reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki styczniowe 2013

mam 32 na karku :szok: Chciałam by różnica między dziećmi była ok. 2 lat, ale najpierw nie było pracy, potem była na okres próbny, teraz jest a zajść i donosić wcale nie jest łatwo.. Najgorsza obawa to że zajście to dopiero połowa sukcesu..donosić zdrowe dziecko to dopiero coś.
W ciąży z Lilą w ogóle o tym nie myślałam, wszystko było książkowe, zero dolegliwości, poród trwał 9 minut. Ale po tym ostatnim poronieniu człowiek zaczyna inaczej na wszystko patrzeć..:sorry2:

Ja kończe 32 dokładnie 01.02 :-) Mateusz dużo chorował odkąd skończył 3 lata, miał astmatyczne ataki duszności, które często miały finał w szpitalu, mieszkanie mieliśmy malutkie, bałam się też ponownej cesarki (to na szczęście mi przeszło trochę, teraz czuję się gotowa na cc) więc jakoś nie myślałam o drugim dziecku. Ale gdy chodziłam w ciąży z Matim to pomimo, że była ona trudna, częściowo leżąca, na lekach to jakoś nie miałam tylu obaw, jakoś nie miałam świadomości tych wszystkich zagrożeń, a po poronieniu to będę drżała o wszystko ( o ile uda mi się zajść) i chyba mieszkała pod drzwiami gabinetu mojej gin.

waiting4beans pytałaś o cykle starań - o Matiego prawie pół roku, ale takich starań na maksa to jakieś 3 cykle, o drugą ciążę niestety prawie rok starań a i tak szczęście nie trwało długo... Mam nadzieję, że teraz uda mi się szybciej zajść. Za Ciebie trzymam &&&&:happy:
 
reklama
Neta81 te obawy będą nam towarzyszyć, ale zwłaszcza po poronieniu to normalne.. musimy być dzielne i myśleć pozytywnie żeby nie przyciągnąć złego!
I po to m.in. to forum :-D:-D trzeba się nawzajem pilnować i dawać psztyczka w nos na uspokojenie :-)
 
Mnie bardzo pomogło to forum, dobrze rozmawiać z kimś, kto rozumie moje uczucia bo sam przeżywa coś podobnego. Będziemy się wspierać i stawiać do pionu gdy będzie trzeba :tak:ale pod drzwiami ginki i tak będę koczować co chwilę jak już zajdę :-D
 
Neta ja to samo :D i chyba juz zacznę zbierać kase na te wszystkie badania :-)

Oj kasa niestety idzie spora, ale cóż trzeba będzie zacisnąć pasa:happy:

Przypomniałam sobie wczoraj rozmowę z taką znajomą, jak opowiadała jak zaszła w ciążę, że tylko raz to zrobili w tym cyklu (co prawda planowała drugie dziecko ale chciała zacząć się starać dwa miesiące później) no ale "przecież to były dni płodne to nie mogła nie zajść" . Rozwaliła mnie tym stwierdzeniem kompletnie, z całkowitym przekonaniem mówiła to i naprawdę ona wierzy, że to takie proste. A najgorsze jest to, że ona wiedziała, że ja już długo się staram i jakoś nie mogę zajść. Ach fajnie gdyby to było takie proste.. :happy2:
 
No powiem Wam, że jestem w szoku. Ja tak raczej gdzie indziej na forum nie bywam, więc nawet się nie zorientowałam. My tu współczujemy, a ludzie sobie urządzają takie gierki..

A co do wieku to powiem Wam, że niestety czas nagli. Tym bardziej, że ja (tylko i wyłącznie z medycznego punktu widzenia) jestem przeciwniczką ciąży w późniejszym wieku. Wiadomo, że nie każdy może sobie pozwolić na dziecko 'od razu', więc zwlekanie z ciążą jest zrozumiałe :)
Ja należę do tej młodszej części forumowiczek i przyznam szczerze, że kiedy pisałam na 'Listopadowych staraczkach' to miałam obawy, że zostanę skrytykowana za swój wiek, a tu.. taka niespodzianka :) Dziewczyny mnie naprawdę miło i ciepło przyjęły :) Tym bardziej, że mnie też czas piekielnie nagli, ale nie ze względu na wiek, a na zdrowie (a raczej jego brak.....;/).

Miłego dnia Wam życzę, trzymajcie się ciepło! :) I życzę, żeby dzisiaj do żadnej z Was @ nie zawitała!
 
Ostatnia edycja:
mjaa ja jestem jak najbardziej za ciążą w młodym wieku, i trzymam kciuki za wszystkie młodziuchne staraczki. Nam się tak zycie ułożyło że nie było nawet mowy o dziecku 10 lat temu, potem podjęliśmy decyzję i hop! za pierwszym razem zmachaliśmy córę. Każdy moment ma swoje zalety i wady, najważniejsze żebyśmy były gotowe na przyjęcie maluszka bo to jedyne czego mu potrzeba :tak:
 
reklama
Witam.
Przeczytałam o "pam..." i jestem w szoku. W "majówkach" w kótrych miałam przyjemność być , bardzo się również udzielała....Wariatka straszna...:angry:

U mnie objawów PMS nie za wiele, kłuje mnie brzuch ale jakos tak dziwnie;)) siła sugestii , że hohohoh;)))A jest tu taka szczęściara, która już ujrzała 2 krechy??:)
 
Do góry