Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Gratulacje!
Kochana, musisz być dzielna, musi być wszystko dobrze! Mysl pozytywnie, nie zamartwiaj się, musi być dobrze!!!
To nie fajnieo matko ile znów nadrukowałyście
Migdalov bardzo mi przykro
Kasieńka piękne dwie krechy GRATKI
ja jutro wracam do pracy eh dowiedziałam sie że koleżanka odchodzi do lepszej pracy, ciesze się ale jednocześnie mi przykro bo druga koleżanka w ciąży i już na l4 i zostałam tylko ja bo cala nowa kadra jest :/
u mnie tez w pracy wiele fajnych osób odeszło, zmieniło prace- ale wierze ze uda się nam i nie będziemy musiały już się stresować i denerwować
Dokładnie
Gratulacje
Czekaj bo nie rozumiem, ktory masz dc ? robisz testy owu ktore jeszcze nie wychodza a mialas juz az tak duzy skok temperatury ? jesli ten skok temperatury bedzie sie utrzymywał to pewnie juz po owu a testy akurat tobie moze nie wychodzaMam jeszcze 6 więc codziennie będzie w użytku
Nie mialam cc, rodzilam sn. I ogolnie większy strach mam przed cc. Mimo ze bylam mloda prawie 22 lata, lekarze traktowali mnie jak gowniare ze skoro potrafilam zajsc w ciaze to teraz bede potrafic rodzic. I nie wazne bylo ze to 42tc.. Skurcze zaczely sie we wtorek ok 20 ale delikatne i co godz. Nie wiedzialam jeszcze wtedy ze to skurcze. W nocy rozkrecily sie i o 8 rano pojecjalam do szpitala.. I tak sobie spędziłam w szpitalu do piątku ze skurczami co 7 min. Ale mimo wszystko i tym razem marze o porodzie SN. Zobaczymy co mi los da. Porod to zawsze strach ale my kobiety jestesmy silne. Nie bez powodu my jestesmy w ciąży i rodzimy. Faceci przy 37stopniach stanu podgoraczkowego zazwyczaj umieraja.Nie wiadomo co gorszestrach i przed porodem SN i przed cc
Tez rodzilam sn, bylam jeszcze mlodsza bo nawet 18lat nie mialam skończonych i przez to polozna ktora mnie przyjmowala traktowala mnie jak totalna gowniare ktora nie powinna sie nawet odzywac, sugerowala nawet ze i tak pewnie urodze i zostawie w szpitalu, wysmiala mnie jak powiedzialam ze rozmawiam z facetem i stwierdzila ze pewnie sciemniam i nawet ojca dziecka nie znam...Nie mialam cc, rodzilam sn. I ogolnie większy strach mam przed cc. Mimo ze bylam mloda prawie 22 lata, lekarze traktowali mnie jak gowniare ze skoro potrafilam zajsc w ciaze to teraz bede potrafic rodzic. I nie wazne bylo ze to 42tc.. Skurcze zaczely sie we wtorek ok 20 ale delikatne i co godz. Nie wiedzialam jeszcze wtedy ze to skurcze. W nocy rozkrecily sie i o 8 rano pojecjalam do szpitala.. I tak sobie spędziłam w szpitalu do piątku ze skurczami co 7 min. Ale mimo wszystko i tym razem marze o porodzie SN. Zobaczymy co mi los da. Porod to zawsze strach ale my kobiety jestesmy silne. Nie bez powodu my jestesmy w ciąży i rodzimy. Faceci przy 37stopniach stanu podgoraczkowego zazwyczaj umieraja.
Nawet nie wiedziałam że jest aplikacja. Czyli polecacie?
Że też takie francowate podejscie istnieje. To jest straszne. Co te kobiety maja w glowach ze tak znecaja sie nad mlodymi mamami? Polozna ktora mialam do porodu byla aniolem! Cudowna kobieta do dzis ją pamiętam. Ale lekarze to juz inna bajka. I ja sie pytam skad utarlo sie ze do nas przyjezdzaja rodzić z daleka? Ja planuje wlasnie tym razem rodzic w innym szpitalu.
