reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2018-2020! :)

Ile masz dzieci?

  • 0

    Głosów: 253 49,5%
  • 1

    Głosów: 158 30,9%
  • 2

    Głosów: 72 14,1%
  • 3

    Głosów: 20 3,9%
  • 3+

    Głosów: 8 1,6%

  • Wszystkich głosujących
    511
Ja dziewczyny nie mogę kupować testów na przyszłość bo zbankrutuje 😅 dziś również zrobiłam bo mnie korciło jak nie wiem co, ale jedna kreska ale ogólnie czuje się jak na miesiączkę także lada dzień pewnie przyjdzie
 
reklama
O a tak w ogóle to dzisiaj dzwonili do mnie z apc analizy z Łodzi odnośnie terminów do Paśnika i miałabym już wizytę na początku lipca ale jednak na sierpień wolę, bo chce wszystkie badania porobić. I coraz bardziej skłaniam się do tego, żeby iść do gamety do Śliwińskiego, sporo kobiet mi go polecało w ostatnim czasie, nawet kolega z klasy. Za tydzień będę miała wyniki zespołu łamliwego chromosomu x, mam nadzieję, że wynik będzie ok.
 
Eh życie, mąż znowu ma "focha-depresje" itp, że znowu sie nie udało. A ja w tej sytuacji co ? Hmmm, nic, juz nie płacze jak dawniej, mniej sie tym denerwuje, mam nadzieje że mąż zrozumie że trzeba konkretnie się ogarnąć w tej sytuacji i zacząć działać, a nie co miesiąca mieć "focha-depresje " i nic tym nie robić. Oby szybko, aby nie było za późno.
 
U mnie @ na bank przyjdzie, dziś czuje to w kościach dosyć mocno, boli dół brzucha, piersi chcą mi wybuchnąć, z nerwów chce mnie rozsadzić i do tego dół brzucha spuchnięty także wszystkie objawy zwiastujące.A do tego teraz jak robiłam siku na papierze było już trochę krwi.Terminowo wypada mi chyba jakoś 5-6 się. Czuje ze nawet teraz przyjdzie wcześniej
 
Eh życie, mąż znowu ma "focha-depresje" itp, że znowu sie nie udało. A ja w tej sytuacji co ? Hmmm, nic, juz nie płacze jak dawniej, mniej sie tym denerwuje, mam nadzieje że mąż zrozumie że trzeba konkretnie się ogarnąć w tej sytuacji i zacząć działać, a nie co miesiąca mieć "focha-depresje " i nic tym nie robić. Oby szybko, aby nie było za późno.
No właśnie a Ty co, mąż powinien być ostoją a nie łapać ,,depresje” musisz przywołać go do porządku ✊☺️
 
Niestety to taki typ że ostoja i wsparciem w tej sprasprawie nie jest. Dawniej płakałam że znowu nie wyszlo i że on sie tal zachowuje, ale juz nauczylam/przyzwyczailam sie z tym żyć.

To właśnie w tej przedewszystkim być powinien. U nas odwrotnie. Ja depresja, ze nie wyszlo złość, płacz, nerwy a mąż zawszs uspokoi i zawsze zrobi tak, że juz nie przeżywam tak mocno. Musisz być silna 😉😉
 
To właśnie w tej przedewszystkim być powinien. U nas odwrotnie. Ja depresja, ze nie wyszlo złość, płacz, nerwy a mąż zawszs uspokoi i zawsze zrobi tak, że juz nie przeżywam tak mocno. Musisz być silna 😉😉
Staram się ale jak nie ma wsparcia i jeszcze "dobijanie" zachowaniem jego to ciezko jest, no ale, na ta chwile jakos daje radę
 
reklama
Do góry