Byłam wczoraj u gina...
Niby najlepszy w mieście, ale niestety wyszłam od niego bardzo przygnębiona.
Bete wczoraj miałam prawie 600 wiec spodziewałam się, ze na USG nic nie zobaczy ( poszłam tak szybko do
lekarza, żeby zlecił mi badania dla starających się. Że udało się zapłodnić to nie zmieniałam terminu tylko poszłam, żeby wykluczyć nowotwór i dowiedzieć się czy przyjmowane leki nie szkodzą). Tak tez się stało - nic nie widział.
Powiedziałam mu, że boli mnie brzuch. Codziennie. (Mamagimekolog pisała, że może to być rozciąganie macicy, natomiast w necie przeczytałam, że ciąża pozamaciczna).
Powiedział mi, że może to oznaczać ciążę pozamaciczna i tyle.
Mógł lepiej powiedzieć, że na tym etapie nic nie można wyrokować czy cis takiego. A ten od razu, że pozamaciczna [emoji33][emoji33]
Kazał wrócić za dwa tygodnie.
Zastanawia mnie tez jeden fakt. @ miałam 14 stycznia, apka dla ciężarnych „mówi” mi, że to 8 tydzień, natomiast lekarz, że 6.
Może są tu jakieś dziewczyny wiedzące jak faktycznie to liczyć ?
Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom