No co Ty bardzo mi przykro !!!! [emoji24][emoji24]U mnie 5 poronienie
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
No co Ty bardzo mi przykro !!!! [emoji24][emoji24]U mnie 5 poronienie
Ja też mam jakiegoś lenia. Podziwiam że możesz pić kawę. Mnie odrzuca od razu. Ja też mam w planie sprzątanie kuchnii bo mam mały bałagan. Chcę jeszcze upiec ciasto marchewkowe bo idziemy dziś do mojego brata więc pomyślałam że coś upiekę [emoji5].O to też praktycznie jak ja
Kurde siedzę z tą kawą i nie mogę się zebrać na to stare mieszkanie [emoji23] a samo się nie posprząta... [emoji24]
Przykro mi☹... myślałam że tym razem będzie dobrze☹U mnie 5 poronienie
Na początku ciąży piłam. Potem jak przyszły nudności to mnie odrzuciło. Teraz od niedawna znów zaczęłam pić. Ale u mnie to już drugi trymestr. To się trochę lepiej zrobiło. Wogole nie czuje że w ciąży jestem. Gdyby czasem przez zapachy czy zglodu nudności.Ja też mam jakiegoś lenia. Podziwiam że możesz pić kawę. Mnie odrzuca od razu. Ja też mam w planie sprzątanie kuchnii bo mam mały bałagan. Chcę jeszcze upiec ciasto marchewkowe bo idziemy dziś do mojego brata więc pomyślałam że coś upiekę [emoji5].
Tak mi przykro . Tule mocno :*U mnie 5 poronienie
Niech Ci w końcu porządne badania zrobią.. przecież jakaś przyczyną musi być masakra tak strasznie mi przykroTak od wczoraj krwawie obficie ze skrzepami nie moge sie pogodzic, tym razem wszystko bylo ok, dzidzia byla ok i nagle moje cialo zrobilo takie cos. Juz nie mam sil. Jestem tak zalamana.... juz nie wierze ze kiedykolwiek mi sie uda...
Kari trzymaj się... Taką miałam nadzieję że tym razem już będzie dobrzeTak od wczoraj krwawie obficie ze skrzepami nie moge sie pogodzic, tym razem wszystko bylo ok, dzidzia byla ok i nagle moje cialo zrobilo takie cos. Juz nie mam sil. Jestem tak zalamana.... juz nie wierze ze kiedykolwiek mi sie uda...
Tak mi przykro, aż trudno coś napisać. Trzymaj się!Tak od wczoraj krwawie obficie ze skrzepami nie moge sie pogodzic, tym razem wszystko bylo ok, dzidzia byla ok i nagle moje cialo zrobilo takie cos. Juz nie mam sil. Jestem tak zalamana.... juz nie wierze ze kiedykolwiek mi sie uda...