reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki styczniowe 2013

Jutro przyjmuje od 16 takze trzeba czekac. Jestem strasznie zla na siebie ze po pozytywnim tescie ciazowym nie polecialam odrazu do lekarza:( alenie wiedzialam co mam robic to moja pierwsza ciaza:( moze ulozyloby sie to wszystko inaczej:(
Nie możesz sobie nic wyrzucać, wizyta na tak wczesnym etapie naprawdę nic by nie dała, moja koleżanka poszła zaraz po teście i nawet jej gin nie zbadała, kazała jej za 2 tygodnie przyjść. Mnie na pierwszej wizycie (poszłam kilka dni po pozytywnym teście) zrobiła USG, ale nic nie było widać jeszcze, więc nawet karty nie zakładała. Na USG widać coś jak jest beta ok 1000, u Ciebie była to maluteńka betka, nic by nie było widać. Zrobiłaś co mogłaś. Dobrze, że jutro idziesz, bo nawet jeśli stało się najgorsze to trzeba sprawdzić, czy w środku wszystko w porządku. Czasem krwawienie zdarza się w ciąży bo jest jakiś krwiaczek i nie oznacza to poronienia. W każdym razie trzymam &&&, pamiętaj, że Cię wspieramy i myślimy tu o Tobie no i czekamy jutro na wieści.

szyszunia
ja już trochę lepiej, dziś do pracy poszłam ale cały dzień bolała mnie głowa. Niedawno wróciłam, bo umyśliłam sobie, że jeszcze pojade nowe okulary kupić i zeszło mi z półtorej godziny w sklepie. I zaszalałam i kupiłam... różowe :-)

koriander jak tam?

ancona to &&&&&&&&&&&&&& żeby @ nie przyszła.
 
reklama
hej dziewczynki, widzę że sporo się dzieje przez dwa dni...ello głowa do góry jesteśmy wszystkie z Tobą i w nas zawsze masz wsparcie:tak:trzymamy mocno &&&&&&&&&&&&&&&za jutrzejszą wizytę;-)

Neta - różówe::::))))))))))))ale czad!!!!:-)na pewno rewelacja!!!jak zdrówko i jak mały po powrocie do szkoły???

U mnie dzien zlecial że nawet nie wiem kiedy - o 16.45 wyjechałam wz pracy i kolo 18 byłam w domku - kazdy tydzien leci mi jak nie wiem, wam też?ja chciałam się wczoraj przytulać, a mój delikatnie mnie olał, bo był zmęczony - stwierdził, że przezcież to tak nie może być, że jak będzie miała być dzidzia to będzie, ale nie rozumie jednego- że mi się tak bardzo chciało:angry: od kilku dni mam taką chcicę dziewczyny,że szok:szok:sama siebie nie poznaję...:laugh2:a poza tym z Neta i Dziewczynka podobnie testujemy;)która pierwsza oznajmi II kreseczki???
 
Ostatnia edycja:
Demsik Mati nawet niezle w szkole,mam nadzieje, ze juz nie bedzie chorowal w najblizszym czasie.
ja nie wiem czy trafimy w dni plodne,myslalam ze juz po owu a tu dzis mnie boli podbrzusze jak na owu,nie wiem czy znajdziemy sily na serduszkowanie, zmeczona jestem.
 
Nie możesz sobie nic wyrzucać, wizyta na tak wczesnym etapie naprawdę nic by nie dała, moja koleżanka poszła zaraz po teście i nawet jej gin nie zbadała, kazała jej za 2 tygodnie przyjść. Mnie na pierwszej wizycie (poszłam kilka dni po pozytywnym teście) zrobiła USG, ale nic nie było widać jeszcze, więc nawet karty nie zakładała. Na USG widać coś jak jest beta ok 1000, u Ciebie była to maluteńka betka, nic by nie było widać. Zrobiłaś co mogłaś. Dobrze, że jutro idziesz, bo nawet jeśli stało się najgorsze to trzeba sprawdzić, czy w środku wszystko w porządku. Czasem krwawienie zdarza się w ciąży bo jest jakiś krwiaczek i nie oznacza to poronienia. W każdym razie trzymam &&&, pamiętaj, że Cię wspieramy i myślimy tu o Tobie no i czekamy jutro na wieści.

szyszunia
ja już trochę lepiej, dziś do pracy poszłam ale cały dzień bolała mnie głowa. Niedawno wróciłam, bo umyśliłam sobie, że jeszcze pojade nowe okulary kupić i zeszło mi z półtorej godziny w sklepie. I zaszalałam i kupiłam... różowe :-)

koriander jak tam?

ancona to &&&&&&&&&&&&&& żeby @ nie przyszła.

Bardzo jestem ciekawa co sie jutro okaze.
 
