chyba jednak nie do końca tak jest, jak są niedrożne jajowody to zapłodniona komórka nie ma jak się dostać do macicy, poprzednia lekarka opowiedziała mi historię dziewczyny, która 8 lat starała się o dziecko i żaden lekarz nie wpadł na to żeby sprawdzić jej drożność, wszyscy zaczynali od stymulacji, a jak do niej trafiła to okazało się że oba jajowódy niedrożne, i przy pierwszej próbie in vitro zaszła w ciążę. Nie pisze żeby straszyć, oby u Ciebie był tylko ten niski progesten, czesem taki drobiazg utrudnia zajście w ciążę.
a test robiłaś? Czasem owu się przesunie i stąd takie cyrki. Też mam takie zalecenia teraz i zastanawiam się kiedy to wypadnie? Sama nie wiem co Ci napisać, czasem weźmiesz luteinę/duphaston i od razu jest @ po odstawieniu, a czasem czeka się i tydzień