G
gosc19
Gość
A ja wczoraj weszlam do biedronki po wode bo umieralam z pragnienia.. Serio wzięłam tylko 1 butelkę wody, jula zostala przed sklepem bo nie chcialo jej sie wchodzic i tylko 2 kasy czynne.. tasmy wyłożone zakupami po brzegi i 1 Pani taka mloda, starsza ode mnie dalabym jej z 36 lat przepuscila mnie bo co z 1 woda będę stać a przed nią byl jeszcze starszy mężczyzna ktory słyszał to i w momencie jak jej podziekowalam i przeszlam blizej stanal twardo plecami udając ze nic nie widzi i nie slyszy a sam pol taśmy zakupow.. A ta moja 1 woda opoznilaby jego wyjście ze sklepu o 20sekund. Na odchodne kobiecie podziekowalam jeszcze raz jej reakcja byla tak miła ze to oczywiste i niepotrzebne w ogole dziekuje.. Ale jaki wniosek? Ci starsi oczekują od nas mlodych niebywalej kultury i ustepstwa np. siedzenia w komunikacji miejskiej a sami sa znieczuleni i udaja ze nic nie widza myśląc ze sa Bogami i im nalezy sie caly szacunek a reszta to bydlo ktore sie nie liczy.
w biedrze to normalne