reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2018-2020! :)

Ile masz dzieci?

  • 0

    Głosów: 253 49,5%
  • 1

    Głosów: 158 30,9%
  • 2

    Głosów: 72 14,1%
  • 3

    Głosów: 20 3,9%
  • 3+

    Głosów: 8 1,6%

  • Wszystkich głosujących
    511
I jak tam? Robiłaś może test ?
Ja robilam dzis 😂
Ale wkurzylam sie bo zamawialam online parę rzeczy z rossmann i od razu test. Wybralam ten o czułości 10mlu a dostalam 20 😞
No i teraz nadal nie wiem czy nie jestem... Czy jestem a jeszcze zbyt niskie hcg.
Ogółem to nie chcialabym ale mieliśmy pierwszą w życiu wpadkę i czekam jak na szpilkach a jutro planowany termin @.
 
reklama
Nadal nie mam @ ani objawow na nią ale wiem ze lubi to przyjść nagle, znienacka.. tak sobie mysle czy nie iść jednak po test do apteki doz ten ktory wykazal ciaze z Filipem. Jakos bardziej ufam im niz pinkom z rossmanna.
 
Nadal nie mam @ ani objawow na nią ale wiem ze lubi to przyjść nagle, znienacka.. tak sobie mysle czy nie iść jednak po test do apteki doz ten ktory wykazal ciaze z Filipem. Jakos bardziej ufam im niz pinkom z rossmanna.
Przez sam stres, może się przesunąć. Myślę, że w dniu spodziewanej to już każdy wyjdzie pozytywny jeśli ma tak być.
 
Ja robilam dzis 😂
Ale wkurzylam sie bo zamawialam online parę rzeczy z rossmann i od razu test. Wybralam ten o czułości 10mlu a dostalam 20 😞
No i teraz nadal nie wiem czy nie jestem... Czy jestem a jeszcze zbyt niskie hcg.
Ogółem to nie chcialabym ale mieliśmy pierwszą w życiu wpadkę i czekam jak na szpilkach a jutro planowany termin @.
Oj... 🤭
 
Co tam w ogóle u Was dziewczyny? @Migdalove ?
Forum ucichło...

U mnie bez zmian, tez się nie odzywałam długo, ale podczytuje forum, my odpuściliśmy totalnie... ten rok jest pod tym względem słaby... bardzo rzadko możemy się zgrać z moim partnerem:( z drugiej strony mamy plany, marzy nam się własny domek i pomalutku, pomalutku dążymy do tego. Oczywiście nie zabezpieczamy się w ogóle, ale tez jakoś specjalnie się nie staramy, bo zbytnio nie ma kiedy :/ No i ogólnie póki co chce zrobić porządek z moja tarczyca, bo trochę to zaniedbałam 🤭😕
 
Co tam w ogóle u Was dziewczyny? @Migdalove ?
Forum ucichło...

U mnie bez zmian, tez się nie odzywałam długo, ale podczytuje forum, my odpuściliśmy totalnie... ten rok jest pod tym względem słaby... bardzo rzadko możemy się zgrać z moim partnerem:( z drugiej strony mamy plany, marzy nam się własny domek i pomalutku, pomalutku dążymy do tego. Oczywiście nie zabezpieczamy się w ogóle, ale tez jakoś specjalnie się nie staramy, bo zbytnio nie ma kiedy :/ No i ogólnie póki co chce zrobić porządek z moja tarczyca, bo trochę to zaniedbałam 🤭😕
Myślę, że jeśli reperujesz tarczycę i nie skupiasz się tylko na staraniach to może za jakiś czas się bardzo miłe zaskoczysz :) życzę Ci tego :)
 
Co tam w ogóle u Was dziewczyny? @Migdalove ?
Forum ucichło...

U mnie bez zmian, tez się nie odzywałam długo, ale podczytuje forum, my odpuściliśmy totalnie... ten rok jest pod tym względem słaby... bardzo rzadko możemy się zgrać z moim partnerem:( z drugiej strony mamy plany, marzy nam się własny domek i pomalutku, pomalutku dążymy do tego. Oczywiście nie zabezpieczamy się w ogóle, ale tez jakoś specjalnie się nie staramy, bo zbytnio nie ma kiedy :/ No i ogólnie póki co chce zrobić porządek z moja tarczyca, bo trochę to zaniedbałam 🤭😕
U nas bez zmian, nie staramy się, wręcz przeciwnie. Z każdym miesiącem przekonuje się, że jednak dzieci nie będziemy mieć, nie jest nam to dane. Naturalnie na pewno nie zamierzamy się starać, a na ivf nas nie stać i nie wiadomo czy kiedykolwiek będzie patrząc na to co teraz się dzieje. Cieszymy się sobą, tym co mamy. :)
 
U nas bez zmian, nie staramy się, wręcz przeciwnie. Z każdym miesiącem przekonuje się, że jednak dzieci nie będziemy mieć, nie jest nam to dane. Naturalnie na pewno nie zamierzamy się starać, a na ivf nas nie stać i nie wiadomo czy kiedykolwiek będzie patrząc na to co teraz się dzieje. Cieszymy się sobą, tym co mamy. :)
Trochę jakbym widziała moja sytuacje, ja tez już staram się patrzeć z innej perspektywy, cieszyć się z tego co jest, spełniać się, realizować marzenia. O wiele łatwiej się żyje z „czysta głowa”, bo jeszcze jakiś rok temu - myślałam ze oszaleje (cały czas myśli o dziecku), stres, nerwy, ciagle pytania od znajomych. Wyluzowałam i teraz przynajmniej jestem spokojniejsza. Choc ten rok jest ciężki, smutny, to pokazał co jest ważne... cieszę się, ze jest zdrowie, praca. Bo człowiek się bal jak to dalej będzie:/
Ale jeśli kiedykolwiek uda mi się mieć dzidziusia, to będę bardzooo wdzięczna Bogu...
 
Co tam w ogóle u Was dziewczyny? @Migdalove ?
Forum ucichło...

U mnie bez zmian, tez się nie odzywałam długo, ale podczytuje forum, my odpuściliśmy totalnie... ten rok jest pod tym względem słaby... bardzo rzadko możemy się zgrać z moim partnerem:( z drugiej strony mamy plany, marzy nam się własny domek i pomalutku, pomalutku dążymy do tego. Oczywiście nie zabezpieczamy się w ogóle, ale tez jakoś specjalnie się nie staramy, bo zbytnio nie ma kiedy :/ No i ogólnie póki co chce zrobić porządek z moja tarczyca, bo trochę to zaniedbałam 🤭😕
U nas w sumie czas pedzi jak szalony.
Dostałam dziś okres wiec sytuacja się wyjaśniła.
Pandemia dobija mnie z kazdym dniem.. juz mam dość.. cieszę sie chociaz ze juz nam nigdy nie grozi kwarantanna.
Maly to żywe srebro nie wolno spuścić z oka.
Do tego nie nawidzi porzadku. Jedyne co dobre w tej pandemii to fakt ze mnie srodowiskowa nie najdzie w chacie.. a Filip wszystko po swojemu ustawia.. poduszki nie mogą byc na łóżku, krzesla zasuniete przy stole tez sa brzydkie no i wszystkie zabawki wywala.. robi sobie tor przeszkód.

Ponadto ponad miesiąc temu zrobilam sobie nowego kolczyka w uchu - industriala i juz tak ładnie sie zagoiło a mlody kopnal mnie dwa razy przy wyglupach w łóżku i mam masakrę.. mecze sie z tym uchem ale walcze . Ropieje, krwawi, raz boli mniej raz wiecej.. jakies bable ropne sie pojawiaja.. jeszcze mi masc z antybiotykiem zostanie jako ostatni krok.
Nigdy więcej przy dzieciach 🙈
IMG_20201209_111618.jpg IMG_20201203_121313.jpg

Irenko mam nadzieje ze jak juz z ta tarczyca zwojujesz swoje i wygrasz plus brak tego myslenia i napięcia o byciu w ciazy to ciaza cie zaskoczy. Wiesz jak ci tego zycze?! Jak spaceruje z małym po miescie i widze znak Babimost pierwsze co mi sie kojarzy to właśnie Ty. Wiec nie ma dnia bym o Tobie nie myslala choc przez sekunde.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry