reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2018-2020! :)

Ile masz dzieci?

  • 0

    Głosów: 253 49,5%
  • 1

    Głosów: 158 30,9%
  • 2

    Głosów: 72 14,1%
  • 3

    Głosów: 20 3,9%
  • 3+

    Głosów: 8 1,6%

  • Wszystkich głosujących
    511
A skąd jesteś ? Łapiecie się na dofinansowania z samorządów ? Zależy czy się już na stałe osiedliliscie gdzieś bo jak nie to zawsze można zmienić miejsce zamieszkania na takie miasto co dofinansowuje z samorządów....🤔 paskudne rządy nastały normalnie jak widze te ryje w tv to aż mi się niedobrze robi...😡
Mieszkamy w Malborku, dofinansowanie jest w Gdańsku (trzeba conajmniej przez rok odprowadzać tam podatki) i tylko 5tys finansowania... Więc brakowało by nam jeszcze około 20 tysięcy złotych.
A na drugie na pewno byśmy się znowu nie przeprowadzali bo to znowu komplikuje wszystko. Mogłabym koleżankę z pracy poprosić o zameldowanie (co już jak pisze wydaje mi się dziwne, nie wiadomo czy by ktokolwiek się na to zgodził) ale mimo wszystko to za bardzo nam nie pomoże.
 
reklama
A najgorsze jest to, że bardzo dużo ludzi mysli, że takie in vitro to fanaberia... Ze jak 'bóg nie dał możliwości to po co kombinowac'. Albo te teksty 'a może myśleliście o adopcji?' no kurde przecież kiedy człowiek stanął twarzą w twarz z takim problem to logiczne, że wie o adopcji ale nie każdy chce adopcji a tym bardziej nie można kogoś od tego namawiać czy zmuszać. A jeszcze bardziej bolą słowa, że jak nie stac nas na in vitro to nie stać nas na dziecko, więc lepiej żebyśmy go nie mieli.
 
Staram się być bardzo silna ale czasami robię dobra minę do złej gry, w gardle ścisk, cały organizm zmusza się do tego by się uspokoić, nie płakać bo to przecież nie pomoże.
 
Staram się być bardzo silna ale czasami robię dobra minę do złej gry, w gardle ścisk, cały organizm zmusza się do tego by się uspokoić, nie płakać bo to przecież nie pomoże.
A byłaś u psychiatry ? Ja biorę bardzo małe dawki leków takich na wyciszenie i uspokojenie. Dzięki nim normalnie funkcjonuje, można z nimi się starać i jak się zajdzie to odstawia się zanim łożysko się wytworzy..ja do niczego nie namawiam ale
Nieraz lepiej skorzystać z takiej pomocy. Ja akurat nie jestem silna psychicznie dlatego poszłam do psychiatry i nie żałuje...
Jeżeli chodzi o te programy dofinansowania to zapomniałam ze ja w sumie już się zapisałam ale dopiero ewentualnie zabieg będzie pod koniec 2021 lub na początku 2022 😂 wiec to tez jeszcze kupa czasu 😕
 
A najgorsze jest to, że bardzo dużo ludzi mysli, że takie in vitro to fanaberia... Ze jak 'bóg nie dał możliwości to po co kombinowac'. Albo te teksty 'a może myśleliście o adopcji?' no kurde przecież kiedy człowiek stanął twarzą w twarz z takim problem to logiczne, że wie o adopcji ale nie każdy chce adopcji a tym bardziej nie można kogoś od tego namawiać czy zmuszać. A jeszcze bardziej bolą słowa, że jak nie stac nas na in vitro to nie stać nas na dziecko, więc lepiej żebyśmy go nie mieli.
Nie można słuchać takich ludzi, oni nie maja pojęcia co to oznacza niepłodność...najgorsze jest to ze nie zdają sobie sprawy z tego ze za x lat ten problem może dotknąć większość społeczeństwa lub ich dzieci. Nie życzę tego nikomu ale takie są fakty. Trują nas hormonami w jedzeniu, wszystko dzisiaj jest naszpikowane chemia....nie wierze ze to nie ma wpływu.
 
A najgorsze jest to, że bardzo dużo ludzi mysli, że takie in vitro to fanaberia... Ze jak 'bóg nie dał możliwości to po co kombinowac'. Albo te teksty 'a może myśleliście o adopcji?' no kurde przecież kiedy człowiek stanął twarzą w twarz z takim problem to logiczne, że wie o adopcji ale nie każdy chce adopcji a tym bardziej nie można kogoś od tego namawiać czy zmuszać. A jeszcze bardziej bolą słowa, że jak nie stac nas na in vitro to nie stać nas na dziecko, więc lepiej żebyśmy go nie mieli.

W ogóle się nie przejmuj takimi uwagami nasz klaj jest zacofany pod tym katem. Każdy tak pieprzy jak nie jest w takiej sytuacji. No pomysł z meldunkiem
Jest Ok zawsze to 5 tys do przodu. Kciuki.
 
A jak z jądrami? Jakie nosi majtki? Bo bardzo obcisle majtki, spodnie też będą osłabiać nasienie bo się jądra przegrzewają.
Moj niestety lubi bokserki obcisłe i nic nie zmieni moje gadanie. Plus jest tylko taki ze spi w luźnych pizamach.
A pracę ma taka ze pracuje przy temp.nawet 60 stopni.
Piwo pije tak co drugi dzien.
Ehh faceci.
 
reklama
A byłaś u psychiatry ? Ja biorę bardzo małe dawki leków takich na wyciszenie i uspokojenie. Dzięki nim normalnie funkcjonuje, można z nimi się starać i jak się zajdzie to odstawia się zanim łożysko się wytworzy..ja do niczego nie namawiam ale
Nieraz lepiej skorzystać z takiej pomocy. Ja akurat nie jestem silna psychicznie dlatego poszłam do psychiatry i nie żałuje...
Jeżeli chodzi o te programy dofinansowania to zapomniałam ze ja w sumie już się zapisałam ale dopiero ewentualnie zabieg będzie pod koniec 2021 lub na początku 2022 😂 wiec to tez jeszcze kupa czasu 😕
Ja jestem tez silna, funkcjonuje jak najbardziej normalnie. Mam po prostu takie sytuacje czasami, że opadam z sił bo. Musiałabym na prawdę mieć mega problemy by sięgnąć po chemię. Ale wizytę u psychiatry/psychologa przewiduję, tylko na razie nawet nie mam kiedy.
 
Do góry