reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki 2018-2020! :)

Ile masz dzieci?

  • 0

    Głosów: 253 49,5%
  • 1

    Głosów: 158 30,9%
  • 2

    Głosów: 72 14,1%
  • 3

    Głosów: 20 3,9%
  • 3+

    Głosów: 8 1,6%

  • Wszystkich głosujących
    511
To my wolimy chłodniej [emoji23] tym bardziej że Aleks nie może mieć ciepło. Alergie na roztocza ma i im ciepłej tym więcej tego dziadostwa w powietrzu. Ubieramy się cieplej i chyba to kwestia przyzwyczajenia ale nam tak o dużo lepiej. Więc te 20 stopni to tak na idealnie u nas. No i na górze mam ciepłej od dachu. Dobrze zaizolowany, a ciepło ucieka do góry. Więc tym sposobem na górze około 22 stopnie mamy i to z kolei już bardzo ciepło w zimie dla nas [emoji23]
no u mnie nie da sie inaczej. Jula ma szczytowy pokoj i jak u nas 20 to u niej 18 i podloga lodowata juz wtedy jest. Ja lubie temp do max 23 pozniej jak jest za goraco to choc w domu cieplo to mi zimno. te 23 to taki max dla mnie ale niesstety nie jest latwo tak utrzymac temp wlasnym piecem c.o. licze ze w zwiazku z ta rewoluacja piecowa uda nam sie przylaczyc do gazu ziemnego bo wczesniej nie moglam z racji ze moich 3 sasiadow musialoby mi podpisac dokument iz nie beda uzywac butli gazowej do kuchenek bo nie moga byc 2 rodzaje gazu w 1 budynku... a to nie przejdzie... i tak tkwimy..
 
reklama
no u mnie nie da sie inaczej. Jula ma szczytowy pokoj i jak u nas 20 to u niej 18 i podloga lodowata juz wtedy jest. Ja lubie temp do max 23 pozniej jak jest za goraco to choc w domu cieplo to mi zimno. te 23 to taki max dla mnie ale niesstety nie jest latwo tak utrzymac temp wlasnym piecem c.o. licze ze w zwiazku z ta rewoluacja piecowa uda nam sie przylaczyc do gazu ziemnego bo wczesniej nie moglam z racji ze moich 3 sasiadow musialoby mi podpisac dokument iz nie beda uzywac butli gazowej do kuchenek bo nie moga byc 2 rodzaje gazu w 1 budynku... a to nie przejdzie... i tak tkwimy..
Uu. To u nas z kolei ten dwufunkcyjny. Świetna sprawa. A komputer od niego wisi w przedpokoju więc dogrzewa zgodnie z. Temp w przedpokoju. Właśnie komputer od pieca teoretycznie powinien być w najcjlodniejszym pomieszczeniu.

Ja się zbieram z małą na zakupy. Syn w sobotę odzie na urodziny do kolegi to trzeba jakiś prezent kupić. Plus kawa mi się skończyła i nie mam co w ekspresie zaparzyc [emoji33]
 
Uu. To u nas z kolei ten dwufunkcyjny. Świetna sprawa. A komputer od niego wisi w przedpokoju więc dogrzewa zgodnie z. Temp w przedpokoju. Właśnie komputer od pieca teoretycznie powinien być w najcjlodniejszym pomieszczeniu.

Ja się zbieram z małą na zakupy. Syn w sobotę odzie na urodziny do kolegi to trzeba jakiś prezent kupić. Plus kawa mi się skończyła i nie mam co w ekspresie zaparzyc [emoji33]
ja wychowana w bloku wiec mnie nie interesowalo nigdy nic i mialam cieplo. tutaj przeprowadzajac sie wiedzialam ze czeka nas c.o ale serio rozpalanie pierwszy rok bylo horrorem ogolnie nie cierpie tego robic jak i podkladac do pieca. a mamy malutenka kotlownie wiec nie ma mozliwosci nawet by byl piec z podajnikiem. mam nadzieje jak juz wspomnialam ze rewolucja piecy uwolni mnie z tej katuszy. jak wyjedziemy zima to po powrocie w domu jest masakra. jednego roku spedzalismy swieta i sylwester w Niemczech u siostry M i po powrocie w domu bylo 6 stopni ale na dworze bylo -15 :p ucieklam z Julka do taty a M ogrzewal mieszkanie pare godz nim wrocilysmy. serio dla mnie okres grzewczy to horror.
 
ja wychowana w bloku wiec mnie nie interesowalo nigdy nic i mialam cieplo. tutaj przeprowadzajac sie wiedzialam ze czeka nas c.o ale serio rozpalanie pierwszy rok bylo horrorem ogolnie nie cierpie tego robic jak i podkladac do pieca. a mamy malutenka kotlownie wiec nie ma mozliwosci nawet by byl piec z podajnikiem. mam nadzieje jak juz wspomnialam ze rewolucja piecy uwolni mnie z tej katuszy. jak wyjedziemy zima to po powrocie w domu jest masakra. jednego roku spedzalismy swieta i sylwester w Niemczech u siostry M i po powrocie w domu bylo 6 stopni ale na dworze bylo -15 [emoji14] ucieklam z Julka do taty a M ogrzewal mieszkanie pare godz nim wrocilysmy. serio dla mnie okres grzewczy to horror.
To ja też w bloku [emoji23] tylko tutaj na osiedlu nie ma co. Tylko właśnie każde mieszkanie ma swój piec. I mi się to podoba bo wychodzi mi na rok taniej niż moim rodzicom jak w czynszu płaczą za centralne.
 
To ja też w bloku [emoji23] tylko tutaj na osiedlu nie ma co. Tylko właśnie każde mieszkanie ma swój piec. I mi się to podoba bo wychodzi mi na rok taniej niż moim rodzicom jak w czynszu płaczą za centralne.
takie centralne miejskie drogie jest bo za wygode placi sie:p jeszcze jak ocieplone sa budynki okna wymienione to nawet nawet. moj tato zawsze ma nadplaty. ale ja i tak marzę o gazowym i koniec. mamy kolo budynku mozliwosc przylacza i mozna to zrobic z kasy wspolnotowej to co do budynku a to co w mieszkaniach kazdy indwyidualnie. mamy domek tak ulozony ze jestesmy super lokalizacja reklamowa. na budynku mamy 2 reklamy i ja mam jeszcze na plocie od ogrodu 3cią :p zarabiamy na tym tylko sasiedzi trudni. nie mysla przyszlosciowo.. z 1 dogadujemy sie super... ci co maja dzieci to oporni na wszystko co korzystne.. a dziadek ktoremu zona zmarla patrzy tylko by do lidla isc i winiacza Argusa w butelce plastikowej kupic:p
 
To my wolimy chłodniej [emoji23] tym bardziej że Aleks nie może mieć ciepło. Alergie na roztocza ma i im ciepłej tym więcej tego dziadostwa w powietrzu. Ubieramy się cieplej i chyba to kwestia przyzwyczajenia ale nam tak o dużo lepiej. Więc te 20 stopni to tak na idealnie u nas. No i na górze mam ciepłej od dachu. Dobrze zaizolowany, a ciepło ucieka do góry. Więc tym sposobem na górze około 22 stopnie mamy i to z kolei już bardzo ciepło w zimie dla nas [emoji23]
Ja też mogę się ubrać ciepłej, jest mi chłodno, ale nie marudzę z tego tytułu;) ale mój mąż to zmarluch poziom HARD ;)
 
reklama
no u mnie nie da sie inaczej. Jula ma szczytowy pokoj i jak u nas 20 to u niej 18 i podloga lodowata juz wtedy jest. Ja lubie temp do max 23 pozniej jak jest za goraco to choc w domu cieplo to mi zimno. te 23 to taki max dla mnie ale niesstety nie jest latwo tak utrzymac temp wlasnym piecem c.o. licze ze w zwiazku z ta rewoluacja piecowa uda nam sie przylaczyc do gazu ziemnego bo wczesniej nie moglam z racji ze moich 3 sasiadow musialoby mi podpisac dokument iz nie beda uzywac butli gazowej do kuchenek bo nie moga byc 2 rodzaje gazu w 1 budynku... a to nie przejdzie... i tak tkwimy..
Ja mam w domu CO, ale piec na ekogroszek z podajnikiem więc temperatura w domu stała ;) różnica max 0,5 stopnia w zależności od pogody ;)
 
Do góry