Ello ja po poronieniu kiedy zaszłam w kolejną ciąże zaraz poleciałam do lekarza ale pogratulował i kazał przyjść za 2-3 tygodnie(tak jak Ci napisała Neta) ale niestety nie doczekałam do tych dwóch tygodni bo pojawiło się krwawienie i znalazłam się na ginekologii z ciążą zagrożoną.Podawali mi no-spe,duphaston oraz kroplówki.
Wzięli mnie na usg i wtedy to po raz pierwszy usłyszałam bicie serca mojej kruszynki.
Musisz wierzyć,że będzie dobrze-ja podobnie jak ty byłam załamana,że znowu poroniłam bo było tyle krwi-na szczęście lekarze w szpitalu robili co mogli.
Trzymamy kciuki i jak tylko lekarz da skierowanie do szpitala to nie wachaj się tylko zrób to od razu

Co do moich staranek to testowanie 28 lutego-możecie dopisać do listy.Dziś jakoś odczuwam mdłości od rana.
Testy już zakupione-ale tym razem czekam do terminu miesiączki.To jeszcze tydzień i 1 dzień.
łooł ale mam stresa ....
 
Hej dziewczyny! Dzisiaj w nocy jak wróciłam z wc dopadł mnie rozrywający ból podbrzusza :( leżałam zaciskając zęby dobre pół godziny potem musiał złagodnieć bo zasnęłam. Teraz mnie pobolewa już nie tak tragicznie ale jednak jak chodzę albo siedzę. Okres za 2 dni....co to kurna ma być? :(
 
Ja też się witam
U mnie test negatywny. Już pobolewa brzch typowo, po staremu, niech cholera się rozkręci i pójdzie w czorta, bo przynajmniej nowe staranka, nowe nadzieje....

buuuuuu :sorry2:


dziewczynko dopisz mnie do listy, testowanie 20 marca/3 cykl
ello jak się czujesz?
mitaka taki ból też może być w ciąży, spokojnie kochana!
ewa to już tuż tuż, powodzenia!

demsik wiem co czujesz! U mnie dzień zlatuje jak z bicza, wracam z pracy, bawię się ile moge z córką, kładę ją spać i jak nie zasnę sama to mamy chwilkę z mężem dla siebie.. i tak co dzień..:rofl2: Przydałaby mi sie jakaś przerwa bo ześwirować idzie :-p "dzień Świstaka" jak się czasami z moim M śmiejemy
Neta jak z gardłem?
Szyszunia a co u ciebie? Kiedy testujesz?:-)
 
demsik-nie ty jedna przeżywasz "dzień świstaka".Praca,dom,dziecko,obowiązki małżeńskie;-)
Neta81-tylko mi się nie wyłamuj,liczę na Ciebie,mam nadzieję,że w marcu zatestujemy pozytywnie:-)
mitaka-nie jestem lekarzem ale wydaje mi się,że dobrze by było abyś wzięła no-spę,która złagodzi ból brzucha
koriander-przykro mi-@ przyszła na 100%?
 
reklama
Ello ja po poronieniu kiedy zaszłam w kolejną ciąże zaraz poleciałam do lekarza ale pogratulował i kazał przyjść za 2-3 tygodnie(tak jak Ci napisała Neta) ale niestety nie doczekałam do tych dwóch tygodni bo pojawiło się krwawienie i znalazłam się na ginekologii z ciążą zagrożoną.Podawali mi no-spe,duphaston oraz kroplówki.
Wzięli mnie na usg i wtedy to po raz pierwszy usłyszałam bicie serca mojej kruszynki.
Musisz wierzyć,że będzie dobrze-ja podobnie jak ty byłam załamana,że znowu poroniłam bo było tyle krwi-na szczęście lekarze w szpitalu robili co mogli.
Trzymamy kciuki i jak tylko lekarz da skierowanie do szpitala to nie wachaj się tylko zrób to od razu

Co do moich staranek to testowanie 28 lutego-możecie dopisać do listy.Dziś jakoś odczuwam mdłości od rana.
Testy już zakupione-ale tym razem czekam do terminu miesiączki.To jeszcze tydzień i 1 dzień.
łooł ale mam stresa ....

Ja też się witam
U mnie test negatywny. Już pobolewa brzch typowo, po staremu, niech cholera się rozkręci i pójdzie w czorta, bo przynajmniej nowe staranka, nowe nadzieje....

buuuuuu :sorry2:


dziewczynko dopisz mnie do listy, testowanie 20 marca/3 cykl
ello jak się czujesz?
mitaka taki ból też może być w ciąży, spokojnie kochana!
ewa to już tuż tuż, powodzenia!

demsik wiem co czujesz! U mnie dzień zlatuje jak z bicza, wracam z pracy, bawię się ile moge z córką, kładę ją spać i jak nie zasnę sama to mamy chwilkę z mężem dla siebie.. i tak co dzień..:rofl2: Przydałaby mi sie jakaś przerwa bo ześwirować idzie :-p "dzień Świstaka" jak się czasami z moim M śmiejemy
Neta jak z gardłem?
Szyszunia a co u ciebie? Kiedy testujesz?:-)

Jestem dobrej myśli, co by sie nie działo:-) powoli szykuje sie na wizytę u gin.
ewa1985 ile musieliscie czekac do kolejnych starań?
koriander fizycznie czuje sie o dziwo całkiem dobrze, nie mam żadnych dolegliwości, krwawienie minęlo w poniedzialek wieczorem. Psychicznie czuje sie już mocniejsza, wkońcu musimy żyć dalej i mieć siły dla kolejnego maluszka. Mąż bardzo mnie wspiera.
 
Do góry