Jeżeli się nie starasz i tsh nie przekracza norm, choć ja normom nie wierzę, bo nie są dla mojego organizmu, i czujesz się dobrze to nie bierz leków i tylko sprawdzaj jak to wygląda. Jeśli zacznie rosnąć no to niestety leki będą potrzebne.
Co do norm, ja na przykład przy tsh zbliżającym siłę do 3 zaczynam się źle czuć, jestem senna, wypadają mocniej włosy, skóra sucha i zaparcia... Tak zaparcia chyba są największym objawem. No ale jak ja przestaje brać leki, to tsh skacze na prawdę wysoko, bo po prostu mam ją chorą, jak to nazwał endokrynolog - słabą. Tarczyca bardzo nie lubi przetworzonego żarcia, cukru, glutenu, czyli dużej ilości węglowodanów. I też widzę, że mimo brania leków a nie dbania o dietę ta tarczyca u mnie jest zaburzona, ale to mój przypadek.
U ciebie może to po prostu ciąża zaburzyła jej pracę a teraz wróci do normy. Musisz ją kontrolować.