Asiu, nie chce sprawić Ci przykrości w żaden sposób, ale nie moge patrzeć na to jak się nakrecasz i sama się krzywdzisz... Będę szczera do bólu, zaznaczam tylko, że to MOJE i tylko moje zdanie i mogę się mylić, bo nikt nie jest przecież nieomylny.
Dziewczyny to forum jest po to, żeby się wspierać, a nie po to żeby wpędzać się w traumy jakieś. Patrzę na te Twoje testy i tam serio nic nie ma.... 2 pierwsze są zalane zdecydowanie więc w ogóle nie ma co brać ich pod uwagę, bo test daje miarodajny wynik jeśli jest dobrze wykonany. A na 2 kolejnych to są typowe negatywy. No może na tym przedostatnim widać szarą kreskę testową jak się człowiek uprze i chce coś widzieć... Także MOIM zdaniem nie powinnaś nakręcać się na żadną biochemiczną, bo niepotrzebnie przez to cierpisz Kochana.
Mam nadzieję, że nie odbierzecie tego źle dziewczyny, bo nie chce tym postem zrobić znowu burzy na forum i w żaden sposób zepsuć atmosfery....tylko szkoda mi było patrzeć jak Asia przeżywa.
My kobiety jak bardzo czegoś chcemy to potrafimy wszystko czuć i widzieć i mieć wszelkie objawy, ale często to właśnie nasza kobieca emocjonalna psychika z nas sobie drwi.
Asiu mam nadzieję, że Cię nie urazilam i że rozumiesz o co mi chodzi