- Dołączył(a)
- 8 Maj 2010
- Postów
- 12 764
2 razy je zaczepila w ostatnim czasie i skrzyczala... ja sie staram nie klocic i nigdy nie wtracam sie w dzieci.. jula tez sie skarzy czesto ale to dzieciaki dzis sie kloca a jutro razem bawia.. tylko ze ta baba zrujnowala to wszystko co bylo.. dzieci sa zastraszone.. oni naprawde sa trudni obrzucaja okna gownami wyzywaja z wulgaryzmami... to taka rodzinka w spadku.. eksmitowani z jednego miejsca do kamienicy obok i sie dziwie ze tak posrod normalnie zyjacych ludzi wcisneli taki margines... policja zna ich bo skargi byly czesto.. serio nie mam pomyslu jak ratowac wolnosc naszych dziewczynek.Kurcze, faktycznie jakaś patologiczna rodzina i zachowanie. [emoji33] jak tak można? Mam nadzieje, że już więcej nie będzie zaczepiała ta baba waszych dziewczynek. Teraz bym nikogo chyba nie informowała, ale gdyby się powtórzyło, to chyba nie będzie wyjscia
w miare mozliwosci bywam z nimi na dworze wwteddy czuja sie bezpieczne ale nie zawsze moge byc.
Ostatnia edycja: