Dziewczyny.... Irenka i Mami_ami postarajcie się myśleć pozytywnie, jeszcze jest duuuuza szansa. Serio. Większości dziewczyn pozytywny test wychodzi w terminie a czasem nawet po terminie @, zależy kiedy była implantacją, a może być przecież później, prawda??? [emoji846][emoji846] prawda. Także nosy do góry i czekamy na II kreski razy 2 [emoji846] A ......,powiem Wam coś, pewnie pomyślicie, ze jestem stuknięta, ale gdzieś przeczytałam jakiś artykuł o afirmacji, a ze sama jestem po psychologii, mimo, ze e zawodzie nie pracuje to trochę w głowie mi zostało i powiem Wam, ze jednak nasze nastawienie, podejście, generalnie psychika wiele znaczy...., No wiec,(tak, wiem, wiem, ze się nie zaczyna zdania od no wiecc, ale..) w tym cyklu od samego początku, nawet jak byłam zła, wkurzona czy tez zdołowana to tak raz-dwa razy dziennie powtarzałam sobie, ze jestem happy, jestem zdrowa i płodna jak królik i ze ja już jestem w tej ciąży i koniec kropka....generalnie taki przekaz to miało. Pewnie pomyślicie sobie, ze jestem nawiedzona ale ... co mi tam [emoji846] jakos lepiej mi było mimo, ze paradoksalnie chciałam umawiać się na monitoring kolejnego cyklu.., i weź tu zrozum kobietę [emoji846]