Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja stosowalam olej z wiesiolka j castagnus i miałam duz sluzu.
Zobaczysz sama po sobie. Ja myślałam że poznam że zaszłam w ciążę a wszystko było normalnie jak na @ tylko dziwny posmak w ustach miałam jak coś jadłam. Na kawę już nie miałam ochotyJa mam "sucho" ehh może coś się dzieje.
Zobaczysz sama po sobie. Ja myślałam że poznam że zaszłam w ciążę a wszystko było normalnie jak na @ tylko dziwny posmak w ustach miałam jak coś jadłam. Na kawę już nie miałam ochoty
U mnie jest podobnie, z tym że ja pracuje na dwie zmiany i często wracam po 22.30 i wtedy mąż już spi stara sie czekać na mnie ale nie zawsze ma siły i ja to rozumiem. No nic dziękuję za odpowiedźJa zauważyłam, że przed i około owulacji ja bardziej chcę a po owulacji mąż [emoji14] to tak z przymrużeniem oka, bo obojgu nam zależy. Zdarzało się że dwa razy dziennie ale raczej raz bo potem widać, że żołnierze słabszej jakości. Poza tym mąż pracuje w ochronie, czyli nie ma go 24 godziny i teoretycznie powinien być potem w domu przez 48h ale częściej to wygląda tak że 24 godziny go nie ma, 24 jest. I jest padnięty... widzę, że stara się żeby coś z tego wyszło ale niedosypia, w ogóle jakość jego snu to jakiś dramat. Nie wiem na ile są miarodajne mibandy ale ja śpiąc krócej mam o wiele dłuższy czas głębokiego snu niż on, dwa bądź trzy razy dłuższy. Także niestety jego kondycja i samopoczucie dyktują warunki. Bo kochanie się na siłę bo owulacja wygląda tak że trwa to długo, ja się męczę, on się męczy a potem się okazuje że nie odróżniam go od śluzu plodnego, bo jest przezroczysto. Chyba to sprawa indywidualna. Raz co dwa dni u nas jest ok po owulacji ja się stresuje a mąż namawia bo ciśnienie spada i wtedy jest raz na 5 dni [emoji14]
Kochana zobaczysz że w najmniej oczekiwanym momencie zdarzy się ten cud.. tylko broń Boże nie poddawaj się. Załamania zawsze nas napadają ale normalny objaw. Ale jeszcze będziesz mamusią❤MałaMi24 oczywiście z całego serca Ci gratuluję aczkolwiek ja własnie z kazdym miesiącem tracę nadzieję, skoro teraz kiedy wszystko (wydaje mi się) działa a mimo wszystko nadal nie jestem w ciąży to nie chce mi się wierzyć że stanie się cud..
Jeju bo już się bałam że coś ze mną nie tak. Dziekuje uspokoilas mnie [emoji8][emoji8][emoji8]@MalaMi24 mnie boli może nie cały czas, ale dość często. Czasem muszę aż przykucnąć, mam wrażenie jakby coś mnie ciągnęło w brzuchu.
Trzymam kciuki za wszystkie starające się babeczki, niech moc będzie z nami
Dziekuje z całego serca! [emoji173][emoji173]