reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2018-2020! :)

Ile masz dzieci?

  • 0

    Głosów: 253 49,5%
  • 1

    Głosów: 158 30,9%
  • 2

    Głosów: 72 14,1%
  • 3

    Głosów: 20 3,9%
  • 3+

    Głosów: 8 1,6%

  • Wszystkich głosujących
    511
Kochana łączę się w bólu...
Ty miałaś standardowe hsg pod rtg? Usypiali Cię całkowicie?
Tak pod rtg, nie usypiali, dali mi chyba głupiego Jasia. Wszystko czułam, ale byłam jakaś taka spokojniejsza, po wszystkim kręciło mi sie w głowie, myślałam, ze będę wymiotowac 🙈 dla mnie było to bolesne, ale do wytrzymania
 
reklama
Dają znieczulenie ogólne czasami przy tym pod rtg. Ja się bardziej boję właśnie znieczulenia niżeli bólu. Przeżyłam pęknięcie jajowodu, krwotok wewnętrzny, kilka poronień to i badanie przeżyje.
Dla mnie najgorszy ból był, kiedy kontrast przepływał przez jajowody 🙈 widocznie coś było zapchane, ze bolało. A tak to spoko- zacisnęłam zeby i było po wszystkim:)
 
Leżałam z panią, która miała tak jak ty, łyżeczkowanie to pół dnia jak pijana taka leżała. 😂
U mnie zabieg łyżeczkowania trwał może z 15 minut. Ale to co przeżyłam przed zabiegiem i ile musiałam się męczyć to masakra (przed podali mi tabletki, które wywołały skurcze) tego to nigdy nie zapomnę... tym bardziej, ze jako nastolatka przechodziłam takie ciężkie miesiączki - jak dla mnie ból nie do opisania. Biegunka, wymioty, prawie omdlenia, zimne poty na zmianę z gorącymi. Coś okropnego
 
Serio? To chyba na każdego inaczej działa, ja poleżałam 30 min i zaraz siku, pić i głodna byłam a po 3 h do domu:),
U mnie tez po samym zabiegu było już dobrze. Kilka h i tego samego dnia do domku. Trochę czułam ból w macicy, jakby takie szczypanie, ale to był pikus w porównaniu do tego co było przed zabiegiem.
Chyba nie trzeba dodawać jak to przeżyłam psychicznie:(
 
Hej, oczywiście, że cię pamiętam! Endo do zagnieżdżenia powinno wynosić ok 10mm. Więc troszkę cieniutkie. Pęcherzyk rośnie ok 2mm na dobę więc lada dzień powinien pęknąć. Pęka jak osiągnie ok 20mm. Życzę Ci Kochana powodzenia! Ja jestem 28 dni po poronieniu więc czekam aż zacznie mi się pierwsza miesiączka i dziwnie do szpitala umawiać się na hsg też. :)
Poronienie jednak :( bardzo mi Przykro mocno trzymałam kciuki za ciebie :(
 
Tak pod rtg, nie usypiali, dali mi chyba głupiego Jasia. Wszystko czułam, ale byłam jakaś taka spokojniejsza, po wszystkim kręciło mi sie w głowie, myślałam, ze będę wymiotowac 🙈 dla mnie było to bolesne, ale do wytrzymania
No właśnie o tego głupiego Jasia mi chodziło. :)
 
Też dostałam najpierw dwie dawki tabletek, biegunka, ból, na szczęście nie wymiotowałam. Wiem przez co przechodziłaś [emoji8]
U mnie tez po samym zabiegu było już dobrze. Kilka h i tego samego dnia do domku. Trochę czułam ból w macicy, jakby takie szczypanie, ale to był pikus w porównaniu do tego co było przed zabiegiem.
Chyba nie trzeba dodawać jak to przeżyłam psychicznie:(
 
Ja dzisiaj dziewczyny mam takie prądy przechodzące przez piersi że szok, że aż z bólu podskakuje takie dziwne uczucie miała tak któraś ?i strasznie boli mnie dół brzucha jak na okres
 
reklama
Do góry