Cześć dziewczyny.
Jestem tutaj nowa, trafilam tu w sumie przez przypadek. Bo tak mi jakoś przeszło przez myśl, że 'a może jednak..'
Nie staramy się jeszcze z partnerem jakoś intentyswnie o fasolkę. Bardziej na zasadzie 'jak będzie, to będzie'. Stosunek przerywany.
Moje cykle trwają średnio 32 dni. Dziś jest 37 dzień cyklu, a okresu dalej nie mam. Choć brzuch pobolewa. Zaczęłam sobie czytać o tym na Internecie, bo wcześniej tak nie miałam. Jak mi się czasami przestawial, to się po prostu przestawial i go nie było. Żadnych bóli, żadnych objawów jak przed miesiączka. I takim o to sposobem trafiłam tu, do Was. Przyznam, ze wcześniej nie wiedzialam że ciąża może dawać podobne objawy, jak te przed okresem. I szukałam jakichs informacji, bardziej na zasadzie 'a może jestem chora'
Bo codziennie wieczorem, od kilku dni jestem pewna, że okres przyjdzie w nocy. Rano się nudzę i nic. Za to dużo sluzu, mlecznego. Żadnych mdlosci, bólu piersi. Tylko zmeczenie, ale to pewnie przesilenie wiosenne.
Poczekam chyba jeszcze kilka dni i zrobię test. Jeśli okres się nie pojawi.
Pozdrawiam Was i trzymam kciuki żeby spełniły się Wasze marzenia!