1
174974
Gość
Moja koleżanka z pracy miała właśnie tą zaśniadową i w 5miesiącu dziecko przestało się rozwijać... Straszne jest to i cholernie niesprawiedliwe. Staram się myśleć pozytywnie, ogólnie w tym cyklu nie zabezpieczaliśmy się bo lekarze w szpitalu powiedzieli, że to ciąza biochemiczna i nie widzą potrzeby uważania. Mój lekarz zaś mówił, że jakby z tego cyklu wyszła ciąża to mamy się cieszyć z niej i być dobrej myśli. Ale od następnego cyklu starania zawieszone na poważnie.Narazie sie nie boj, bo to sa naprawde rzadkie przypadki. Tym bardziej ze u ciebie zakonczylo sie wczesnie i samoistnie, to dobrze rokuje. Mam na grupie tez dziewczyne ktora w miesiac po ciazy zasniadowej zaszla w ciaze przez wpadke i wszystko jest ok, dzidzia sie zdrowo rozwija i ona tez zdrowa mysle ze wszystko bedzie dobrze i u ciebie. Straszne to jest ze zbieramy wszystkie mozliwe nieszczescia, puste jaja, pozamaciczne, zasniadowe, wady genetyczne jak u mnie zespol downa, ja to juz momentami mam wrazenie ze zbieram nieszczescia z otoczenia i jak ma w kogos walnac piorun to obstawiam ze w tlumie 100 ludzi to bede wlasnie ja [emoji23]