reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2018-2020! :)

Ile masz dzieci?

  • 0

    Głosów: 253 49,5%
  • 1

    Głosów: 158 30,9%
  • 2

    Głosów: 72 14,1%
  • 3

    Głosów: 20 3,9%
  • 3+

    Głosów: 8 1,6%

  • Wszystkich głosujących
    511
Wiesz co wczoraj miałam dziwne zawroty głowy ale nie wiem czym mogą być spowodowane, może ciśnienie jakieś było wahajace się. Po za tym czuje się dobrze. W ogóle koleżanka z byłej pracy do mnie zadzwoniła i mówi, że ta cała koordynatorka co przyczyniła się do mojego zwolnienia z takim dziwnym uśmiechem na twarzy do niej "a ty słyszałaś, że Gosia poroniła?" i dzwoni do mnie zapytać się czy to prawda bo ta franca tak gada tam a ona pewnie od kierowników wie. Ogólnie to ta kobieta jest jakaś nienormalna i zawistna, koleżanka mówiła, że jedna dziewczyna z kas już powiadomiła kierownika o ciąży i nagle zaczęła krwawić, zawiezli ja do szpitala, na szczęście zdążyli i nic się nie stało, ale ta franca na drugi dzień "noo i co poroniła?" tak na info na głos z taką beką i zawiścią... Masakra.

Zawistne babsko! [emoji36] niecierpię takich.
 
reklama
Wiesz co wczoraj miałam dziwne zawroty głowy ale nie wiem czym mogą być spowodowane, może ciśnienie jakieś było wahajace się. Po za tym czuje się dobrze. W ogóle koleżanka z byłej pracy do mnie zadzwoniła i mówi, że ta cała koordynatorka co przyczyniła się do mojego zwolnienia z takim dziwnym uśmiechem na twarzy do niej "a ty słyszałaś, że Gosia poroniła?" i dzwoni do mnie zapytać się czy to prawda bo ta franca tak gada tam a ona pewnie od kierowników wie. Ogólnie to ta kobieta jest jakaś nienormalna i zawistna, koleżanka mówiła, że jedna dziewczyna z kas już powiadomiła kierownika o ciąży i nagle zaczęła krwawić, zawiezli ja do szpitala, na szczęście zdążyli i nic się nie stało, ale ta franca na drugi dzień "noo i co poroniła?" tak na info na głos z taką beką i zawiścią... Masakra.
Niestety kochana coraz więcej jest takich zawistnych żmij. Nie wiem czym tacy ludzie się kierują, napewno nie mózgiem. Ale mów sobie, że karma wraca. Żadne słowo nie jest rzucone na wiatr i prędzej czy później poczuje to. Karma zawsze wraca. Brak słów na takie żmije. Nie przejmuj się, daj znać później jak tam [emoji9]
 
A ja wam powiem, że to zapalenie w końcu przechodzi. Bóle jako tako się zmniejszyły. I w nocy nie biegam tak do łazienki. Zasnęłam spokojnie ok 22 i wstałam niedawno, rekord [emoji23] Ale zmęczenie znowu bierze górę, najchętniej znowu bym poszła spać ale jest za ładna pogoda [emoji57]
 
Wiesz co wczoraj miałam dziwne zawroty głowy ale nie wiem czym mogą być spowodowane, może ciśnienie jakieś było wahajace się. Po za tym czuje się dobrze. W ogóle koleżanka z byłej pracy do mnie zadzwoniła i mówi, że ta cała koordynatorka co przyczyniła się do mojego zwolnienia z takim dziwnym uśmiechem na twarzy do niej "a ty słyszałaś, że Gosia poroniła?" i dzwoni do mnie zapytać się czy to prawda bo ta franca tak gada tam a ona pewnie od kierowników wie. Ogólnie to ta kobieta jest jakaś nienormalna i zawistna, koleżanka mówiła, że jedna dziewczyna z kas już powiadomiła kierownika o ciąży i nagle zaczęła krwawić, zawiezli ja do szpitala, na szczęście zdążyli i nic się nie stało, ale ta franca na drugi dzień "noo i co poroniła?" tak na info na głos z taką beką i zawiścią... Masakra.
Makabra jakie ludziska potrafia byc wstrętne. Jak mozna napawac sie czyims nieszczęściem? To musi byc jakis nieudacznik zyciowy ktory poza praca nie ma nic i kazdy kto ma lepiej traktowany jest jak zlo konieczne.
 
A ja wczoraj weszlam do biedronki po wode bo umieralam z pragnienia.. Serio wzięłam tylko 1 butelkę wody, jula zostala przed sklepem bo nie chcialo jej sie wchodzic i tylko 2 kasy czynne.. tasmy wyłożone zakupami po brzegi i 1 Pani taka mloda, starsza ode mnie dalabym jej z 36 lat przepuscila mnie bo co z 1 woda będę stać a przed nią byl jeszcze starszy mężczyzna ktory słyszał to i w momencie jak jej podziekowalam i przeszlam blizej stanal twardo plecami udając ze nic nie widzi i nie slyszy a sam pol taśmy zakupow.. A ta moja 1 woda opoznilaby jego wyjście ze sklepu o 20sekund. Na odchodne kobiecie podziekowalam jeszcze raz jej reakcja byla tak miła ze to oczywiste i niepotrzebne w ogole dziekuje.. Ale jaki wniosek? Ci starsi oczekują od nas mlodych niebywalej kultury i ustepstwa np. siedzenia w komunikacji miejskiej a sami sa znieczuleni i udaja ze nic nie widza myśląc ze sa Bogami i im nalezy sie caly szacunek a reszta to bydlo ktore sie nie liczy.
 
No i uciekł mi autobus... Pójdę już do swojego lekarza, od razu zadzwoniłam się umówić. Ale mam pecha. Teraz zostaje mi czekać do 22 października.
 
A ja wczoraj weszlam do biedronki po wode bo umieralam z pragnienia.. Serio wzięłam tylko 1 butelkę wody, jula zostala przed sklepem bo nie chcialo jej sie wchodzic i tylko 2 kasy czynne.. tasmy wyłożone zakupami po brzegi i 1 Pani taka mloda, starsza ode mnie dalabym jej z 36 lat przepuscila mnie bo co z 1 woda będę stać a przed nią byl jeszcze starszy mężczyzna ktory słyszał to i w momencie jak jej podziekowalam i przeszlam blizej stanal twardo plecami udając ze nic nie widzi i nie slyszy a sam pol taśmy zakupow.. A ta moja 1 woda opoznilaby jego wyjście ze sklepu o 20sekund. Na odchodne kobiecie podziekowalam jeszcze raz jej reakcja byla tak miła ze to oczywiste i niepotrzebne w ogole dziekuje.. Ale jaki wniosek? Ci starsi oczekują od nas mlodych niebywalej kultury i ustepstwa np. siedzenia w komunikacji miejskiej a sami sa znieczuleni i udaja ze nic nie widza myśląc ze sa Bogami i im nalezy sie caly szacunek a reszta to bydlo ktore sie nie liczy.

Niestety wiele razy tego sama doświadczyłam. [emoji849] nawet kiedyś w tramwaju jakaś baba do mnie „z ryjem”, że „młoda dupa siedzi, a matce z dzieckiem nie ustąpi”. UWAGA! Dziecko ok 10/11 lat!!!! A ja w ciąży - wczesnej bo wczesnej, niewiele widać było, a jeszcze płaszcz miałam na sobie, ale jednak. Jak dobiłam piłkę ze wstydziłaby sie ciężarnej żałować miejsca, to czerwona na buzi sie zrobiła i uciekła na drugi koniec tramwaju. [emoji849]
 
Niestety wiele razy tego sama doświadczyłam. [emoji849] nawet kiedyś w tramwaju jakaś baba do mnie „z ryjem”, że „młoda dupa siedzi, a matce z dzieckiem nie ustąpi”. UWAGA! Dziecko ok 10/11 lat!!!! A ja w ciąży - wczesnej bo wczesnej, niewiele widać było, a jeszcze płaszcz miałam na sobie, ale jednak. Jak dobiłam piłkę ze wstydziłaby sie ciężarnej żałować miejsca, to czerwona na buzi sie zrobiła i uciekła na drugi koniec tramwaju. [emoji849]
Dobrze jej powiedzialas:) ludzie sa okropni. Ja sobie powiedzialam ze poki bede mogła bede stala w kolejkach tylko w laboratorium bede wchodzic bez kolejki. Ale milo jak ktos zauwaza i nie pozostaje obojętnym.

@Migdalove jak to Ci uciekl? Pewno się spoznilas
 
reklama
A ja wczoraj weszlam do biedronki po wode bo umieralam z pragnienia.. Serio wzięłam tylko 1 butelkę wody, jula zostala przed sklepem bo nie chcialo jej sie wchodzic i tylko 2 kasy czynne.. tasmy wyłożone zakupami po brzegi i 1 Pani taka mloda, starsza ode mnie dalabym jej z 36 lat przepuscila mnie bo co z 1 woda będę stać a przed nią byl jeszcze starszy mężczyzna ktory słyszał to i w momencie jak jej podziekowalam i przeszlam blizej stanal twardo plecami udając ze nic nie widzi i nie slyszy a sam pol taśmy zakupow.. A ta moja 1 woda opoznilaby jego wyjście ze sklepu o 20sekund. Na odchodne kobiecie podziekowalam jeszcze raz jej reakcja byla tak miła ze to oczywiste i niepotrzebne w ogole dziekuje.. Ale jaki wniosek? Ci starsi oczekują od nas mlodych niebywalej kultury i ustepstwa np. siedzenia w komunikacji miejskiej a sami sa znieczuleni i udaja ze nic nie widza myśląc ze sa Bogami i im nalezy sie caly szacunek a reszta to bydlo ktore sie nie liczy.
Czasami to na odwrót. Ja też siedziałam w ciąży w kolejce do kargiologa. Jeden Pan. Staruszek, ledwo chodził też czekał. I on do mnie czemu nie wejdę poza kolejnością. Wiecie co. Podejrzewam, że czuł się dużo gorzej niż ja... A mi mówił, żebym weszła poza kolejnością, gdzie sam czekał cierpliwie w kolejce.
Za to raz w biedronce babka kasę otwiera. Idę do tej kasy. A jakaś młoda kobieta byle szybciej i leci przede mnie. Po prostu aż mnie wmurowało..
A to było lato. Koniec ciąży. Tzn 8 miesiąc bo początkiem 9 urodziłam. I nie dało się tego brzucha niezauwazyc
 
Do góry