Myślę że mąż może mieć coś przeciwko już lepiej niech to on instaluje ciążę No ale niech ten gin się postara i niech ciąża będzie po pierwszej wizycie u niego szybko życiowo ogarneliście się, mój mąż nie cierpi kredytów i zawsze nawet jak już musi być kredyt to większość musimy mieć odłozone wcześniej, ewentualnie reszta na kredyt. 5 lat pracowaliśmy na 2 etaty sama nie wiem jak dałam rade Teraz zaciskamy pasa na mały domek. Za parę lat może nam się udaDzięki za dobre słowo ja właśnie już 1,5 roku po ślubie, pracę magisterską praktycznie mam napisaną i tylko obronić, umowę na czas nieokreślony mam, 2 lata już na swoim mieszkamy (oczywiście kredyt, a jakże), także do szczęścia brakuje mi tylko tego maleństwa... Kurczę, to dwa razy drożej!!! Niech mi tą ciążę zainstaluje na pierwszej wizycie w takim razie w brzuchu ;D
Napisane na LG-H815 w aplikacji Forum BabyBoom