reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Staraczki 2018-2020! :)

Ile masz dzieci?

  • 0

    Głosów: 253 49,5%
  • 1

    Głosów: 158 30,9%
  • 2

    Głosów: 72 14,1%
  • 3

    Głosów: 20 3,9%
  • 3+

    Głosów: 8 1,6%

  • Wszystkich głosujących
    511
reklama
U mnie z tymi odwiedzinami po cesarce było tak, że się cieszyłam że ktoś przyjedzie. Syn zaraz po narodzinach był przewieziony do Centrum Zdrowia Dziecka, a ja leżałam w szpitalu kilometr dalej, przez tydzień nie widziałam go i nie chcieli mnie wypuścić, bo dostałam jakiegoś zakażenia niewiadomego pochodzenia. Przyjeżdżał mąż, ale jemu powiedziałam, żeby zajął się pracą, bo ktoś musi zarabiać, a jak nie pracował to nie zarabiał. Przyjeżdżała teściowa, mama i męża babcia dwa razy dziennie, bo rano i popołudniu nosiła Krzysiowi mleko, które ściągałam. Najpierw jeździli do niego, a później do mnie i przywozili mi nowe zdjęcia brzdąca. Teściowa naprzywoziła mi masę przydatnych rzeczy, pojemniki na mleko, laktator itp. Dawała rady, ale i tak kończyła "ale zrobisz jak uważasz". Po trzech tygodniach jak wróciliśmy ze szpitala, było dla mnie normalne, że ktoś przyjedzie, ale nie zwalali mi się na głowę. Pierwszy przyszedł brat z rodziną. A w sumie ze znajomymi było tak, że to raczej my chodziliśmy się "chwalić " małym przy okazji spacerów. A jeśli wizyty były u nas to były krótkie i nie męczące, w ramach samoobsługi. Nie wyobrażam sobie, żeby nie dopuszczać gości do dziecka, może dlatego, że lubię jak jest dużo ludzi wokół i jest z kim pogadać, jest komu pomóc i w sumie to nikt się nie narzucał. Ja chętnie pomoc przy dziecku przyjmowałam. Ale się rozpisałam.
 
A największy strach jeszcze mam rano przy mierzeniu temperatury czy się utrzyma czy nie :) dzisiaj w pracy rano strasznie było mi duszno i czułam jakbym miała zaraz zemdlec aż usiąść musiałam :/
 
No teraz to juz wyluzowalam i dopiero jak @ sie spozni to zrobie kolejny test.
Wiem ze za wczesnie ale juz tak mnie korcilo ze szok.
Kasia, może to właśnie jest jakieś wyjście - kubeł zimnej wody jak cie nosi, a jak @ ma nie przyjść to i tak nie przyjdzie i wtedy będzie miłe zaskoczenie :)
U mnie zaczęły się dosc mocne bóle brzucha więc już nadzieja zgasła ostatecznie ;)
 
Myślę, że nie wylałaś na siebie kubka zimnej wody tylko troszeczkę jeszcze musisz poczekać z testowaniem.
Wiem jakie to ciężkie, bo też czekam czy będzie @ czy będę mogła testować.
Masz jakieś objawy?
No wlasnie dziwnie kuje mnie prawy jajnik i czesc podbrzusza. Pare dni wczesniej to bole byly jak na okres ale teraz takie inne te bole sa.
 
reklama
Cos czuje ze u Ciebie beda 2 kreseczki:)
Oby :)
No wlasnie dziwnie kuje mnie prawy jajnik i czesc podbrzusza. Pare dni wczesniej to bole byly jak na okres ale teraz takie inne te bole sa.
TO może i u Ciebie 2 kreski będą po prostu jeszcze jest trochę za wcześnie, nie które dziewczyny nawet w dnu@ mają albo słaba druga kreskę albo wcale i dopiero po kilku dniach się pojawia :)
 


Napisz swoją odpowiedź...
Do góry