ale jakoś w to nie wierzę). Obiad nawet niby zjadła, ale schabowy był, to się nie dziwię :p Ale pierwsze bójki musiały być, bo Polka ma odcisk dziecięcej szczęki na ręce :)
 
Simka no :) latam jak głupia kompletuję wyprawkę i się martwię bo to taka zmiana dziś żłobek jutro przedszkole - level wyżej. Profil przedszkola plastyczny coś co Oli lubi :)
 
martusia- no to super :) Czyli kolejny przedszkolak na pokładzie ;)

atkina- no myśmy wzięli, bo stwierdziliśmy, ze nam łatwiej papierkologię do dziecka załatwiać będzie łątwiej, w szpitalach itp, gdy wszyscy jedno nazwisko będziemy mieć. A mieszkamy razem od 6 lat, zaraz po mojej maturze się wprowadził do mnie i jeszcze wtedy do mojej mamy (same na 4 pokojach mieszkałyśmy), w ostatniej klasie lo to co weekend nocował :)
Ale kościelnego nie mamy i raczej nie będziemy mieć. Chociaż M coś przebąkiwał, ale mnie jakoś nie ciągnie :)

Emila- ja zawsze byłam przeciwna ślubom w ciąży, ale takim ze ten ślub się bierze, bo co ludzie powiedzą. U nas w sumie to fajnie wyszło, bo było jak chcieliśmy, skromnie, bez wesela i bajerów, teściowa marudziłą o kościelny, ale my twardo nie :) Dla nas to tylko papier i tyle.

Moja siostra np. po kilku miesiącach znajomości wpadła, później dzieci co 2 lata i w wieku 22 miała już trójkę. Później problemy z mężem, teraz na szczęście są po rozwodzie, bo tam przemoc domowa była.
Mój brat z pierwszą zoną wpadł jak ona miała 16 lat (17 jak urodziła), aż po kilku latach jego i dziecko zostawiła. Więc nie ma się co spieszyć. Kumpela po miesiącu znajomości z chłopakiem już w ciąży była, mieli brac ślub, sala była zaklepana i kościół, ale się rozmyśliła, w sumie dobrze zrobiła, bo od roku ponad nie są razem (mała ma 4 lata). Różnie bywa i trzeba być pewnym. Ja mojego M znam jak łysego konia (no nawet łysy jest hahaha), w życiu bym go na inny model nie wymieniła. Za długo jesteśmy razem :p

Ja rocznik 90, ale z 16 stycznia, więc dużej różnicy nie ma :) A rodzeństwo mam z 79, 81 i 88 ;)

Juti- no wstyd i hańba, jak tak można nie wspierać przyrostu naturalnego w Polsce, hahahaha . Dobre :) Moim zdaniem niech każdy zyje jak chce, byle nic na siłę ;)

My mieszkanaia swojego nie mamy, ale mam 1/4 kamienicy mojej mamy użyczoną, czyli moje mieszkanie. Kasę w nie wsadziliśmy, ale wiemy ze kiedyś bedzie nasze, bo po mamie każdy coś odziedziczy. Mamy działkę ogrodową za miastem, co prawda w większości teście na niej robią i siedzą, ale nasza jest w papierach. Pracę mąż ma pewną, ja niby umowę na niekoreślony, ale różnie bywa i pewne po macierzyńskim wylecę.

Marzenka- super fotki Maluszka :)

Bubcia- fajne kolorki

Młoda z przedszkola wróciła zadowolona, Pani ją pochwaliła, podobno nie płakała wcale (ale jakoś w to nie wierzę). Obiad nawet niby zjadła, ale schabowy był, to się nie dziwię :p Ale pierwsze bójki musiały być, bo Polka ma odcisk dziecięcej szczęki na ręce :)



No ja to po slubie jestem i kazdy ma swoje nazwisko :)
 
reklama
Do góry