reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2018-2020! :)

Ile masz dzieci?

  • 0

    Głosów: 253 49,5%
  • 1

    Głosów: 158 30,9%
  • 2

    Głosów: 72 14,1%
  • 3

    Głosów: 20 3,9%
  • 3+

    Głosów: 8 1,6%

  • Wszystkich głosujących
    511
Jest duze ryzyko gdy łożysko umiejscowi się na przedniej ścianie macicy lub tuż przy ujściu. Właśnie miałam przodujące, do tego skakało mi mocno ciśnienie i to też prawdopodobnie było przyczyną. Dlatego w drugiej ciąży non stop kontrolowałam o zapisywałam wyniki.

O rany. Ja mam łożysko na przedniej ścianie macicy i nie zdawałam sobie sprawy, ze to wiąże się z ryzykiem odklejenia.
 
reklama
U mnie zaczyna się robić gorąco.. 30dc a okresu brak. Chuva jednak jeszcze mój organizm nie daje rady sam bez duphastonu... Robiłam test w piątek. Był to 27dc. A może za wcześnie? Jak myślicie?
 
Hej dziewczyny, my już po weselu. Zaczynamy dziś urlop w Zakopanem [emoji4]
Zrobiłam test w piątek rano ale był biały więc bawił się dobrze na grillu, a na weselu też dobrze, ale tylko szampan i jeden drink bo nie miałam ochoty na więcej. Impreza góralską super!
Nie dam rady bo nie mam czasu na chętnie postów ż kilku dni. Ale może jakieś 2 kreski były?
@martoosia04 jak u Ciebie sytuacja? [emoji7][emoji7]

Bo u mnie dziś rano tak. Zrobiłam super czuły pink test z domowego laboratorium. Podejrzewam, że pt/sb dopiero była implantacja zarodka. A teraz myślę w sumie, że tamta piatkowa próbka moczu była pewnie zła bo dużo piłam w drodze i krótko spałam przed zrobieniem testu. Ale już chyba mam pewność, że się udało [emoji173]
Zobacz załącznik 892089

Bardzo ładna kreseczka! A czy ja dobrze Cię pamiętam jeszcze z marcówek? Jeśli tak, to szybko udało Ci się znów zaciążyć. :)
 
'Jak nie urok to sraczka...' [emoji23] no cóż .. widzisz, ja po tej laparo prawdopodobnie straciłam już dwa cykle. Pierwszy bo wiadomo po zabiegu byłam bardzo obolała, jakoś ciężko go zniosłam, a teraz.. Olaboga jak usłyszałam PÓŁPASIEC to myslałam że oszaleje [emoji23] gdzie ja takie świństwo złapałam [emoji26]. Na szczęście dostałam to po owu więc jakaś tam szansa jest [emoji849]. Bo potem to mój mąż- panikarz straszny i jak ja to mówię hipochondryk, mało co i by się nie wyniósł z domu na czas choroby [emoji23][emoji23]. Szczęście w nieszczęściu że przechodziłam to dość intensywnie- krótko ale bóle straszne, bo rzuciło mi się na ucho, bok głowy i kawałek twarzy i musiał być przy mnie . [emoji23] może nasz rocznik jest jakiś przeklęty? [emoji848]
Daj spokój oszaleć idzie ja w grudniu poroniłam wyczekana ciąża, zero jakiś używek na USG okazało się, że serce nie bije-poronienie zatrzymane dokładnie 22 grudnia miałam zabieg, a 23 wyszłam ze szpitala więc wigilię miałam płacząc w poduszkę i dlaczego Ja?
Potem po dwóch cyklach dostałam zielone światło lekarz kazał odpuścić badania bo zdarza się tak też zrobiłam zaczęłam się starać oczywiście pierwszy cykl akurat w okolicach owu zapalenie górnych dróg oddechowych gorączka, antybiotyk i tydzień wyjęty z życia, machnęłam ręką nie ten cykl to następny, 2 kolejne nie wyszło, przeprowadzka więc zmiana pracy i trzeba narazie ciążę odpuścić, w między czasie problemy z @ raz cykl 35 dniowy raz 21, wyszła niedoczynność tarczycy i wysoka prolaktyna więc znowu leczenie, teraz kiedy by się wydawało że wszystko już ok to grzybica paznokci i jakiś stan zapalny przy palcach naszczescie dziś dermatolog więc mam nadzieję, że mnie wyprowadzi i od października na luzie wrócę do starań bo inaczej oszaleje [emoji23] także tego miesiąc bez lekarza miesiącem straconym, a wy od ilu się staracie ?
 
@Zmijka25 wzywam Cie. Co u Ciebie?
Hej kochana! Odpowiadam na wezwanie :D w tym cyklu luz totalny, nie mierzę, nie sprawdzam, nie testuję [emoji14] i seks znowu zaczął być interesujący hahhaha [emoji23] W ogóle jakaś szczęśliwsza jestem ostatnio, nie wiem o co chodzi :) podczytuję was od czasu do czasu, ale produkcja jest przerażająca [emoji33]
A co tam u Ciebie? Wietrzenie głowy?
 
Na wieczór i u mnie zaczyna się @ także jutro zaczniemy 10 cs mam nadzieję że ostatni....
Wiem że @martoosia04 @doomi03 @Ka.2606 @Migdalove będziemy w wrześniu testować w podobnym terminie więc wrzesień musi być owocny ;) jakoś jestem tak mega nastawiona pozytywnie na ten cykl i liczę że 26.09 ujrze dwie kreski w ramach urodzin :tak:
Oby też u mnie @ się zaczęła bo znowu chyba zaczyna żyć swoim życiem :(
 
Witaj i sie rozgosc:)
Mamy ten sam termin @. Oby nam wogole sie nie pojawila.
Jak dlugo sie starasz?
Tak na prawdę to od kwietnia tego roku, czyli 4 cykle. Chociaż mam problemy hormonalne, więc teraz w sierpniu miałam monitoring cyklu i w piątek 24.08. miałam owulację i pęknięcie pęcherzyka. Mam ogromną nadzieję, że @ nie będzie. A jak u Ciebie?
 
reklama
Hej dziewczyny, my już po weselu. Zaczynamy dziś urlop w Zakopanem [emoji4]
Zrobiłam test w piątek rano ale był biały więc bawił się dobrze na grillu, a na weselu też dobrze, ale tylko szampan i jeden drink bo nie miałam ochoty na więcej. Impreza góralską super!
Nie dam rady bo nie mam czasu na chętnie postów ż kilku dni. Ale może jakieś 2 kreski były?
@martoosia04 jak u Ciebie sytuacja? [emoji7][emoji7]

Bo u mnie dziś rano tak. Zrobiłam super czuły pink test z domowego laboratorium. Podejrzewam, że pt/sb dopiero była implantacja zarodka. A teraz myślę w sumie, że tamta piatkowa próbka moczu była pewnie zła bo dużo piłam w drodze i krótko spałam przed zrobieniem testu. Ale już chyba mam pewność, że się udało [emoji173]
Zobacz załącznik 892089
Gratuluje i spokojnej ciązy zycze.za reszte trzymam kciuki.
 
Do góry