Betii35
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Marzec 2018
- Postów
- 708
Chyba bym zawału dostała...Dziewczyny co my mieliśmy za noc... Spaliśmy sobie a tu o 2:36 zaczął ktoś/coś naciskać na dzwonek od drzwi. Zanim się ogarnęliśmy, podeszliśmy do drzwi to przestało dzwonić i nikogo nie było. Psy spały... Mówię, dziwne by ktoś wszedł tak po cichutku na podwórko i dzwonił do drzwi i szybko tak zwiał, że nie było go widać. O 3:36 to samo, ale krócej bo narzeczony już był przygotowany i szybko wyskoczył do drzwi i zonk, nikogo nie było. Światło mamy na dworze na czujnik ruchu ale w ogóle się nie świeciło. Byłam taka przerażona, zdjęłam dzwonek, mówię, tak na głos, że wierzę już w życie pozagrobowe niech dadzą już spokój no i była cisza. Pójdę do sąsiadki o nagranie z ich monitoringu, bo łapie nasz wjazd na podwórko, może to jednak ktoś sobie jaja robił i się nieźle schował... Albo jak mama mówiła, to może być jakaś przestroga. Dzisiaj to chyba nie zasnę.
A o dalszym spaniu zapomnij