reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2018-2020! :)

Ile masz dzieci?

  • 0

    Głosów: 253 49,5%
  • 1

    Głosów: 158 30,9%
  • 2

    Głosów: 72 14,1%
  • 3

    Głosów: 20 3,9%
  • 3+

    Głosów: 8 1,6%

  • Wszystkich głosujących
    511
To my wolimy chłodniej [emoji23] tym bardziej że Aleks nie może mieć ciepło. Alergie na roztocza ma i im ciepłej tym więcej tego dziadostwa w powietrzu. Ubieramy się cieplej i chyba to kwestia przyzwyczajenia ale nam tak o dużo lepiej. Więc te 20 stopni to tak na idealnie u nas. No i na górze mam ciepłej od dachu. Dobrze zaizolowany, a ciepło ucieka do góry. Więc tym sposobem na górze około 22 stopnie mamy i to z kolei już bardzo ciepło w zimie dla nas [emoji23]
no u mnie nie da sie inaczej. Jula ma szczytowy pokoj i jak u nas 20 to u niej 18 i podloga lodowata juz wtedy jest. Ja lubie temp do max 23 pozniej jak jest za goraco to choc w domu cieplo to mi zimno. te 23 to taki max dla mnie ale niesstety nie jest latwo tak utrzymac temp wlasnym piecem c.o. licze ze w zwiazku z ta rewoluacja piecowa uda nam sie przylaczyc do gazu ziemnego bo wczesniej nie moglam z racji ze moich 3 sasiadow musialoby mi podpisac dokument iz nie beda uzywac butli gazowej do kuchenek bo nie moga byc 2 rodzaje gazu w 1 budynku... a to nie przejdzie... i tak tkwimy..
 
reklama
no u mnie nie da sie inaczej. Jula ma szczytowy pokoj i jak u nas 20 to u niej 18 i podloga lodowata juz wtedy jest. Ja lubie temp do max 23 pozniej jak jest za goraco to choc w domu cieplo to mi zimno. te 23 to taki max dla mnie ale niesstety nie jest latwo tak utrzymac temp wlasnym piecem c.o. licze ze w zwiazku z ta rewoluacja piecowa uda nam sie przylaczyc do gazu ziemnego bo wczesniej nie moglam z racji ze moich 3 sasiadow musialoby mi podpisac dokument iz nie beda uzywac butli gazowej do kuchenek bo nie moga byc 2 rodzaje gazu w 1 budynku... a to nie przejdzie... i tak tkwimy..
Uu. To u nas z kolei ten dwufunkcyjny. Świetna sprawa. A komputer od niego wisi w przedpokoju więc dogrzewa zgodnie z. Temp w przedpokoju. Właśnie komputer od pieca teoretycznie powinien być w najcjlodniejszym pomieszczeniu.

Ja się zbieram z małą na zakupy. Syn w sobotę odzie na urodziny do kolegi to trzeba jakiś prezent kupić. Plus kawa mi się skończyła i nie mam co w ekspresie zaparzyc [emoji33]
 
Uu. To u nas z kolei ten dwufunkcyjny. Świetna sprawa. A komputer od niego wisi w przedpokoju więc dogrzewa zgodnie z. Temp w przedpokoju. Właśnie komputer od pieca teoretycznie powinien być w najcjlodniejszym pomieszczeniu.

Ja się zbieram z małą na zakupy. Syn w sobotę odzie na urodziny do kolegi to trzeba jakiś prezent kupić. Plus kawa mi się skończyła i nie mam co w ekspresie zaparzyc [emoji33]
ja wychowana w bloku wiec mnie nie interesowalo nigdy nic i mialam cieplo. tutaj przeprowadzajac sie wiedzialam ze czeka nas c.o ale serio rozpalanie pierwszy rok bylo horrorem ogolnie nie cierpie tego robic jak i podkladac do pieca. a mamy malutenka kotlownie wiec nie ma mozliwosci nawet by byl piec z podajnikiem. mam nadzieje jak juz wspomnialam ze rewolucja piecy uwolni mnie z tej katuszy. jak wyjedziemy zima to po powrocie w domu jest masakra. jednego roku spedzalismy swieta i sylwester w Niemczech u siostry M i po powrocie w domu bylo 6 stopni ale na dworze bylo -15 :p ucieklam z Julka do taty a M ogrzewal mieszkanie pare godz nim wrocilysmy. serio dla mnie okres grzewczy to horror.
 
ja wychowana w bloku wiec mnie nie interesowalo nigdy nic i mialam cieplo. tutaj przeprowadzajac sie wiedzialam ze czeka nas c.o ale serio rozpalanie pierwszy rok bylo horrorem ogolnie nie cierpie tego robic jak i podkladac do pieca. a mamy malutenka kotlownie wiec nie ma mozliwosci nawet by byl piec z podajnikiem. mam nadzieje jak juz wspomnialam ze rewolucja piecy uwolni mnie z tej katuszy. jak wyjedziemy zima to po powrocie w domu jest masakra. jednego roku spedzalismy swieta i sylwester w Niemczech u siostry M i po powrocie w domu bylo 6 stopni ale na dworze bylo -15 [emoji14] ucieklam z Julka do taty a M ogrzewal mieszkanie pare godz nim wrocilysmy. serio dla mnie okres grzewczy to horror.
To ja też w bloku [emoji23] tylko tutaj na osiedlu nie ma co. Tylko właśnie każde mieszkanie ma swój piec. I mi się to podoba bo wychodzi mi na rok taniej niż moim rodzicom jak w czynszu płaczą za centralne.
 
To ja też w bloku [emoji23] tylko tutaj na osiedlu nie ma co. Tylko właśnie każde mieszkanie ma swój piec. I mi się to podoba bo wychodzi mi na rok taniej niż moim rodzicom jak w czynszu płaczą za centralne.
takie centralne miejskie drogie jest bo za wygode placi sie:p jeszcze jak ocieplone sa budynki okna wymienione to nawet nawet. moj tato zawsze ma nadplaty. ale ja i tak marzę o gazowym i koniec. mamy kolo budynku mozliwosc przylacza i mozna to zrobic z kasy wspolnotowej to co do budynku a to co w mieszkaniach kazdy indwyidualnie. mamy domek tak ulozony ze jestesmy super lokalizacja reklamowa. na budynku mamy 2 reklamy i ja mam jeszcze na plocie od ogrodu 3cią :p zarabiamy na tym tylko sasiedzi trudni. nie mysla przyszlosciowo.. z 1 dogadujemy sie super... ci co maja dzieci to oporni na wszystko co korzystne.. a dziadek ktoremu zona zmarla patrzy tylko by do lidla isc i winiacza Argusa w butelce plastikowej kupic:p
 
To my wolimy chłodniej [emoji23] tym bardziej że Aleks nie może mieć ciepło. Alergie na roztocza ma i im ciepłej tym więcej tego dziadostwa w powietrzu. Ubieramy się cieplej i chyba to kwestia przyzwyczajenia ale nam tak o dużo lepiej. Więc te 20 stopni to tak na idealnie u nas. No i na górze mam ciepłej od dachu. Dobrze zaizolowany, a ciepło ucieka do góry. Więc tym sposobem na górze około 22 stopnie mamy i to z kolei już bardzo ciepło w zimie dla nas [emoji23]
Ja też mogę się ubrać ciepłej, jest mi chłodno, ale nie marudzę z tego tytułu;) ale mój mąż to zmarluch poziom HARD ;)
 
reklama
no u mnie nie da sie inaczej. Jula ma szczytowy pokoj i jak u nas 20 to u niej 18 i podloga lodowata juz wtedy jest. Ja lubie temp do max 23 pozniej jak jest za goraco to choc w domu cieplo to mi zimno. te 23 to taki max dla mnie ale niesstety nie jest latwo tak utrzymac temp wlasnym piecem c.o. licze ze w zwiazku z ta rewoluacja piecowa uda nam sie przylaczyc do gazu ziemnego bo wczesniej nie moglam z racji ze moich 3 sasiadow musialoby mi podpisac dokument iz nie beda uzywac butli gazowej do kuchenek bo nie moga byc 2 rodzaje gazu w 1 budynku... a to nie przejdzie... i tak tkwimy..
Ja mam w domu CO, ale piec na ekogroszek z podajnikiem więc temperatura w domu stała ;) różnica max 0,5 stopnia w zależności od pogody ;)
 
Do góry